Mikrodane w wynikach wyszukiwania - krok w stronę UX w Google

Tworząc treści oraz wrzucając je do sieci, robimy to z myślą o GoogleBot albo użytkowniku. Co, jednak gdyby połączyć oba te kierunki i zacząć planować treści w taki sposób, aby odpowiadały standardom każdej ze stron? Marketing internetowy oraz szeroko pojęty e-commerce rozwija się nieustannie, stawiając przed nami coraz to więcej wyzwań, ale też dostarczając nam innowacyjnych sposobów na wzniesienie swojego biznesu na wyższy poziom.

W osiągnięciu zamierzonych celów, konwersji oraz poczytności publikowanych treści, pomogą nam mikrodane. Czym są i jaką funkcję pełnią w wyszukiwarkach? Czy faktycznie ich obecność ma tak duże znaczenie? Przeczytasz o tym w tym artykule.

Czym są mikrodane?

Zacznijmy od początku. Mikrodane to elementy wzbogacające semantykę strony internetowej. Początek tego standardu miał miejsce w 2009 roku. Umożliwia on szczegółowe określenie zawartości witryny, dzięki czemu roboty Google są w stanie identyfikować zawartość witryny. Tuż po zrozumieniu publikowanych treści, robot przypisuje je do konkretnych wyników wyszukiwań. Jeśli prawidłowo określisz, o czym są tworzone przez Ciebie treści oraz co oznaczają, GoogleBot będzie mógł uporządkować przesłane przez Ciebie dane.

To powszechnie znany,  standardowy format udostępniania informacji oraz klasyfikowania zawartości stron. Co ciekawe, służy on również do tego, aby wyszukiwarka Google była w stanie gromadzić ogólne informacje o świecie. Z różnych stron, a co za tym idzie, różnych dziedzin oraz sekcji tematycznych. Mikrodane to forma „języka”, którym posługują się roboty. Dzięki takiemu słownikowi są w stanie przetworzyć dane i je „zrozumieć”. Im lepiej przetłumaczone treści, tym większa szansa, że nasza strona zostanie doceniona. Czym jest docenienie w dzisiejszym świecie e-commerce? Lepsze pozycjonowanie oraz wyświetlanie się w sugerowanych przez Google wynikach wyszukiwania. 

Mikrodane w UX - gdzie się znajdują?

Mikrodane pełnią funkcję rozszerzenia wyników, które wyświetlają się w wyszukiwarce. W języku branżowym określa się je mianem „rich snippet”. To dzięki mikrodanym właśnie, przeglądarki wiedzą, co należy wyświetlić szukającemu. Jeśli pojęcia tagów meta title czy meta description nie są Ci obce, to właśnie one doprecyzowują „skrót”, jakim opatrzona jest Twoja usługa czy produkt. W wynikach wyszukiwania właśnie to streszczenie jest istotne dla potencjalnego klienta. Dzięki niemu wie, co znajdzie pod podanym linkiem, a przede wszystkim czy jest to to, czego szukał.

Mikrodane przekazują również informacje na temat tego, jaka jest cena świadczonych usług czy produktu. Cenną informacją może być również jego dostępność. Podsumowując zamieszczany przez przeglądarki skrótowiec, powstały na podstawie użycia przez nas mikrodanych, można poznać:

• szczegółowe informacje na temat firmy,
• szczegółowe informacje na temat oferty, 
• informacje na temat wyszukiwanych przez nas osób,
• informacje rekreacyjne (filmy, przepisy, muzyka),
• opinie na temat wydarzenia, miejsca, produktu, usługi czy całej firmy.

Krok wyszukiwarki Google w stronę lepszego UX

User Experience (z ang. doświadczenie użytkownika) powstało z myślą o konsumentach. W dzisiejszym świecie e-commerce oraz marketingu internetowym stawia się przede wszystkim na użyteczność witryn, oraz spełnianie oczekiwań potencjalnych klientów. Pozytywne doświadczenie użytkowników jest dla wyszukiwarek kluczowe, aby móc się rozwijać i zrzeszać wokół siebie coraz większą grupę. Dlatego należy iść z duchem czasu i stawiać na to, co będzie skuteczne również dla naszego rozwoju.

Mikrodane pełnią rolę skrótowych informacji, które mają przyspieszyć oraz ulepszyć korzystanie z przeglądarek. Dlatego właśnie ich zadaniem jest podsumować temat, zwrócić uwagę, zainteresować i streścić to, co kryje się pod podany adresem. Dzięki nim użytkownik szybciej dokonuje wyborów. Dzisiejsza metoda przyswajania danych to skanowanie. Zamiast czytać pełne treści, możemy przyswoić sobie wybrane przez Google podsumowanie i wszystko staje się jasne. To moment na dokonanie wyboru między tym, czy dana, sugerowana strona jest odpowiedzią na nasze potrzeby, czy też nie.

Jaką funkcję spełniają mikrodane w wyszukiwarce Google?

Czas na konkretne przykłady. Jak wyglądają mikrodane i jakie funkcje pełnią? Jest ich kilka, ale sprowadzają się one do jednego - połączyć w sobie wszystko, co pozwoli na ulepszenie wyników wyszukiwania. Analizując temat szczegółowo:

Mikrodane pozwalają na wyróżnienie adresu URL w Google 

Polega to na tym, że poza samą nazwą strony, jej tytułem czy opisem, pojawią się również miniatury użytych zdjęć czy gwiazdki, świadczące o opinii użytkowników. Dzięki mikrodanym wyszukiwarki są w stanie zaprezentować serwisy w sposób bardziej kreatywny, wizualny niżeli poprzez samo pole tekstowe.

Można się domyśleć, że to właśnie te witryny, które robot Google uznaje za najbardziej atrakcyjne, są przedstawiane właśnie w ten sposób. To również znak dla odbiorcy, że ta konkretna witryna jest warta uwagi, a zebrane opinie świadczą o tym, że dany produkt czy usługa cieszy się nie tylko popularnością, ale okazała się również odpowiedzią na oczekiwania poszukujących. 

Mikrodane pozwalają sugerować odpowiedzi 

Użytkownicy po wpisaniu danej frazy w przeglądarce, otrzymują sugerowane witryny. Przeglądarki opracowują pytanie w taki sposób, aby zasugerować najbardziej adekwatne odpowiedzi. Z czasem jednak wprowadzono listing, który mieści się tuż pod pierwszymi wynikami. Tam znajdują się podobne pytania do zadanego przez użytkownika. Dzięki temu jest on w stanie zgłębić dany temat bez konieczności wchodzenia na stronę samodzielnie. Poniżej przykład:

Mikrodane pozwalają podejmować decyzję

Bywa również tak, że użytkownik szuka w internecie możliwości. Na to, co ugotować, gdzie pójść, jakie miejsce zobaczyć. W takim przypadku, po wpisaniu samej frazy na dany temat, Google jest w stanie podsunąć sugerowane wyniki, które będą najbardziej odpowiednie. 

Mikrodane sugerują również kroki działania

Ta funkcja mikrodanych sprawdza się przy okazji tematów kulinarnych, pielęgnacyjnych, kosmetycznych czy DIY. Dzięki nim Google sugeruje nam gotowe „przepisy”. W takim podsumowaniu mieści się wszystko to, co powinniśmy zrobić przy wyszczególnieniu konkretnych etapów działania.

Podsumowanie

Każdy, kto tworzy własną witrynę, dzieląc się na niej treściami, usługami czy produktami, a więc szeroko pojętą ofertą, pragnie sukcesu. To nie tylko poczytność treści oraz sama w sobie konwersja, ale także „klikalność”, liczba odwiedzin witryny czy czas na niej spędzony. Wszystko to sprowadza się do jeszcze węższej kategorii, a więc wyników organicznych. Współczynnik klikalności, zwany powszechnie CTR, świadczy o tym, ile razy nasza strona została zasugerowana. Jak łatwo się domyślić, im większy CTR, tym większy nasz sukces.

Mikrodane to kierunek w stronę UX, z którego korzystają witryny i w czym sami powinniśmy im pomagać. Przemyślane tworzenie treści pozwala robotom przetwarzać dane w taki sposób, aby móc je sugerować dalej. Dzięki umiejętnemu działaniu możemy być pewni, że nasza firma, usługa czy produkt, odnajdą swoje miejsce w internetowej przestrzeni.

Autorka: Klara Anna Witkowska
SEO Specialist
iCEA Group
Magister zarządzania sp. Trendy&Design w marketingu, wykładowca poligrafii, designu oraz grafiki komputerowej w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu. Na co dzień projektant przekazu i twórca nietuzinkowych kreacji, analityk i pozycjoner stron. 

 

Pobierz ebook "Jak wybrać software house i przeskalować swój biznes [ebook z raportem]"