
Okazuje się, że trendhunting to dziś nieodłączna część działalności w sieci. Oto gdzie warto szukać inspiracji.
Pogoń za trendami w reklamie to dziś chleb powszedni każdego marketera, agencji, domu mediowego. Jakkolwiek zasadna często dzieje się bez głębszego zastanowienia, analizy rzeczywistych potrzeb konsumenta. Co niestety prowadzi najczęściej do byle jakiego konkursu, w którym można wygrać ipada – bo był lub jest trendy. A to zupełnie nie tędy droga!
Czym jest prawdziwy trendhunting i dlaczego jest tak ważny?
Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, nie wystarczy samo planowanie mediów. Przebicie się przez szum reklamowy poprzez zwiększenie ilości GRP (Gross Rating Points, czyli wartość określającą siłę kampanii reklamowej) spowoduje głównie zmęczenie przekazem, z kolei sama big idea, albo przełomowa technologia bez przemyślanego wsparcia mediów, społeczności odbiorców i współtwórców treści, będzie tylko jednostronnym, liniowym przekazem.
Dopiero świadome i celowe połączenie tych wszystkich elementów w spójny ekosystem komunikacyjny zapewni dotarcie, zaangażowanie, wzrost świadomości marki, wygeneruje naturalnych ambasadorów marki, a potem ich naśladowców, by w końcu z ich udziałem przełożyć się na wymierne rezultaty wizerunkowe i sprzedażowe.
Jak to zrobić wykorzystując trendhunting?
U podstaw musi stać perfekcyjne poznanie i zrozumienie konsumenta, jego zwyczajów, pragnień, nieuświadomionych schematów zachowań. Takie zrozumienie potrzeb połączone z codziennym rytuałem trendhuntera – odpowiednikiem dawnej porannej prasówki – z dużą dozą prawdopodobieństwa zapewni wyczekiwany sukces.
Bycie trendhunterem to jednak nie poszukiwanie technologicznej wisienki na torcie. To nie doprawianie strategii i kreacji technologią. To znacznie więcej.
Prawdziwy trendhunter szuka i analizuje dziesiątki kampanii. Śledzi festiwale, konferencje, targi. Czyta ze zrozumieniem, konstruktywnie krytykuje, łączy fakty, technologie, mody, memy i trendy. Najważniejsze jednak, że robi to codziennie, że to zajęcie na pełny etat. Działanie ad-hoc kompletnie nie ma tu sensu. Od czego więc zacząć?
Pierwszy krok
Warto najpierw znaleźć idola, charyzmatycznego mówcę, uznanego trendsettera. Takich na szczęście jest bardzo wielu. Jeremy Gutsche, Douglas Merrill, Jason Silva – to dobry zestaw startowy.
Jeremy Gutsche - założyciel portalu trendhunter.com, który po zaledwie ośmiu latach może się poszczycić globalną grupą ponad 100 tysięcy redaktorów i 40 milionów wizyt miesięcznie. Gutsche jest też autorem książki Exploiting Chaos: 150 Ways to Spark Innovation During Times of Change, którą za darmo można pobrać tutaj. W książce znajdziesz odpowiedzi na pytania jak wielkie dziś firmy wykorzystały czasy kryzysu, recesji i wielkich zmian na swoją korzyść. Aż trudno uwierzyć jak wiele z nich powstało właśnie dzięki zmianom na rynkach.
A teraz pół godziny z Gutsche na start:
Jeremiego będzie też można posłuchać na żywo podczas kongresu Biznes To Rozmowy, który odbędzie się w październiku w Warszawie.
Douglas Merrill – założyciel i prezes Zestfinance.com, przez wiele lat sprawował funkcję Chief Innovation Officera w Google. Warto przeczytać jego książkę – Getting organized in the Google Era.
To doskonała recepta na to, jak poradzić sobie z otaczającym nas chaosem informacyjnym i natłokiem cyfrowych treści. Uczy jak pozbywać się informacji zbędnych, jak oddzielać to co ważne od bełkotu. Jak klasyfikować przydatne informacje, by móc do nich sięgnąć w razie potrzeby i mniej się stresować każdego dnia.
Warto na bieżąco śledzić jego wystąpienia na YouTube. Tu przykładowa recepta Douglasa dla działów HR i innowacyjnej polityki kształtowania talentów:
Jason Silva – filozof i futurysta, którego spojrzenie na świat pozwala spojrzeć zupełnie inaczej na ludzkie wybory, osiągnięcia ostatnich lat i kierunki, w których zmierzamy. Jego wystąpienia We are The Gods now, czy Radical Openness z jednej strony przerażają, z drugiej, motywują do spojrzenia na nasz galopujący rozwój technologiczny w szerszej perspektywie.
Codzienny przegląd serwisów poświęconych trendom i innowacjom nie może obyć się bez wizyty na http://trendhunter.com, http://psfk.com, http://fubiz.net czy http://springwise.com. Te serwisy to prawdziwe studnie bez dna dla poszukiwaczy trendów, mody, designu, technologii, współczesnej kultury i to nie tylko masowej.
Skrzywieni reklamowo nie obejdą się bez www.adverblog.com lub http://www.ibelieveinadv.com/. Warto tu zajrzeć, by na świat reklamy patrzeć przez pryzmat najlepszych światowych kampanii, a nie tylko lokalnego podwórka. Technogeecy zapewne docenią http://www.technewsdaily.com/, czy http://www.theverge.com/, bo tu znajdą gorące newsy ze świata technologii wzbogacone o rzeczową analizę i profesjonalny komentarz.
Lista źródeł jest niezwykle długa, ogromną rolę mają tu także blogi poświęcone technologiom, innowacjom i reklamie. Adresów jest jednak zbyt wiele by zmieścić choć cześć z nich w tym artykule. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by w komentarzach znalazła się ich pokaźna lista - jeśli znasz miejsce w sieci, które warto odwiedzić, podziel się z nami linkiem w komentarzach!
Trendhunting to więcej niż lajki
Samo śledzenie trendów, czytanie artykułów i lajkowanie fajnych case studies to za mało. To tylko początek drogi. Ogromna ilość czasu, którą na to poświęcisz przyniesie prawdziwą korzyść dopiero wtedy, gdy uporządkujesz tą wiedzę, nauczysz się wyciągać wnioski, łączyć fakty, technologie i trendy. Trendhunting ma jednak dwie pułapki. Po pierwsze każdy pomysł szybko może okazać się kopią, bo przecież wszystko już było. Po drugie między inspiracją, a kopiowaniem biegnie bardzo cienka granica, której nie powinno się przekraczać.
Połącz kropki
Nieoceniona jest wartość jaką daje świadomość zmieniającego się świata, wpływu technologii na komunikację, na ludzkie zachowania i potrzeby. Po jakimś czasie wyłowienie z masy wielu nowości, tych pomysłów i idei, które dają nowe możliwości, stanie się tak proste jak gra w połącz kropki. Zmieni Twoje myślenie o reklamie, z intruzywnego przekazu w kierunku prostej i angażującej treści, w której konsument nie jest tylko odbiorcą, ale także współtwórcą. Wzbogaci storytelling o cool factor, szczyptę technologii, aspekt nowości, zaskoczenia. A to z kolei Ciebie drogi trendhunterze, zmieni z naśladowcy w trendbuildera.
Pobierz ebook "Ebook z raportem: Jak wybrać software house dla działań marketingowych i e-commerce"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»