VOD (video-on-demand) na Facebooku. Tylko na czyje żądanie?

Dlaczego zmiany nie wywołują entuzjazmu?

Większość z nas zauważyła ostatnio pewną w gruncie rzeczy delikatną zmianę - filmy nielinkowane, umieszczane na Facebooku, zaczęły automatycznie odtwarzać się podczas przeglądanie newsfeed'a. Wprowadzenie takiego udogodnienia nie spotkało się jednak ze specjalnie przychylnym przyjęciem, między innymi przez formę - zostało to z dnia na dzień podane do wiadomości. Osoby interesujące się zmianami jakie amerykański gigant zamierza wprowadzać oczywiście spodziewały się takiego ruchu, ale mimo wszystko stanowią oni zdecydowaną mniejszość użytkowników polskiego Facebooka. Chcąc nie chcąc, spora część z nas któregoś dnia zalogowała się rano do swojego facebookowego profilu i dowiedziała się, że od teraz filmiki, choć głuche, same włączać się będą na naszym ekranie.

Wszyscy o zmianie dowiedzieli się z typowego powiadomienia. Zostaliśmy poinformowani o tym, że filmy będą się bez naszej ingerencji odtwarzać same (bez głosu), zarówno w mobilnych urządzeniach jak i na desktopie. Wraz z informacją o wprowadzonej innowacji dołączona była oczywiście prosta instrukcja jak owo ulepszenie wyłączyć. Nie wiem, jak wiele osób natychmiast skorzystała z takiej możliwości, ale po kilku dniach dało się zauważyć paniczne próby odnalezienia metody pozbycia się wątpliwej przyjemności automatycznego odtwarzania filmików. Przymiotniki: wkurzające czy irytujące i ich mniej formalne odpowiedniki przeważały w dyskusjach, a na miłe słowa liczyć mogli raczej Ci, którzy przypominali jak poradzić sobie z problemem.

Dla tych którzy wciąż szukają rozwiązania:
ustawienia=>filmy=>wyłącz

Co istotne, osoby korzystające z Facebooka w urządzeniach mobilnych, do wyłączenia nowej usługi muszą także odznaczyć taką opcje w ustawieniach urządzenia. Z ich perspektywy (a raczej limitów w pakietach internetowych) sprawdzić należy zatem wszystko dwukrotnie.

Czy zabieg miał jakieś pozytywne strony? Na pewno udaje nam się obejrzeć więcej zamieszczanych w sieci video, niestety wielokrotnie jakość i wartość takich materiałów pozostawia wiele do życzenia. Czasem jednak możemy trafić na coś wyjątkowo interesującego lub inspirującego.

O tym, czy zmiana pozytywnie wpłynie na marki, które w aktywny sposób prowadzą swoje działania w mediach społecznościowych przekonamy się już wkrótce. Potencjał na pewno jest spory, zwłaszcza jeśli zadbać o ciekawą i intrygującą treść wyświetlaną automatycznie na newsfeedach fanów marki. Istnieje możliwość, że dzięki takim właśnie działaniom użytkownicy dłużej pozostaną na profilu marki i z ciekawości choćby przyglądną się dokładnie innym opublikowanym treściom. Czy automatyczne video wystarczająco przykuje wzrok? Może tak być, zwłaszcza, gdy mimo wszystko większość filmów na naszych tablicach to linki do Youtube/Vimeo - a te filmy "same się nie włączą”.

Zapewne sporo osób wciąż korzysta z mimowolnego VOD na Facebooku - otwiera się zatem pewna, zupełnie nowa szansa dla marketerów. Zważywszy na to, że facebookowy algorytm odpowiedzialny za rozprzestrzeniania się publikowanych treści podobno przychylnie "patrzy” na uploadowne bezpośrednio na serwis video, w najbliższym czasie może czekać nas kilka ciekawych sposobów wykorzystania tej szansy.

 

Autor: Łukasz Mirytiuk, head of social media w agencji Mind Progress Group

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"