Obawy budzą jednak powracające koncepcje zwiększenia rządowego nadzoru nad internetem. Google twierdzi nawet, że nowe przepisy mogą zagrozić idei otwartej sieci. A unijna komisarz do spraw agendy cyfrowej Neelie Kroes sugeruje, że należy pozostawić rzeczy w ich obecnym kształcie i nie wprowadzać niepotrzebnych zmian.
Eksperci uspokajają, że nowy traktat nie będzie stanowił automatycznego zobowiązania dla wszystkich. Poszczególne państwa miałyby bowiem swobodę w decydowaniu o ewentualnym wprowadzeniu go w życie.
Dodaj komentarz
Jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka