Nowy serwis GPW jest czytelny, ale ma sporo błędów. Wydaje się, że poszczególne części strony były projektowane przez różne osoby. Komunikaty bardzo często wprowadzają użytkownika w błąd, a mniej cierpliwi internauci zapewnie nie przebrną przez proces rejestracji.
Maciej Bednarczyk, senior project manage,Biuro Podróży Reklamy
Przede wszystkim należy pochwalić twórców nowej odsłony serwisu GPW za ładny, dopracowany layout i przemyślaną szatę kolorystyczną. Moje uznanie! Wszystko ładnie, elegancko, poprawnie posortowane w kategorie, dużo kontentu. Jest dobrze.
Niestety, nie ma róży bez kolców. Próbę zarejestrowania się w serwisie przypłaciłem małym bólem głowy. W serwisie najzwyczajniej w świecie brakuje przycisku... Rejestracja. Niby rzecz banalna i oczywista, a jednak znalezienie odpowiedniego miejsca, w którym mógłbym założyć spersonalizowane konto, zajęło kilka długich minut.
Niestety, nie był to koniec moich przygód. Po założeniu konta postanowiłem skorzystać z podstawowej funkcjonalności serwisu i zacząć śledzić indeksy giełdowe. Zdecydowałem się dodać do obserwowanych notowań kilka pozycji, ale okazało się, że opcja "+ dodaj śledzone akcje / instrumenty” nie działa.
Mimo wszystko nowa strona GPW.pl to krok w dobrym kierunku. Na plus należy zaliczyć wręcz perfekcyjnie zorganizowaną treść serwisu. To naprawdę rzadkość. Niestety GPW postawiło dwa kroki do przodu i jeden do tyłu. Usabililty serwisu nie jest najlepsze, komunikaty bardzo często wprowadzają użytkownika w błąd, a mniej cierpliwi internauci zapewnie nie przebrną przez proces rejestracji, który mógłby nosić nazwę „Selektywnego Doboru Jednostek O Ponadprzeciętnej Spostrzegawczości I Cierpliwości”.
Dość frustrujące są również moduły z zastosowanym stronicowaniem treści, bez możliwości dynamicznego przeładowania. Umieszczenie ich na samym dole serwisu przyprawia o napady wściekłości - przy każdej próbie przewinięcia treści w module cała strona przeładowuje się, a my znowu lądujemy na górze witryny i zmuszeni jesteśmy przewinąć ją ponownie w dół. Zupełnie jak na karuzeli.
Osoby zainteresowane giełdą z pewnością znajdą na stronie treści, których szukają. Natomiast ci, którym uda się założyć konto, z pewnością zorganizują ją tak, by uniknąć irytacji. Serwis umożliwia bowiem użytkownikom korzystanie z funkcji personalizacji zawartości. Może chodziło po prostu właśnie o to, żeby skłonić większą liczbę userów do korzystania z funkcji personalizacji?
Piotr Zając, kierownik projektów, Ideo
Pierwsze wrażenie po wejściu na serwis jest pozytywne - na pierwszy rzut oka widać, że strona została odnowiona, jednak momentami może wydawać się nieco mdła i bez życia. Szczególnie przeszkadza to w widokach, w których mamy do czynienia z dużą ilością jasnoniebieskiego koloru, który dominuje znacząco nad innymi barwami.
Być może, gdyby to zależało jedynie od twórców i od samego grafika, serwis byłby nieco bardziej zróżnicowany kolorystycznie, co pozwoliłoby na podkreślenie jego kluczowych elementów, skracając jednocześnie czas poszukiwania ich do minimum.
Ten właśnie blady kolor i niewielkie różnice kolorystyczne elementów, które z założenia powinny się wyróżniać (chociażby różne stany menu) może wpływać na niższą ocenę serwisu. Zestawienie bladoniebieskiego tła z białą czcionką, nie było najlepszym pomysłem. Na monitorach o gorszych parametrach np. menu jest bardzo słabo widoczne i trzeba lepiej się wpatrywać, co może zniechęcać do dalszego pozostawania w serwisie. Strona posiada wersję o wysokim kontraście, w której zarówno menu jak i każdy inny element ma wysoki kontrast i „problem” wyżej opisany nie występuje. Nie powinno jednak być tak, że osoby nie posiadające żadnych wad wzroku sięgają do niej jako alternatywy nieczytelnego serwisu.
Samej grafice, natężeniu elementów graficznych itp. nie można wiele zarzucić. Nagłówek nie jest przytłoczony krzykliwymi zdjęciami tablic, maklerów w szelkach czy sławnego dzwonka giełdowego – jest czysty, przejrzysty i występuje w nim lekki motyw w postaci logotypu w tle. Jednym słowem wygląda profesjonalnie – tak jak byśmy tego oczekiwali.
Pod kątem struktury nawigacji serwis prezentuje dobry poziom. Oczywiście można się do kilku rzeczy przyczepić – jak chociażby wspominane już wcześniej menu boczne. Źle wypada również promocja i dostęp do jednej z głównych funkcjonalności, wyróżnionych w menu ikonką – „Moja Giełda”. Po kliknięciu otrzymujemy stronę zawierającą takie oto elementy:
Jest to strona która ma zachęcić do rejestracji do usługi „Moja Giełda”, jednak odnalezienie na niej linku „załóż konto” jest dość trudne. Wykorzystanie w tym celu linku tekstowego wyglądającego jak nagłówek sekcji z treścią (zamiast wyraźnego buttona) nie ułatwia życia internaucie. Największą uwagę skupia na sobie menu boczne, które w tym konkretnym przypadku nie jest przecież najważniejszym elementem.
Architekturę informacji strony głównej ocenić można pozytywnie – w różnych rozdzielczościach, te najważniejsze elementy informacyjne, które powinna przekazywać tego typu strona, są widoczne i łatwo dostępne.
Struktura informacji serwisu jest zrozumiała i przejrzysta – główne działy menu mają intuicyjne nazewnictwo, dzięki czemu nikt nie powinien mieć problemów z rozszyfrowaniem ich zawartości.
Występują niestety pewne nieścisłości struktury strony ze strukturą mapy strony. W mapie widoczne i dostępne są linki do działów, których nie ma w strukturze i które co gorsza są puste (nie wypełnione treścią). Są one dostępne w innych miejscach, wniosek więc, że pewne działy zostały nieopublikowane w strukturze menu, ale mapa strony je widzi i wyświetla. Przykładem jest tu koniec mapy strony z działami: „Dla mediów” oraz „Newsletter”.
Ze struktury mapy strony domyślić się można, iż dział „Dla mediów” miał być osobnym działem w głównym menu, ale finalnie nie wystarczyło dla niego miejsca gdyż umieszczono w pasku menu sekcję „Moja Giełda”. Prawdopodobnie zastąpiły je dział „Newsletter” oraz „Pressroom” w kategorii głównej „O GPW”.
Podstawowa wyszukiwarka serwisu nie grupuje elementów działami. Wpisując konkretną frazę otrzymujemy listę wyników z różnych działów, a każdy dział występuje wielokrotnie. Można było zorganizować to nieco przyjaźniej dla użytkownika i pogrupować odnajdywane podstrony w konkretne działy serwisu („Wiadomości”, „Notowania”, „Członkowie Giełdy”, itd.) co pozwala na sprawniejsze poruszanie się w serwisie.
Zawieść się można również na funkcjonalnościach dostępnych po rejestracji w sekcji „Moja Giełda”. W zasadzie nie ma tam żadnych konkretnych funkcjonalności, które uzasadniały by konieczność rejestracji. Nie ma tam nic, czego nie oferują konkurencyjne w aspekcie informacji portale, niejednokrotnie przewyższające serwis GPW w aspekcie ilości informacji. Wyjaśnieniem może być to, iż cel postawiony serwisowi GPW jest różny od konkurowania z komercyjnymi, branżowymi serwisami informacyjnymi.
Największym jednak mankamentem samego serwisu jest to, iż momentami bardzo wolno działa. Nie przeprowadziliśmy co prawda testów wydajności, jednak poruszanie się po stronie daje takie właśnie odczucie - wszystkie widoki ładują się bardzo ociężale.
Funkcjonalnie serwis sprawuje się dobrze, podczas testów nie zdarzyło się, by wystąpił jakikolwiek problem z wyświetlanie i działaniem któregokolwiek z jego elementów.
Ogólnie serwis oceniamy na 4 z plusem w skali 6 punktowej. Patrząc z perspektywy informacji jakie powinien podawać w podstawowej wersji, jest tutaj wszystko. Teraz można myśleć o ewentualnej jego rozbudowie - tak informacyjnej, jak i funkcjonalnej.
Beata Mordarska, prezes zarządu, Veneo
Nowy serwis Giełdy Papierów Wartościowych pod adresem www.gpw.pl niestety nie rzuca na kolana.
W wielu miejscach znajdujemy w nim przemieszane informacje dla początkującego inwestora z danymi interesującymi wyłącznie specjalistów od rynków kapitałowych. Jak zwykle bywa w takich przypadkach, dla żadnego z nich nie są zaprezentowane w wystarczająco dobry sposób.
Nawigując po witrynie często ma się wrażenie, że poszczególne części serwisu, a nawet samej strony głównej, były projektowane przez różne osoby bez wzajemnej konsultacji. Kilka najbardziej rzucających się w oczy problemów opisałam poniżej.
Witryna składa się z części spełniających generalnie trzy role:
1. Serwis bieżących informacji dotyczących rynku kapitałowego, notowań spółek i innych instrumentów na nim notowanych itp.
2. Serwis produktowo-edukacyjny rynku kapitałowego zawierający statyczne informacje dotyczące organizacji giełdy dla potencjalnych inwestorów, jej oferty dla partnerów biznesowych wraz z elementami PR poszczególnych rynków organizowanych przez GPW
3. Serwis korporacyjny spółki GPW SA notowanej na giełdzie a więc zawierający informacje dla jej potencjalnych inwestorów
Części te przeplatają się ze sobą w takim stopniu, iż efektywne korzystanie z witryny jest mocno utrudnione, a pierwsza wizyta większość użytkowników doprowadzi do konfuzji.
Główne menu nawigacyjne miesza na wszystkich poziomach trzy opisane wyżej funkcje serwisu, nie grupując ich ani nie systematyzując na należytym poziomie.
- O GPW – myląca nazwa, a de facto jest to połączenie serwisu korporacyjnego z produktowo-edukacyjnym
- Notowania – serwis informacyjny
- Regulacje – serwis produktowo-edukacyjny
- Spółki – serwis informacyjny
- Członkowie giełdy – serwis informacyjny
- Dane rynkowe – nazwa wskazuje na serwis informacyjny, ale de facto głównie jest to serwis produktowy i cenniki
- Instrumenty – serwis produktowo-edukacyjny
- Relacje inwestorskie - serwis korporacyjny spółki publicznej
- Moja giełda – personalizowana część serwisu informacyjnego
Mamy więc wymieszane bez wyraźnie widocznej idei statyczne treści produktowo-edukacyjne z dynamicznymi treściami informacyjnymi o rynku kapitałowym i wstawionymi tam również informacjami korporacyjnymi samej spółki. Na niższym poziomie nawigacji ta układanka jeszcze bardziej się komplikuje (poszczególne pozycje menu głównego de facto zawierają linki do różnych „części” serwisu).
Tuż pod menu głównym znajdujemy pasek z notowaniami. Pomysł szeroko wykorzystywany w telewizjach. W interaktywnym medium jakim jest internet konieczność oczekiwania na "przewinięcie" się paska do interesującej nas spółki wydaje się jednak zbyt dużym ograniczeniem. Mógłby to być ciekawy element dynamizujący stronę, gdyby pojawiła się w nim jakakolwiek możliwość szybkiego przejścia do interesującej nas pozycji. W obecnej formie jest to mało funkcjonalne rozwiązanie.
Najbardziej jaskrawym przykładem braku ergonomii są rozwiązania nawigacyjne w bloczkach w górnej części strony głównej. Zakładki przewijane strzałkami w różnych kolorach nie dają ani możliwości sprawnego odnalezienia informacji, ani nie wskazują w którym jej miejscu się znajdujemy.
Nie jestem ekspertem od spraw giełdy, ale brak widocznej na pierwszy rzut oka prezentacji sytuacji na rynkach poprzez pokazanie wartości i zmian wszystkich najważniejszych indeksów bardzo dziwi. Szczególnie, że jest to standard na innych stronach informacyjnych o giełdzie. Dane te są dostępne, ale z powodu opisanych wyżej kłopotów z nawigacją trudno powiedzieć, że wystarczająco łatwo dostępne. Dlaczego tuż obok, poza informacją, które spółki mają największe obroty nie ma informacji (choć jest miejsce) czy te spółki zyskują czy tracą na wartości też trudno jest zrozumieć.
Serwis zawiera też bardzo wiele błędów (wadliwie działająca wyszukiwarka czy zapisy na newsletter, wadliwe ustawienie elementów w przeglądarce IE9 itp), ale to zapewne w związku z jego niedawnym uruchomieniem. Pomijając te i inne niedociągnięcia projektowe (a można by sporo napisać o sąsiadujących ze sobą blokach informacyjnych z powielanymi wiadomościami) skupmy się na kwestiach graficznych.
Wybór niebieskiej kolorystyki dla serwisu giełdowego co do zasady jest poprawny. Na tym niestety pochwały trzeba zakończyć. Przejścia tonalne w elementach nagłówkowych są niedopracowane, zaś rozwiązanie imitujące odblask na polach nagłówków od dłuższego czasu nie jest już stosowane. Zbyt mały kontrast pomiędzy treścią a tłem w kilku przypadkach może z kolei powodować trudności z czytaniem dla osób o słabszym wzroku.
Podsumowując:
Niestety trudno wpadać w zachwyt analizując najnowszą witrynę giełdy – czy to od strony samej struktury, jak usabilty i projektu graficznego. Ocena ta jest dosyć surowa, ale uważam, że od instytucji o takim znaczeniu jak GPW musimy wymagać najwyższych standardów. To, na co gdzie indziej można przymknąć oko, nie przystoi serwisowi mającemu z założenia być zarówno podstawowym źródłem informacji o rynku kapitałowym jak i wizytówką spółki ten rynek organizującej.
Mariusz Radecki, SEO specialist, Cube Group
Nowa odsłona serwisu gpw.pl sprawia wrażenie serwisu przejrzystego i czytelnego - dotarcie do prezentowanych informacji jest intuicyjne. Użytkownicy bez problemu powinni odnaleźć się w nowej budowie, jednak projektując serwis nie zwrócono dostatecznej uwagi na zagadnienia dotyczące pozycjonowania i widoczności stron w wynikach wyszukiwania. Serwis charakteryzuje się dużą liczbą błędów pod kątem SEO, z czego wiele z nich należy do błędów elementarnych. Skłania to do wniosku, iż serwis nie został jeszcze dopracowany i wymaga poprawek.
Strona główna serwisu widoczna jest pod trzema adresami w wynikach wyszukiwania. W obrębie całej witryny zawarto niejednolitą i niepoprawną strukturę adresów URL. Charakterystycznym błędem jest źle podlinkowana strona główna za pomocą logo. Wszystkie strony serwisu dostępne są pod wieloma adresami o różnej budowie. Brakuje odpowiednich przekierowań dla adresów zawierających małe i wielkie litery oraz tych ze znakiem "/" na końcu. Strony widoczne są w poddomenie www, jak i w domenie głównej.
Unikalność metatagów dla wyszukiwarek jest bardzo istotna. Na przykładzie strony 1 i strony 2 widać, iż na tym polu serwis gpw.pl posiada poważne zaniedbania. Metatagi title wskazanych podstron są powielone - w całym serwisie strony należące do tych samych grup posiadają identyczne metatagi title. Dodatkowo metatagi descriptions podstron generowane są automatycznie na podstawie title, co na dzień dzisiejszy dodatkowo ogranicza ich unikalność. Zastosowane metatagi keywords są identyczne dla większości stron, biorąc pod uwagę, że dla wyszukiwarek nie mają one znaczenia - korzystniej byłoby pozostawić te pola puste.
Kolejnym podstawowym błędem jest niepoprawne wykorzystanie nagłówków. Na stronie głównej nie wykorzystano nagłówka H1, natomiast nagłówki niższego rzędu posiadają błędną strukturę.
Błędnie zaprojektowane zostały również boksy "Indeksy" oraz "Rankingi GPW”, których treści są niewidoczne dla wyszukiwarek. Minusem jest również niestosowanie atrybutów title linków oraz atrybutów alt oraz title zamieszczonych grafik.
Na plus można zaliczyć poprawne zaprojektowane rozwijanego menu strony głównej, w którym linki są widoczne dla wyszukiwarek. Dodatkowo liczba linków wewnętrznych ze strony głównej wynosi 130, co jest wartością optymalną i stanowi pozytywny aspekt linkowania wewnętrznego.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
ale jestem glupiutki, nie mogę znaleźć rejestracji.
wersja dla niedowidzących wygląda lepiej niż zwykła : )
Od początku wyrażałem słowa krytyczne pod adresem nowej strony GPW. Wreszcie odezwały się osoby o większych kompetencjach.Może trafi do adresata, choć są bardzo zadufani i odporni na krytykę.
<blockquote>Nowy serwis Giełdy Papierów Wartościowych pod adresem <a href=\"http://www.gpw.pl\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.gpw.pl</a> niestety nie rzuca na kolana.</blockquote> Za to strona jednego z recenzentów (firmy w której pracuje) tak :)<br />
Wypadało by sie zajac optymalizacja, bo strona GPW na 30Mbit łączu niezbyt szybko się ładuje...<br /><br /> Rozwijane menu działa kiepsko na Operze pod Ubuntu (pod windowsem nie sprawdzałem), bo znika przy próbie wybrania jakiegoś elementu. Niemniej jednak strona prezentuje sie lepiej niż poprzednia.<br /><br /> BTW - W przypadku GPW nie wypada wywalać reklamy na środek ekranu zaraz po załadowaniu strony. Powinni zorganizować sobie jakieś miejsce na stronie glownej w celu prezentacji tego typu informacji, a nie atakować użytkownika obiektem przesłaniającym treść...
z ciekawości, po wypowiedzi p. Beaty wejszłam na stronę <a href=\"http://veneo.pl\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://veneo.pl</a> - smok mnie zajechał :D