Za dostęp do informacji online najchętniej płacą Hiszpanie. Amerykanie są nieco bardziej sceptyczni - tylko co piąty mieszkaniec USA otworzy portfel na widok zamkniętego serwisu www.
W 2010 roku liczba Amerykanów korzystających z serwisów informacyjnych online wzrosła o prawie jedną piątą. Najgorzej w zestawieniu wypadają amerykańskie czasopisma i kablówka.
Część wydawców, wykorzystując trend, postanowiła wprowadzić odpłatny dostęp do swoich treści w internecie. W tym kierunku poszedł już między innymi The New York Times, którego czytelnicy mogą za darmo przeczytać 20 artykułów w miesiącu oraz polski Przekrój, który okazał się dużo bardziej radykalny i całkowicie zablokował swoją stronę.
O ile gazeta pokroju The New York Times nie musi obawiać się o znaczną utratę czytelników, o tyle w przypadku mniej popularnych wydawnictw, może to być sporym problemem. Zresztą, nawet Financial Times pożegnał się z 90 procent ruchu po wprowadzeniu abonamentu.
Badania pokazują, że użytkownicy sieci ostrożnie podchodzą do wykupowania dostępów. Największy odsetek internautów, gotowy zapłacić za "informacyjny" przywilej pochodzi z Hiszpanii. Jednak to i tak jedynie niewiele ponad jedna trzecia wszystkich użytkowników internetu w tym kraju. W Stanach Zjednoczonych jest jeszcze gorzej. Gotowość do płacenia za dostęp do wydań online deklaruje co piąty internauta. To, czy chcemy płacić za dostęp do internetowych serwisów informacyjnych zależy od tego, jak dobrze potrafimy poruszać się po sieci - podaje eMarketer.
- Oczywiście dochody pochodzące z płatnych treści wpłyną na reklamodawców korzystających z oferty The New York Times. Nie oznacza to jednak, że dziennik będzie musiał całkiem zrezygnować z reklam - komentuje Paul Verna, analityk serwisu eMarketer. - Większość czytelników nie zdecyduje się na wykupienie "usługi premium".
Na limitowanie swoich treści coraz chętniej decydują się także inne serwisy. Do wykupienia "wejściówki" próbuje przekonać swoich użytkowników na przykład jeden z amerykańskich serwisów z grami hazardowymi.
- Płatne dostępy to nowe możliwości również dla reklamodawców, dzięki którym będą mogli na przykład sponsorować jednodniowy dostęp do serwisu. Ten sposób promocji jest z pewnością dużo bardziej atrakcyjny niż tradycyjne banery reklamowe - komentuje Katelyn Watson z Shutterfly.
Jej zdaniem, dla reklamodawcy liczy się przede wszystkim dotarcie do grupy odbiorców, dlatego wykorzystywanie płatnych dostępów do promocji marek może być dla nich ciekawą alternatywą. - Jeżeli użytkownika, któremu już nie podoba się to, że za niektóre treści musi płacić, będziemy dodatkowo bombardować reklamami, nie osiągniemy niczego dobrego - dodaje.
Pobierz ebook "Ebook: Ochrona firmy i jej danych przed cyberzagrożeniami"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
A kto powiedział, ze usługa płatna automatycznie jest usługą premium ?<br /> Wprawdzie dotychczas w necie tak się utarło, ale w realu tak nie jest. Ponieważ zwyczaje biznesowe z realu przechodzą stopniowo do internetu, więc pewnie niebawem płatny dostęp plus reklamy będzie standardem.<br /> Tak jak nie przymierzając - papierowe gazety.
To tak, jak z TVP... że dają reklamy, ale każą płacić abonament.
<blockquote>Płatne dostępy to nowe możliwości również dla reklamodawców, dzięki którym będą mogli na przykład sponsorować jednodniowy dostęp do serwisu. Ten sposób promocji jest z pewnością dużo bardziej atrakcyjny niż tradycyjne banery reklamowe</blockquote><br /><br /> Tradycyjne formy reklamowe do tej pory są głównym źródłem dochodów i dzięki nim portale newsowe faktycznie istnieją. Nie wiem czym de facto miałby się różnić model sponsorowanego dostępu od dostępu za free z wyświetlaniem reklam...<br /><br /> Z drugiej strony, jak już kiedyś wspominałem, skoro płacę za dostęp (usługę premium), to z jakiej racji mam jeszcze oglądać reklamy?
Jaki sens płacić za obraz rzeczywistości odbity w krzywym zwierciadle czyjejś wyobraźni?