Reklama tekstowa na głównej stronie Google, reklama video w wynikach wyszukiwania Yahoo, reklama kontekstowa w Google News… Zrobiło się ostatnio trochę zamieszania, a wszystko z powodu "łamania zasad" i "przekraczania barier".
Ledwo zdążyliśmy się przyzwyczaić do wyglądu wyszukiwarek i sposobu prezentacji wyników wyszukiwania, do ascetycznych przejrzystych stron, wolnych od przekazów reklamowych, no i do tekstowych rezultatów szukania… a tu wybuchła mała "rewolucja".
Na stronie głównej Google pojawił się link promujący (pośrednio) ofertę ERY GSM i (bezpośrednio) nowy telefon G1. Jedni do tej pory próbują oszacować, jaki jest koszt tak prestiżowej przestrzeni reklamowej, inni bez skrępowania przyznają, że musi być ona bezcenna… no bo jak inaczej… w takim miejscu? Jeszcze inni… wcale jej nie zauważyli :-)
Co ciekawe – nie jest to jedyna zaskakująca zmiana ostatnich tygodni. Dochodzą do tego reklamy pojawiające się w agregatorze wiadomości Google News już oglądane przez amerykańskich użytkowników tej usługi, no i oczywiście video, które śmiało wkroczyło na strony z wynikami wyszukiwania Google (testowo) i Yahoo! (tutaj to już na dobre).
Czyżby wyszukiwarki postanowiły przełamać bariery (i przyzwyczajenia internautów) przeznaczając coraz więcej przestrzeni na reklamę dla zbadania w ten sposób przyszłego (niepewnego póki co) gruntu do biznesowego zagospodarowania? Czy może ich działanie jest efektem panicznej nieco próby przełamania światowego spowolnienia gospodarczego i nadrobienia własnych strat (albo utrzymania tempa dotychczasowego wzrostu)?
Ciekawe, czym ostatecznie zakończą się te próby i czy wpłynie to na poziom zaufania do wyszukiwarek, gdy w sposób bardziej widoczny rozpoczną emisję treści reklamowych? Linki sponsorowane dość plastycznie wpisują się w tło wyników wyszukiwania, przez co nie są elementami drażniącymi użytkowników – i to jest siła tej reklamy! Co stanie się ze skutecznością promocji w wyszukiwarkach, jeśli tak radykalnie zmienią się formy reklamowe?
Teraz wyszukiwarki zyskują na tych zmianach (rozgłos i pieniądze), bo mają one status ciekawostki / nowości… ale to nie potrwa długo (no chyba, że na to właśnie jest obliczone – na przetrwanie… a potem się zobaczy).
Pobierz ebook "Ebook z raportem: Jak wybrać software house dla działań marketingowych i e-commerce"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
jeśli ktoś wierzy w moralność i etykę korporacji Google to składam szczere wyrazy współczucia - w USA popularny był taki slogan \'greed is ok\' więc sprawa jest prosta:<strong> kasa</strong> <br /> <br />ktokolwiek zajmował się SEM [szczególnie SEO ale i PPC też] może dużo powiedzieć nt. \'uczciwości\' Wlk.Brata, który ma świetny PR i stara się regularnie robić ludziom wodę z mózgu
W Gmailu koło linku do Ustawień też jest Gmail w G1 :). Nie wiem czy to łamanie barier czy po prostu Google strasznie zależy na wypchnięciu G1. Mogli się jednak postarac aby oferta Ery była lepsza a nie tylko na 500mb.
Google wcześniej promowało swoje aplikacje na stronie głównej, przyszedł czas na promocję kolejnego produktu, tylko namacalnego fizycznie. To może sugerować swego rodzaju \"łamanie barier\", ale ostatecznie mowa o produkcie ze stajni Google, więc zasada niekomenrcyjności strony głównej moim zdaniem nie została złamana. Sprawa powiązanego z tematem operatora jest drugorzędna, choć E z pewnością na tym wydarzeniu skorzystała wizerunkowo.
Czyżby AdWodrs przestał przynosić zakładane zyski że szukają nowych możliwości ... faktem jest że to zaskakujący ruch po stronie google, ale liczę na to że się wycofają z tej formy reklamy. Jak dla mnie to nawet filmy wyświetlane w wynikach wyszukiwania zaburzają ten bądź co bądź fantastyczny projekt jakim jest wyszukiwarka googla.
gdyby nie to, że o reklamie androida na głównej stronie googla, to z pewnością bym jej nawet nie zauważył <br /> <br /> nie wiem, czy taki był ich cel...
Ciekawe jaki bedzie final tych prob, niemniej ciezko ocenic czy owa \"reklama\" to taka typowa reklama (mam na mysli strone glowna). Google od czasu do czasu zamieszczalo krotkie zdania promujace swoje przedsiewziecia, zaczynajac od slowa \"Nowosc!\". Nie ulega watpliwosci, ze Android / Google-fon to wlasne przedsiwziecie i nie wyolbrzymailbym tutaj tego do rangi \"łamania obietnic\". Byc moze chciano delikatnie zwrocic uwage na swoj nowy produkt (pomijam fakt istnienia producenta telefonu i operatora poniewaz w tym przypadku to oczywiste, ze system nie moze pracowac bez nich). Poza tym, jesli mi sie dobrze wydaje - nie widziano na stronie glownej Google promocji żadnej innej firmy niz wlasna.<br /> Zobaczymy w przyszlosci. Tak czy inaczej to, co sie pojawilo bylo na tyle delikatne, ze gdyby nie wpis na interaktywnie, pewnie jak wiekszzosc - niczego nadzwyczajnego w tym bym nie zauwazyl...
Chyba już usunęli \"promocję\" :-)