
Plotki przed konferencją Apple mówiły o iPhonie 5, ewentualnie o dwóch iPhonach, z czego tańszy miałby być model 4S. Tymczasem otrzymaliśmy tylko ten ostatni. I to jedynie wzbogacony o kilka nowości. Nawet wygląd, który był obiektem dociekań, nie zaskoczył. Nowy smartfon to tylko lepsza wersja „czwórki”.
Filmy Full HD, stabilizacja obrazu i aparat 8mpix
Przede wszystkim sercem iPhona będzie procesor A5 dual-core. Dwurdzeniowy procesor graficzny ma przyspieszyć urządzenie siedem razy. Ponadto nowa antena (zobaczymy, czy nie powtórzy się wpadka z poprzedniego modelu), a także bardziej wytrzymała bateria, której krótki czas trzymania był do tej pory bolączką użytkowników smartfona. Tim Cook zapewnił, że nowe urządzenie będzie równie szybkie, co telefony obsługujące 4G.
Ciekawie prezentuje się natomiast aparat, który ma składać się z pięciu elementów, 8-megapixelowej matrycy oraz znacznie lepszego obiektywu ze światłem 2.4. Dodatkowo sensor ma być podświetlany od tyłu. Tim Cook podczas prezentacji porównał iPhone 4S z innymi smartfonami – Samsungiem Galaxy S2, HTC Sensation.
Tak ulepszonym aparatem będzie można zrobić zdjęcia o rozdzielczości 3264 × 2448 pikseli.
Nowy iPhone będzie miał również możliwość kręcenia filmów HD w rozdzielczości 1080p. Co więcej, w czasie rzeczywistym kamera usunie szumy. Aparat w telefonie wyposażony jest również w opcję stabilizacji obrazu. Mówiąc po ludzku: uda się zrobić ładniejsze zdjęcia i filmy z zoomem i przy słabym oświetleniu.
Rozmawiaj ze swoim telefonem
Funkcją, którą można uznać za naprawdę fajną nowość, jest Siri. Siri to opcja, która pozwala sterować telefonem za pomocą głosu. Tim Cook podał przykład: jeśli spytasz iPhona „Jaka ma być dziś pogoda?”, w odpowiedzi otrzymasz temperaturę i informację o ewentualnych opadach. Funkcja ta ma działać przy praktycznie wszystkich opcjach telefonu, w tym na przykład alarmach, kalendarzu, czy choćby notowaniach giełdowych i wysyłaniu SMS-ów pod dyktando.
Siri będzie też poniekąd przewodnikiem po mieście. To ciekawa alternatywa dla aplikacji geolokalizacyjnych. Za pomocą komendy głosowej, będzie można sprawdzić, gdzie w pobliżu znajduje się na przykład włoska restauracja.
Jakby nie patrzeć, Siri jest jedną z ciekawszych opcji dostepnych w nowym iPhonie. Dotychczas sterowanie głosowe miało ograniczone możliwości, podobnie jak zewnętrzne aplikacje temu przeznaczone. Przykładowo: aplikację Google można było obsługiwać głosowo. Teraz jednak to Siri wyszuka za nas wybraną frazę w wyszukiwarce, a nawet przeczyta hasło w Wikipedii, czy przetłumaczy słówka za pomocą translatora.
Siri ma jednak jedną, dość istotną wadę, oczywiście z punktu widzenia Polaków. Nie obsługuje języka polskiego. Póki co, by porozumieć się z asystentem głosowym w iPhone 4S, trzeba mówić po angielsku, niemiecku bądź francusku.
A teraz o tym, czego nie było...
… a być miało. Przynajmniej według plotek. Przede wszystkim – nie było iPhona 5. Rozszerzona wersja iPhona 4 to nie rewolucja i jak dotąd jedna ze słabszych prezentacji Apple. Sporo mówiło się również o obsłudze sieci 4G, jak również o module NFC, czyli wsparciu dla technologii zbliżeniowej. Póki co jednak ani nie posurfujemy w sieci z prędkością światła, ani nie zapłacimy zbliżeniowo telefonem (a przynajmniej mieszkańcy USA mogą w tym przypadku obejść się smakiem).
Poza tym: wygląd. Smartfon od Apple miał być cieńszy, nieco większy, a co za tym idzie – miał mieć lepszy ekran. Tymczasem jednak wizualnie 4S nie różni się niczym od swojego poprzednika. Również wyposażony jest w wyświetlacz Retina, posiada przyciski w tych samych miejscach, jest tej samej wielkości. Zaskoczeniem w tym przypadku jest zupełny brak nowości w designie, przyjdzie nam więc poczekać do premiery „piątki”.
Ponadto Apple nie miało livestreamingu ze swojej konferencji, co jest dość dziwne, biorąc pod uwagę, że wcześniejsze spotkania można było bez problemu śledzić na żywo w sieci.
Najdroższy iPhone 4S za 399 dolarów
Nowy model smartfona dostępny będzie zarówno w czarnej, jak i białej obudowie. Kupując telefon będzie można wybrać spośród trzech pojemności. Wersja 16GB będzie kosztować 199 dolarów, 32 GB – 299 dolarów oraz 64 GB – 399 dolarów. Oczywiście polskich cen na razie nie znamy.
Telefon trafi na sklepowe półki 14 października, jednak już w najbliższy piątek ruszy system przedsprzedaży. Kraje, do których 4S trafi w pierwszej kolejności, to USA, Kanada, Australia, Wielka Brytania, Francja, Niemcy oraz Japonia. Jednocześnie zatem będzie można kupić trzy generacje iPhona: 3GS, 4 i 4S, przy czym najstarszy model – przynajmniej w Stanach – będzie można dostać za darmo przy umowie na dwa lata.
Z kolei 12 października pojawi się nowy system, iOS 5, a także iCloud dla tegoż systemu, jak również aktualizacja Liona.
Firma MENTAX powstała w 2005 roku. Posiadamy ponad 15-letnie doświadczenie w tworzeniu oprogramowania na...
Zobacz profil w katalogu firm »
Specjalizujemy się w marketingu efektywnościowym. Dzięki doświadczeniu naszych specjalistów tworzymy kampanie,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Jesteśmy agencją butikową.Specjalizujemy się w projektach w Europie i obu Amerykach.
Jesteśmy jedynym...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Dlaczego założyłem Space Ads?
Poznaj historię Rafała Chojnackiego, założyciela agencji.
Słabe agencje i ich...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
rozczarowanie to ten artykuł... 1955 - 2011 ... RIP
zdejmijcie ten artykuł... Czy po ludziach z Agory i GW nie można spodziewać się minimalnego szacunku dla zmarłych ?