Internet pierwszym źródłem informacji

Zarówno młodsi, jak i starsi użytkownicy sieci uważają internet za podstawowe źródło informacji. Telewizja służy rozrywce, a dostarczane przez nią wiadomości... trzeba uzupełnić o te z internetu - wynika z badań Izmałkowa Consulting dla PanMedia Western.

Nie zawsze młodsze osoby lepiej korzystają z internetu. Im młodsze tym pewniej się czują, ale często mają mniejsze chęci do poznawania nowych rzeczy.

Młodzi użytkownicy internetu rzadziej skupiają się na ocenie wiarygodności znalezionych informacji. Wertują po kolei kolejne wiadomości, pracują szybko. Ale - jak pokazuje badanie Izmałkowa Consulting dla PanMedia Western - młodzi mają opór przeciwko wszystkiemu co jest zbyt nowe i nie bazujące na tym co jest znane. Pokolenie urodzone po 1985 roku ma problemy z głębokim przyswajaniem treści, problemy z koncentracją oraz ogarnięciem dużej ilości szczegółów.

Osoby szczęśliwe, zakochane rzadziej korzystają z portali społecznościowych jak i ogólnie internetu. Wiek ma znaczenie dla szybkości uczenia się nowych rzeczy w internecie, ale nie jest główną zmienną wpływającą na częstotliwość korzystania z Internetu i portali społecznościowych.

Trudno jest starszym osobom wyodrębnić treści reklamowe, jeśli nie są one w formie tradycyjnej reklamy internetowej – banneru, pop-upu itd. Dotyczy to zwłaszcza najstarszych użytkowników. Młodsi, a także heavy userzy sieci, naturalnie selekcjonują informacje i nawet nie próbują zgłębiać ich wszystkich. Dla heavy userów internet jest czymś więcej niż tylko wygodnym narzędziem ułatwiającym osiąganie różnych celów – to integralna część ich świata.

Heavy userzy coraz częściej potrzebują poczucia wymiany i współtworzenia treści, programów – zaczynają wymagać także od innych mediów interaktywności. Internet jest pierwszym źródłem większości informacji. TV częściej jest postrzegane jako trigger informacji, które potem trzeba sprawdzić w sieci, jako medium dostarczające rozrywki albo budujące wizerunek.

Nawet jeśli na jednej stronie coś jest płatne, to zawsze można znaleźć to gdzie indziej za darmo - kolejny wniosek z badania. Z tego powodu gotowość płacenia badanych osób za cokolwiek jest bardzo ograniczona. Heavy user wykazują mniejszą skłonność do płacenia za dane z sieci – zdecydowanie lepiej orientują się bowiem w tym, jak dotrzeć do danych bez konieczności opłat. Poza tym uważają, że większość treści w sieci powstaje dzięki wymianie społecznej i dwukierunkowemu przepływowi informacji – sami użytkownicy tworzą lub współtworzą treść a więc mają znaczny wpływ na to jak wygląda i co zawiera dziś internet – dlatego uważają, że nie powinni ponosić żadnych opłat za korzystanie z sieci, a zwłaszcza ze stron i portali, na których sami bezinteresownie dzielą się informacjami (fora, portale społecznościowe, mini fora na portalach informacyjnych). Oznacza to, że jakiekolwiek opłaty muszą dawać korzyść niedostępną za darmo (np. możliwość eksportowania plików czy synchronizacji z telefonem). Im mniejsze opłaty, tym większa szansa , że z tego skorzystają zamiast szukać darmowego – choć nielegalnego – pliku do ściągnięcia

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"