Aż 70 procent sprzedających w sieci nieświadomie łamie przepisy.
Do łamania przepisów dochodzi nie tylko w regulaminach sklepów. Nieprawidłowości widać także w informacjach o produkcje, korespondencji e-mail z klientami, promocji czy nawet nazwie sklepu.
Najbardziej rażącym łamaniem prawa jest zapis, ostrzegający, że towar może różnić się od tego proponowanego na stronie internetowej. Dotyczy to między innymi parametrów technicznych produktów. Takie odrzucenie odpowiedzialności przez sprzedającego, często oznacza poważne problemy z reklamacją produktu.
Błędy dotyczą także dostarczenia, reklamacji czy zwrotu towaru. Jak tłumaczy Rafał Stępniewski z RzetelnyRegulamin.pl, sprzedawcy często nie chcą przyjmują reklamacji, bo zakładają, że skoro towar objęty jest gwarancją producenta, to z nim powinien kontaktować się klient.
Zapis o konieczności dokładnego obejrzenia przesyłki przy odbiorze także nie może pozbawić klienta prawa do reklamacji, w sytuacji gdy okaże się, że nie zauważył on wszystkich wad.
Nazwa, promocja, precyzja
E-sprzedawcy zachęcają do kupna chwytliwymi hasłami. Najczęściej odnoszą się one do ceny, zwykle najniższej w sieci. - W praktyce niemożliwe jest zapewnienie klienta, że znajdzie on najkorzystniejszą ofertę właśnie tam, gdyż zawsze znajdzie się jakiś sklep, który oferuje choć jeden artykuł w niższej cenie - tłumaczy Rafał Stępniewski.
Należy także zwrócić uwagę na stosowne wytłumaczenie promocji. Hasło "dostawa za darmo" może wskazywać dostarczenie towaru bez dodatkowych kosztów, gdy jego cena przekroczy pewną kwotę. Doprecyzowanie kampanii promocyjnych może oszczędzić wielu kłopotów.
Odbiór osobisty to też sprzedaż internetowa
Jeśli sklep w ustaleniach z klientem oraz w regulaminie nie definiuje różnic zamówienia od rezerwacji, wtedy odbiór osobisty jest zwyczajnie traktowany, jak zakup na odległość. Sprzedawcy w związku z tym często zapominają o prawach klienta. - Istotne jest to, by jasno określić moment zawarcia umowy sprzedaży w samym regulaminie oraz odpowiednio informować o tym klienta - dodaje Rafał Stępniewski.
Nowe przepisy
Już w czerwcu tego roku wejdą w życie nowe przepisy Unii Europejskiej dotyczące handlu w sieci. Nowości dotyczą zwrotu towaru i rozstrzygania sporów. Zostanie wprowadzona także granica cenowa, od której przepisy zaczną obowiązywać. Komisja Europejska zostawiła wolną rękę poszczególnym krajom w jej ustaleniu. W wielu państwach Europy graniczną kwotą jest 50 euro, jednak w Polsce minimalna cena to 50 złotych. Ciekawostką są zagraniczne zakupy. Sprzedawca respektować prawo państwa, z którego pochodzi klient.
Warto przestrzegać prawa
E-sklepy, które naruszają przepisy, mogą trafić do sądów lub do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Po wejściu nowych przepisów zmienią się także kary. Na przykład wydłuży się okres prawa odstąpienia od umowy.
UOKIK od kilku lat promuje bezpieczne handlowanie w sieci. Na swojej stronie internetowej prowadzi rejestr klauzul niedozwolonych, czyli zapisów, które nie obowiązują klienta, jeśli nie zostały ustalone indywidualnie. W bazie jest ich obecnie aż 5588.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»