Co by było gdyby - rozwój reklamy kontekstowej a black SEO.
Konstatacja
Przeczytałem właśnie kompilację wypowiedzi ekspertów w artykule \"W marketingu liczy się kontekst?\". Spojrzenia są trzeźwe, pokazujące co zdarzy się w najbliższej przyszłości. Ja jednak chciałbym wtrącić swoje trzy grosze i stworzyć nowy, utopijny (?) model biznesowy dla sieci kontekstowych. Jeżeli, później spotkacie się z czymś takim, to pamiętajcie gdzie to znaleźliście (chociaż zapewne, ktoś kiedyś coś takiego opisał, jednak zarzekam się solennie, że poniższy wywód powstał w mojej głowie).
Problem
Co zatem warto zmienić w reklamie kontekstowej? Problemy są dwa. Po pierwsze linki w reklamie kontekstowej są wrappowane funkcją JavaScript. Według ogólnodostępnej wiedzy (przyznaję się, że nie robiłem testów, polegam na tej dyskusji) Google nie przenosi mocy linków zrobionych w ten sposób. Drugi, gorszy problem jest taki, że linki mogą redirectować przez adserwer. Zatem mamy czystą reklamę, kupowaną w CPC - płacimy za ruch, dostajemy ruch.
Drobna zmiana
Zmierzmy się zatem z problemem. Załóżmy na chwilę, że sieci kontekstowe usuwają wrappowanie i nie redirectują przez adserwer do strony klienta. Zmieńmy też model biznesowy. Reklamodawca płaci opłatę stałą za link z wybranej przez siebie strony. Raz w miesiącu nastepuje aukcja o najlepsze \"placementy\". Dodatkowo sieci kontekstowe mogłyby pobierać drobną opłatę za kliknięcie (przechwytując zdarzenie onClick).
Efekt
Co się zmieniło. Nie za dużo, przynajmniej na pierwszy rzut nieuzbrojonego oka. Przyjrzyjmy się uważniej - na stronach wydawców, z bardzo dobrą treścią, mamy linki, które przenoszą moc (nie ma JS ani redirectu!). Czyli... wydawcy mogą podnieść cenę za \"placement\". Nawet znacznie. Wydawca może też pewniej planować przychody - przecież założyliśmy opłatę miesięczną. Przychody powinny rosnąć - bo aukcja raz na miesiąc Wygrywa też klient. Kupuje ruch i linki do serwisu, dla wybranych przez siebie fraz (a nie tylko ruch). W sumie zrobił się nam SWL... tylko w majestacie prawa ? :D Idealna, harvardzka sytuacja win-win.
Co na to Google ?
Muszą być jednak ofiary. Pierwsze pytanie jakie się ciśnie na usta, to \"Co na to Google?\". Przecież wyszukiwarka nie chce manipulowania swoim SERP\'ami i mocno walczy z kupowaniem linków. Nieetyczne SEO i tego typu sprawy :-). Pytanie zatem jest takie: czy jeżeli założę sieć kontekstową (takiego AdSense\'a), ale będę się rozliczał za flat-fee i będę przenosił moc linków - to czy będę na bakier z etyką ?
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
@Marcin <br /> Czym rozni sie zanana agencja od firmy posiadajacej SWL? Regulamin jest wyrazny i stosuje sie do wszystkich. <br /> <br /> Jakby google chcialo cos zmieniac zmieniloby to wpierw u siebie. Rozroznienie oferty na follow, nofollow itp byloby przeciesz kuszace finansowo. Jednakze chyba inna maja misje.<br />
A wg. mnie takie praktyki (nie)oficjalnie jak najbardziej mają miejsce. Wystarczy czasami poczytać artykuły na dużych portalach, czasami oznaczone jako sponsorowane, czasami nie, które oprócz swojego charakteru informacyjnego, mają odpowiednio podlinkowane frazy kierujące do pozycjonowanych stron. Bez żadnego java scriptu itd. Czy to jest złe? Wg. mojej oceny nie.<br /> <br /> Jeżeli by połączyć kontekst artykułu z reklamowaną witryną docelową nie ma wg. mnie problemu. Mamy np. artykuł o tym, że Polacy masowo zmieniają opony bo nadeszła niespodziewanie zima. Czy podlinkowanie frazy opony w tym momencie było by czymś "nieetycznym"? Trzeba wg. mnie odróżnić polowanie na Black SEO od czystej paranoi....<br /> <br /> A kupowanie linków... Dodajecie strony do katalogów podczas pozycjonowanie? Ile z nich jest płatnych? Nie powiecie mi, że wszystko to dla użytkowników, bo ile użytkowników trafia do tych tysięcy katalogów szukając odpowiedniej strony...
@ Łukasz:<br /> ale ja jestem spaczony :) patrzę na AdSense z punktu widzenia reklamodawcy w tym momencie
@Mirek<br /> <br /> Na Adsensa nie można patrzeć przez pryzmat e-commerce. Jeśli jesteś wydawcą i szukasz źródeł pozyskania ruchu, to w niektórych wypadkach adsense ma sens...<br /> <br /> A wszystko sprowadza się do policzenia ROI
@Tomasz Czurak<br /> <br /> Wiem, że są SWL'e. Cały mój pomysł opiera się na tym, żeby "uznana" sieć kontekstowa dodała możliwość linkowania do follow + bez wrappowania. I wtedy mamy np. na <a href="http://gazeta.pl" target="_blank" rel="nofollow">http://gazeta.pl</a> albo <a href="http://i.com" target="_blank" rel="nofollow">http://i.com</a> SEO linki :-). Pytanie czy wtedy Google wyrzuci tę stronę z indeksu (zauważ, że równolegle Google ma tam przychody bo <a href="http://Gazeta.pl" target="_blank" rel="nofollow">http://Gazeta.pl</a> jest wydawcą w AdSense) czy nie ?
Tego typu "sieci reklamowe" istnieją i nazywają się systemy wymiany linków. Przykładem może być Linkme, które pozwala na umieszczenie tzw. boksów (zwykły link plus opis). Biorąc pod uwagę, że w panelu można sobie wybrac kategorię witryn, na której mają pojawiać się linki, mamy do czynienia z jakąś tam kontekstowością :)<br /> <br /> A stanowisko Google w tej sprawie jest ogólnie znane - brak pozwolenia na manipulację w wynikach organicznych przy pomocy kupowanych linków. Długo na to pracowali i zmiana podejścia byłaby w tym momencie strzałem w stopę.
@ Michał:<br /> chciałbym zobaczyć jakieś przykłady case'ów kampanii kontekstowych...<br /> a budowanie świadomości? mnie się PPC bardziej z "call to action" kojarzy<br /> do budowania świadomości użyłbym innych kanałów...
Trzeba wymyślić system, który ukryje te linki przed Googlem. Jakieś wyrywkowe tagi no-follow. Z drugiej strony Google powinien ograniczyć swoje działanie tylko i wyłącznie do nie zliczania linków a ranking powinien pozostać bez zmian. O ile to w ogóle dobrze rozumiem :P
@Marcin<br /> Ja od razu poszedłem o krok dalej :)<br /> <br /> @Mirek<br /> Reklama kontekstowa przede wszystkim ma zadanie budować w oczach odbiorców świadomość istnienia usługi/produktu, a resztę cyklu zakupowego (zainteresowanie, rozważanie, zakup, powracalność) realizuje przede wszystkim reklama w wyszukiwarce (jeśli oczywiście mówimy o AdWords).<br /> Reasumując reklama kontekstowa jest fajnym dodatkiem do linków sponsorowanych, ale nie należy stawiać tylko na nią w tego typu działaniach, bo można się przeliczyć. Tak to widzę.
@Michał<br /> <br /> Generalnie chodziło mi o INNE sieci kontekstowe niż AdSense. Np. AdKontekst, Business Click, Xclaim etc. :-)
co do reklamy kontekstowej to osobiście mam dużą dozę nieufności wynikającą z empirycznego porównania skuteczności AdWords w sieci partnerskiej, kiedy jest ona znacznie niższa niż w samej wyszukiwarce<br /> moim zdaniem wiąże się to z zachowaniem się użytkownika:<br /> - AdWords, gdy ktoś aktywnie szuka potrzebnych mu treści w wyszukiwarce to dużo lepszy moment dla kontaktu z przekazem reklamowym<br /> - niż AdWords serwowany na powierzchni reklamowej portalu, na którym czytam sobie coś nie mające z daną reklamą związku<br /> a co do Gugla: to korporacja, dba przede wszystkim o swój własny interes i w obecych realiach może praktycznie wszystko - nawet rząd USA zajął się lobbowaniem na ich rzecz w Chinach...
Bardzo ciekawa koncepcja :) Mimo idealnej sytuacji win-win nie ma szans, żeby została wprowadzona w życie. Dla Google oferowanie tego typu wartości dodanej w postaci linku z reklamy kontekstowej, który ma również pozytywny wpływ na SEO byłoby jednocześnie złamaniem ich restrykcyjnej polityki w tym zakresie tworzonej od lat, będącej jednym z fundamentów wszystkich działań związanych z wyszukiwarką Google.
@Marcin:<br /> <br /> Google może wszystko - na swoim podwórku, rzecz jasna. I w tym wymiarze - wpływu na biznes / obecność w wynikach wyszukiwania - ta siła jest niestety niszcząca wszelkie alternatywy.<br /> <br /> Co do etyki - zależy jak bardzo ściśle trzymamy się definicji tego pojęcia - ja przestaję być zwolennikiem używania tego pojęcia w SEO... ;-) Zamieniłbym 'etykę' na 'zgodność z regulaminami wyszukiwarki', ale to zmienia punkt widzenia.
@Maciek<br /> <br /> Pytanie natury ogólnej, na które musimy sobie odpowiedzieć - czy Google może wszystko. Pewnie tak. Nie mam z tym problemu :-), takie są fakty. Chodzi mi o inną rzecz - czy Google może być właścicielem etyki ?<br /> <br />
Marcin,<br /> <br /> Pogdybam razem z Tobą :-)<br /> <br /> Załóżmy, że Google usuwa z wyników wyszukiwania wszystkie sieci kontekstowe i karze reklamodawców, którzy z takich sieci korzystają - traktując np. umieszczone w ten sposób linki jako pozyskiwane automatycznie, kupione, itp. itd.<br /> <br /> Załóżmy również, że "życzliwa" konkurencja sama raportuje takie odnośniki i takich reklamodawców do Google, wskazując na działania niezgodne z regulaminem.<br /> <br /> [prawdopodobieństwo realnego zaistnienia takich konsekwencji jest w tym momencie nieistotne]<br /> <br /> 1) Czy - wiedząc o takich konsekwencjach - sieci kontekstowe nie będą obawiały się odpływu klientów-reklamodawców (=przychodów) i tym samym "potulnie" wrócą do rozwiązania obecnie stosowanego? Zakładam, że żaden świadomy reklamodawca nie będzie "wystawiał się na odstrzał" w obszarze SEO.<br /> <br /> 2) Czy Google nie będzie tym chętniej usuwało konkurencyjnych sieci kontekstowych (i ich klientów) ze swojego indeksu - pod w sumie dobrym pretekstem - wzmacniając jednocześnie pozycję Google AdSense?