Grono.net już nie jest serwisem społecznościowym. Teraz jest...

Nowa domena, zupełnie zmieniony wygląd, likwidacja większości funkcji. Grono z serwisu społecznościowego, jednego z pierwszych i z bogatą historią, zmieniło się w serwis do hostingu plików.

Zmiany pojawiły się nagle, choć nie bez uprzedzenia. Zabrakło jednak szczegółowych informacji na temat tego, jak będzie wyglądać (i czym będzie) Grono po metamorfozie. Domena grono.net przekierowuje teraz na nową - grono.net.pl. Zmieniła się szata graficzna, zniknęły grona tematyczne, które pełniły rolę forów i grup dyskusyjnych. Krótko mówiąc: Grono.net przeszło naprawdę poważną metamorfozę, zmieniając całkowicie model biznesowy i hasło przewodnie, które brzmi teraz "Grono - Bezpieczne przechowywanie plików".

Od teraz bowiem serwis promowany jest jako miejsce, w którym można dzielić się ze znajomymi zdjęciami, muzyką, filmami, dokumentami. Loginy i hasła użytkowników, którzy dotychczas korzystali z Grona, są nadal aktywne, jednak zniknęła część informacji, między innymi właśnie grona tematyczne. Można jednak zakładać nowe grupy. Użytkownicy jednak - w większości - wyrażają w nich swoje niezadowolenie ze zmian.

Właścicielem Grona nadal jest Red Sky, należący do Xevin Investments, który równo rok temu zainwestował w serwis. W zarządzie zasiedli Marek Rusiecki jako prezes zarządu i Arkadiusz Seńko jako wiceprezes. Inwestycja ta miała ożywić serwis, zwiększyć liczbę użytkowników i wyprowadzić witrynę z finansowego dołka.

- Pomysłem jest przede wszystkim dokładne zanalizowanie naszej grupy docelowej, czego oczekują od tego serwisu. Ponadto małymi kroczkami chcemy wprowadzać nowe funkcjonalności do Grona - mówił rok temu w wywiadzie dla Interaktywnie Arkadiusz Seńko. - Nie będę mówił, że chcemy pokonać liderów pod względem liczby użytkowników, stopniowo chcemy zwiększać zasięg, chociaż nie chciałbym teraz składać twardych deklaracji dotyczących wyniku na koniec roku. Wiem, że inwestycja w Grono jest inwestycją dużego ryzyka. Widzimy jednak potencjał w tym serwisie - zapewniał.

Rok po inwestycji, mimo zmian, plany zostały zweryfikowane i Grono zupełnie zmieniło swój charakter. Wśród planów Red Sky znalazł się również punkt dotyczący popularności Grona. Ta nie rosła drastycznie, jednak serwis miał swoje stałe miejsce w kategorii Społeczności w Megapanelu.

W kwietniu witryna plasowała się na 18 miejscu z wynikiem 1,18 miliona realnych użytkowników. To nieco ponad 200 tysięcy RU mniej, niż w marcu tego roku. Z kolei jak wynika z majowego zestawienia, Grono zyskało - odwiedziło je 1,3 miliona real users.

Grono.net powstało w 2003 roku. Na początku był serwisem zamkniętym, do którego można było się dostać tylko przez zaproszenie od innego użytkownika. Grono było jednym z symboli web 2.0 i jednym z pierwszych serwisów społecznościowych w Polsce. Wraz ze wzrostem popularności zaproszenia zostały zniesione. Ale na Grono zabrakło pomysłu.

W 2007 roku pojawiła się Nasza Klasa, dwa lata później druzgocącą popularność zaczął zdobywać Facebook. W 2009 roku do sądu trafił wniosek o upadłość serwisu. W 2006 roku strata netto serwisu wyniosła 175 tysięcy złotych przy przychodach 905 tysięcy. Rok później wyniki były jeszcze gorsze. Do 5 listopada 2007 roku Grono.net ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przekształciło się w spółkę akcyjną. Strata do listopada tamtego roku wyniosła 4,2 miliona złotych przy przychodach na poziomie 2,5 miliona. Od listopada do końca roku Grono zanotowało milion złotych straty. Sąd jednak oddalił wniosek o upadłość argumentując, że wszyscy wierzyciele zostali spłaceni.

W kolejnych latach serwis przechodził zmiany, od graficznych, po wprowadzanie nowych funkcji. Zmiany te, w marcu 2009 roku, doprowadziły do buntu użytkowników i głosów, że Grono za bardzo upodabnia się do Facebooka. W połowie roku serwis udostępnił użytkownikom komunikator, a także otworzył developerom własne API.

W 2011 roku został zmieniony zarząd spółki, poprzedni właściciele odeszli, a Grono.net w całości jest pod skrzydłami Red Sky.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"