Największy polski portal filmowy, Filmweb.pl, już niedługo wystartuje w nowej odsłonie. Twórca i prezes Filmwebu, Artur Gortych, zapowiada rewolucję.
Szata graficzna zostanie całkowicie zmieniona. Ułatwiona ma zostać również nawigacja po poszczególnych stronach. „Teraz na Filmwebie użytkownicy będą odnajdywać w świecie filmu dokładnie to, co lubią. A to dzięki wyjątkowemu narzędziu, jakim jest gustomierz” – czytamy w komunikacie prasowym Filmwebu.
W tej chwili liczba rekordów w bazie Filmwebu przekracza 1,6 mln. Serwis ma również ponad milion zarejestrowanych użytkowników oraz miliony głosów oddanych na filmy. - Postanowiliśmy wykorzystać ten potężny zasób informacji. Dzięki niemu jesteśmy w stanie wygenerować bardzo precyzyjny system mierzenia gustów filmowych – mówi Artur Gortych. Działanie gustomierza opisuje trzech krokach: „Z gustomierzem użytkownik ocenia filmy, aby zmierzyć swój gust filmowy. Dzięki niemu możne znaleźć pozycje, które spełniają jego oczekiwania. I poznaje ludzi o podobnym guście”.
Prócz nowych narzędzi społecznościowych, Filmweb zaoferuje również spersonalizowany kokpit, na którym można śledzić aktywności znajomych oraz sprawdzać, co jest wyświetlane na ulubionych kanałach.
Nowy Filmweb w wersji beta będzie dostępny już w kwietniu tego roku.
O komentarz na temat nowej odsłony Filmweb.pl poprosiliśmy specjalistów, zajmujących się budowaniem użyteczności.
Marek Kasperski, specjalista ds. interfejsów i usability, właściciel ThinkLab:
Z komentarzem dotyczącym zmian funkcjonalnych, architektonicznych, jak i graficznych serwisu FilmWeb.pl należałoby się powstrzymać do ostatecznej premiery serwisu – wszak obrazki (layout) to nie strona WWW, a tylko obrazki zostały nam zaprezentowane, co prawda zdradzające nowe funkcjonalności, ale jednak obrazki.
Architektura: ciekawym rozwiązaniem jest główny podział menu na sekcje tematyczne w formie ikon (Nowości, Baza wiedzy, TV oraz Społeczność) oraz menu zakładkowego, prezentującego obszary treści dla danej sekcji. W górnej części zostały także zebrane opcje dodatkowe, związane z aktywnością użytkowników (logowanie, dodawanie filmów, etc.). rezultat ostateczny niestety jest taki, że interfejs menu i wokół menu jest strasznie przeładowany, chociaż - rzecz jasna - dostrzegam zasadność umiejscowienia tych opcji.
Jeśli chodzi o pozostałą część architektury, to w moim przekonaniu jest ona bardzo nierówna. Całkiem dobry schemat „Gustomierza” ma się nijak do bardzo średniej strony profilu.
Osobiście także nie wróżę zbyt dobrze sekcji „Społeczność”. Tj. doskonale rozumiem i przychylam się do tezy, że treści generowane przez użytkowników są obecnie kluczem do sukcesu, tak wydzielanie osobnej części pt. „Recenzje użytkowników” mija się z celem, gdyż fakt napisania recenzji przez użytkowników sam w sobie wartości nie tworzy; jest natomiast i owszem wartością, gdy jestem zainteresowany pójściem do kina np. na „Alicję w krainie czarów” Tima Burtna – wtedy chcę wiedzieć, co inni widzowie sądzą o filmie. Zatem jest to treść, która powinna się pojawiać kontekstowo, a nie istnieć w wydzielonej osobnej przestrzeni serwisu.
Funkcjonalności: tu chyba nie ma się co rozpisywać, są to dość standardowe funkcjonalności, spotykane w serwisach zagranicznych z filmami. Oczywiście najwięcej entuzjazmu pewnie wzbudza „Gustomierz”, którego jednak działanie przyjdzie nam oceniać w praktyce, a nie na poziomie koncepcji, bo jak wiadomo z praktyki, przykład tak doskonałego systemu, jaki posiada Netflix dalej pokazuje, że taki „Gustomierz” to funkcjonalność wysoce nietrywialna.
Grafika: czytałem pierwsze opinie i uderzył mnie dość powszechny zapał, co do nowej szaty graficznej serwisu. Naprawdę trudno jest zepsuć naturalnie świetne połączenie czerwieni, czerni i bieli, z dodatkami szarości. W przypadku nowej szaty FilmWeb nie wyszło to najlepiej, jest wręcz dość przytłaczającą, zamiast być zupełnie nijako – co jest domeną serwisów informacyjnych i społecznościowych. Faktem jest, że trzeba mieć wysoki kunszt graficzny, by projektować dobre pod względem graficznym, ale nijakie serwisy. Wiele rodzimych przykładów pokazuje, że jest to możliwe (nowa Gazeta.pl).
I na koniec omawiania części graficznej – ikonografia. Niestety, jest wysoce nieczytelna, a miejscami niczym nieuzasadnione jest jej używanie (jako „bulle ty” przy nagłówkach).
Ale – by przywołać to co napisałem na początku – poczekajmy na serwis, nie obrazki.
Wojciech Kuśmierek, wiceprezes zarządu, UseLab:
Od dawna wydawało mi się, że Filmweb.pl nie w pełni wykorzystuje swój potencjał. Dlatego ze sporym zainteresowaniem przyjąłem informację o przygotowaniu nowej wersji serwisu.
Bardzo dobra jest koncepcja "Gustomierza". Zawsze brakowało mi systemu, który znając moje preferencje, będzie umiał podsunąć odpowiednie filmy. Odpowiednie - czyli takie, które z dużą dozą prawdopodobieństwa mi się spodobają. Czy system dobrze działa, wyjdzie dopiero "w praniu", ale kierunek jest jak najbardziej słuszny. Szkoda tylko, że funkcjonalność nie jest promowana na stronie głównej. Wielu użytkowników, którzy nie mają ochoty angażować się w "Społeczność" może nie dostrzec tej funkcjonalności. A właśnie korzyści z jej używania mogłyby przekonać mniej aktywnych internautów do angażowania się w "Społeczność".
Co do samego układu informacji (zwłaszcza na stronie głównej) - mam mieszane uczucia. Pomysł, aby pokazywać "top stories" za pomocą dużego zdjęcia zdaje egzamin. Co do reszty - czuć, że w warstwie wizualnej twórcy zdecydowali się na eksperymenty. Nie bardzo wiadomo, od czego zacząć - czuję się przytłoczony nawałem informacji; brakuje jednoznacznej osi według której wzrok mógłby analizować serwis. Brakuje też wizualnie wydzielonych stref , informujących gdzie są newsy, premiery, a gdzie plotki ze świata gwiazd. Do tego stosowane gradienty tła, utrudniają orientację, jakiego obszaru dotyczy dany nagłówek. I wydaje się, że jest to bardziej winą grafika niż architekta informacji (bo obszary i nagłówki są, ale ich granice nie są wyraźne).
W sekcji TV największym błędem wydaje się łączenie dwóch zupełnie odmiennych modeli mentalnych, jakimi są krótkie filmiki (produkcje własne i zwiastuny) oraz program TV. Takie pomieszanie może powodować dezorientację użytkowników ("Jaki właściciwie jest cel tego działu?").
Ikonkom na górze brakuje wyjaśnienia - aby spełniały swoją funkcję, powinny być podpisane. Użytkownik, który nie jest pewien, do czego służy dana funkcja, po prostu z niej nie skorzysta. A nawet często wracający użytkownicy, mogą mieć problem z nauczeniem się, co oznacza dana ikona (bo przecież Filmweb nie jest jedynym serwisem z jakiego korzystają, a strona "Czapka", która grupuje cztery podstrony może być rzadko odwiedzana). Jeżeli te ikony mają wskazywać możliwości Filmweb (Wiadomości, Baza Filmów, TV i Społeczność) to powinno to być mocniej zaakcentowane. Tym bardziej, iż prawdopodobnie założeniem (słusznym) było adresowanie przez nie różnych potrzeb użytkowników portalu.
Natomiast w porównaniu z poprzednią wersją cieszy na pewno lepsze pokazanie możliwości przeglądania repertuaru - dla mnie to jedna z częściej wykorzystywanych funkcji portalu i szukanie jej w obecnej wersji jest dość kłopotliwe.
Malkontentom w sprawie układu treści (czyli np. mi) twórcy Filmweb mogą odpowiedzieć, że serwis dostarcza też możliwości ułożenia własnej strony głównej ("Kokpit"). Sam pewnie chętnie z tej funkcji skorzystam, ale warto pamiętać, że większość użytkowników przychodzi "na gotowe" i - jeżeli domyślny układ serwisu nie będzie spełniał oczekiwań - mogą się z nim pożegnać.
Podsumowując: zapowiedź bardzo dobrych funkcjonalności (Gustomierz, Kokpit) przy, na pierwszy rzut oka, nie do końca dopracowanym layoucie i nazewnictwie/kategoryzacji treści. Aby jednak wydać ostateczną ocenę trzeba zobaczyć więcej (nie pokazano nam np. strony filmu) i sprawdzić, jak działa interakcja z systemem.
Elżbieta Kus, usability specialist, Adv.pl:
Nowy layout serwisu na pierwszy rzut oka wygląda na przeładowany treściami, zwłaszcza top, który w pierwszej chwili sprawia wrażenie zupełnego chaosu – mało światła, dużo buttonów i linków.
Nie do końca oczywista jest funkcjonalność czterech ikon obok logotypu serwisu, zwłaszcza, że dotyczą one zawsze tego samego komunikatu o repertuarze kin. Jedynie zmiana nawigacji zakładkowej wskazuje, że służą one do przełączania między głównymi działami serwisu. Niejasna jest też funkcja rozwijanej listy znajdującej się przy awatarze użytkownika.
Widać także niespójność w nazewnictwie. Podczas gdy w topie strony znajduje się link do „kokpitu” (nota bene nazwa niewiele mówiąca), tak w profilu nie ma już do niego odwołania. Można założyć, że strona główna profilu to właśnie kokpit. Jednak sama idea tworzenia spersonalizowanej strony profilu jest bardzo dobrym posunięciem.
Na plus należy zaliczyć pokazywanie pod zakładkami menu głównego komunikatu, mówiącego, co użytkownik może znaleźć w danym dziale. Na pewno będzie to przydatne z punktu widzenia nowych użytkowników. Ci, którzy nie potrzebują takiej informacji, w każdej chwili mogą zamknąć komunikat. Dobrym rozwiązaniem jest także wyeksponowanie ważnych czy to dla użytkownika, czy z punktu widzenia serwisu opcji. Mam tu na myśli „dodaj: film /serial /osobę”.
Sam kontent jest raczej poukładany i przejrzysty, chociaż czasem widać niedociągnięcia, jak na stronie „Społeczności”, gdzie nieco razi nadmiar boksów z zakładkami. Z kolei na stronie Filmweb24, w boksie z newsami, z niezrozumiałych powodów nieaktywna zakładka „Filmy w produkcji” wygląda zupełnie inaczej od pozostałych dwóch nieaktywnych zakładek.
Podsumowując - odczucia, związane z nowym layoutem Filmwebu, po oswojeniu się z topem strony, są pozytywne. Zastanawiam się jedynie, czy twórcy nowego serwisu wzięli pod uwagę problem zmiany adresowania stron? Warto mieć na uwadze fakt, że Filmweb jest bardzo popularnym serwisem, na który wielu użytkowników trafia bezpośrednio z wyszukiwarki lub linków umieszczonych w innych miejscach, więc często z pominięciem strony głównej.
Eryk Orłowski, specjalista ds. użyteczności, Offline.pl:
Dużo dobrej roboty koncepcyjnej i sporo źle zaprojektowanych ekranów. Na podstawie deklaracji twórców serwisu można oceniać projektowane funkcjonalności i tu oczywiście uwagę zwraca „Gustomierz”. Narzędzie nie jest wprawdzie pomysłem aż tak bardzo innowacyjnym, jak można usłyszeć, pamiętajmy jednak o bardzo dużej liczbie opinii dodawanych przez lata do filmów. Zagospodarowanie ocen użytkowników na tę skalę to naprawdę bardzo dobry pomysł. Samo zbudowanie algorytmów obsługujących „Gustomierz” mogło być sporym wyzwaniem i jestem bardzo ciekawy, czy twórcom udało się temu sprostać. Wśród nowości przydać się może kokpit, umożliwiający zapewne wybór informacji wyświetlanych użytkownikom po zalogowaniu. W połączeniu z rekomendacjami „Gustomierza” będę mógł wreszcie pozbyć się widoku filmów z kategorii, które mnie nie interesują.
Nieco gorzej jest na poziomie projektów ekranów. Na pierwszy rzut oka mam problem z ustaleniem hierarchii wizualnej pomiędzy średnio trafioną ikonografią głównej nawigacji a zakładkami. Dodatkowe zamieszanie wprowadza kolejny poziom nawigacji, obecny chociażby na stronach profilu użytkownika. Całość winietki serwisu robi wrażenie przeciążonej, chaotycznej i źle uporządkowanej. Poniżej informacje są już poukładane wyraźniej w sekcje i z tym nie mam większych problemów, choć odrobinę przeszkadzają mi eksperymenty projektantów z siatką serwisu.
Podsumowując, gratuluję projektantom pomysłów i proszę o jakąś ulgę dla oka.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Sam nie wiem. Przyzwyczaiłem się. Rzeczywiście śmiga dość długo. Ale z sentymentu daję szansę ;)<br />
Nowy Filmweb to porażka. Kiedyś szukając informacji o filmie, zawsze pierwsze kroki kierowałem na Filmweb, ale nowa wersja zawiera tyle błędów, że korzystanie z tego serwisu to droga przez mękę. Szukam innego, działającego serwisu. Dla mnie ten serwis już umarł.
<strong>Rewolucja!</strong> Rzeczywiście jest rewolucja. Nowy FIlmweb nie działa! Przeglądarka zalewa użytkownika tego serwisu dziesiątkami komunikatów o błędach skryptów, przez co strony strony ładują się po kilka minut. Nowy Filmweb to porażka. Trzeba poszukać innego lepszego serwisu.
nowy filmweb jak co roku... ;)))
zobaczymy, ale zapowiada się ciekawie
Prawie nie dokończyłam czytania tekstu, bo mnie z rytmu wybił "kontent" w wypowiedzi pani z Adv ;p<br /> <br /> A ogólnie rzecz biorąc zgadzam się, że obrazków nie ma co oceniać - trzeba poczekać na gotowy serwis :) W każdym razie cieszę się, że filmweb się zmienia :)
@filmzjeb:<br /> <br /> musisz zobaczyć najnowszy film z Jennifer Aniston albo Lindsay Lohan, żeby wiedzieć, czy to gniot? ;-)
W sumie bardzo fajnie to wygląda.
Filmzjeb nie Filmweb. Mierzyc gusta, dobre sobie ... nic nie warte komentarze, glosuja na filmy ktore nie mialy premiery jeszcze ...
A mi się bardzo podoba. Naprawdę krok do przodu. Na obecnym nic nie można znaleźć, a tutaj widać, że wszystko będzie miało miejsce. Super, czekam na początek.
Zgadzam sie z przedmowcami, chaos, za malo swiatla, siatka sie nie zgrywa, a przede wszystkim brak wyrazu ... szaro, buro (nawet nie buro). Gradacja tresci i podzial szwankuje do tego kompozycyjnie jakos mi to nie siedzi.<br /> Mimo tego ze dotychczasowy Filmweb ma juz swoje lata to ten nowy layout uwsteczniony. Jesli chodzi o poszczegolne nowe funkcjonalnosci to wyjdzie w tzw. praniu czy warto bylo je wprowadzac.
bardzo fajna zmiana (w stosunku do starej wersji) jest progress ... zawsze mozna sie do czegos przyczepic ;) nie lepiej zwrocic uwage (w szczegolnosci) na dobre strony projektu ? Po screenach nowa wersja wydaje sie ciekawsza (pomijajac doznania estetyczne), dla mnie, czyli stalego bywalca filmweb\'u - zmiana jest na +
cała prawda o nowej wersji Filmwebu ;)<br /> <a href="http://lookr.tv/player.php?id=1552" target="_blank" rel="nofollow">http://lookr.tv/player.php?id=1552</a>
Michuk, nie schlebiaj sobie, nie odkryliście Ameryki, takie rozwiązanie w obecnych czasach jest wręcz oczywiste. Napinasz się na wszystkich możliwych serwisach, jakbyś był autorem epokowego rozwiązania. Zejdź na ziemię, chłopie.
@kompresor <br /> Wgraliśmy już grafiki w lepszej jakości.
No, trzeba powiedzieć, że nowy "gustomierz" jest bardzo innowacyjny :><br /> <a href="http://blog.filmaster.pl/filmaster-inspiruje/" target="_blank" rel="nofollow">http://blog.filmaster.pl/filmaster-inspiruje/</a><br /> <br /> A sam design IMHO lepszy niż obecny, tylko strasznie napakowane na dole. Myślę jednak, że zostanie to uproszczone do wydania stabilnej wersji w kwietniu. Inaczej userzy mogą się porządnie pogubić (większość jednak wchodzi na stronie nie po to żeby się "socjalizować", a po to żeby sprawdzić co grają i poczytać informacje o danym filmie).
Szaro i smutno, a film z tym mi się nie kojarzy. Podzielam opinię przedmówcy - "przytulone" do siebie elementy, brak światła i kilka lat, jak nie dekada wstecz.
Jakiś takiś bałagan, ja nie jestem zachwycony. W wielu miejscach informacje wydają się stłoczona jak na wirtualnej 10 lat temu ... a chyba to jest ustępująca tendencja ... elementy się kleją do siebie, brak światła to jest niestaranne.<br /> <br /> Może toto jest przemyślane i już podczas użytkowania zmienię zdanie?
zmniejszcie kompresję na tych jpgach pliz ...