Zamiast iPhone 5, będzie stuningowana wersja "czwórki". Z nieoficjalnych informacji wynika, że Apple zaprezentuje nowy model telefonu jesienią.
Operator komórkowy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformował, że jeszcze w tym roku w jego ofercie pojawi się nowy model smartfona Apple. Później się z tego wycofał.
Konferencja "jabłuszka" owiana jest tajemnicą. Ale wśród techmaniaków huczy od plotek. Między innymi na temat dwóch wersji nowego telefonu. Jednej dużo tańszej, ale i okrojonej.
Dużo lepszy aparat, nowa antena i bardziej wytrzymała bateria. Wszystko to w obudowie iPhona 4. Jednym słowem - brak rewelacji.
Analitycy prognozują rekord. Sprzedaż ruszyła dziś w siedmiu krajach.
I tak przez trzy dni. Mimo złych recenzji, nowy telefon od Apple idzie jak woda. To najlepszy wynik w historii, twierdzą przedstawiciele firmy.
Gigant nie przewidział, że użytkownicy rzucą się na najnowszą usługę Siri i przez to pozatykają serwery.
W trzy dni firma sprzedała ponad 4 miliony nowych iPhonów. To dopiero początek. Samsung Galaxy SII zdobył 10 milionów w ciągu... pięciu miesięcy.
Najtańsza wersja nowego smartfona Apple to koszt rzędu 2,7 tysiąca złotych. Czym 4S będzie się różnił od poprzednika?
Koreański producent dał Apple'owi nowy argument w wojnie patentowej.
Czerwiec, sierpień, a teraz październik. Według informacji analityków, nowy smartfon od Apple pojawi się na rynku jednak w przedostatnim kwartale tego roku.
Dopiero co wybuchła wrzawa wokół dostosowującego się do systemu Siri Google, a już kolejna firma planuje wprowadzenie usług osobistego asystenta do swojej oferty. LG pokazało właśnie swój najnowszy serwis.
W minionym kwartale Apple sprzedało 17 milionów iPadów i 26 milionów iPhonów. Przychody koncernu wyniosły około 35 miliardów dolarów.