
Zdania ekspertów są podzielone, ale debiut Kamila Durczoka w sieci na pewno nie przeszedł niezauważony.
Silesion.pl, serwis Kamila Durczoka poświęcony wydarzeniom na Śląsku zdecydowanie wyróżnia się spośród innych, lokalnych portali informacyjnych, śmiałą, magazynową szatą graficzną. Choć w projektowaniu stron nie może jest przełomem, jak kiedyś natemat.pl, widać, że ma na siebie pomysł. Czy dobry? Tutaj opinie ekspertów są podzielone, a to co dla jednym jest wadą, dla innych pozostaje zaletą.
Serwis, stawiając na typowy, kafelkowy układ z wyraźnymi zdjęciami, materiałami wideo i mnogością elementów, ulokował się w wyraźnej kontrze do raczej zachowawczej w tym aspekcie lokalnej konkurencji. Układem zbliża się bardziej do serwisów skierowanych do millenialsów, takich jak choćby onetowy noizz.pl. Z jednej strony - może to być celowy zabieg, sugerujący bogactwo śląskiego krajobrazu, z drugiej - może po prostu przeszkadzać. Zwłaszcza przy pierwszym zetknięciu z serwisem, na co zgodnie narzekają eksperci z agencji Veneo.
- Duża liczba zdjęć kafelkowych sprawia, że użytkownik może poczuć się na początku nieco przytłoczony. Przy tak dużej liczbie kafelków, zdecydowanie brakuje oddzielenia od siebie kolejnych sekcji - ocenia Marek Tracz, UX Designer z agencji Veneo.
- W serwisie dominuje ogólne wrażenie ciasnoty - dużo elementów upchniętych dość mocno obok siebie, przy czym nie prezentują zbyt wiele treści, a głównie zdjęcia - potwierdza Marcin Socha, Art Director z tej samej agencji.
Ale już Piotr Chojnacki z Artegence uważa, że kafelki i duże zdjęcia pozytywnie wpływają na czytelność serwisu. - Prosty, kafelkowy układ elementów ułatwia poruszanie się po serwisie i konsumpcję treści, a łamany grid i wprowadzanie różniących się wizualnie elementów nie powoduje wrażenia monotonii. Z opinią to zgadza się Robert Sosnowski z Biura Podróży Reklamy, któremu ogólnie połączenie informacyjnego kontentu z magazynowo-lajfstajlową oprawą bardzo przypadło do gustu, a problemów z nawigacją właściwie nie zauważył.
Odwrotnie niż Aleksander Tryzna z Imagine: - Dużo za dużo ruchu i animacji na stronie, gdziekolwiek nie ruszymy kursora, coś się dzieje i odwraca uwagę od treści. Problematyczne jest też przeglądanie kategorii.
Zgodni eksperci są właściwie w jednym - ukrycie menu w hamburgerze, znanym z rozwiązań mobilnych, w desktopowej wersji to niekoniecznie dobre rozwiązanie. Może sprawiać trudności tym bardziej, że w logotypie ukryty jest bardzo podobny znak.
Mimo sprzecznych opinii co do samego layoutu, większość specjalistów uważa, że szkolnych błędów w UX udało się tym razem uniknąć. Te, które są wynikają z "wieku dziecięcego" i z pewnością za chwilę znikną, a serwisowi Kamila Durczoka nie sposób odmówić rozmachu. I choć niektórzy uważają, że w tej kwestii mocno przesadził, zadebiutował z przytupem. A to dobra wiadomość - rynek lokalnych serwisów informacyjnych zdominowany jest od dawna przez największych graczy, więc młoda, głodna sukcesu konkurencja niewątpliwie się przyda.
Źródło: Interaktywnie.com |
||
KLIKNIJ I PRZECZYTAJ SZCZEGÓŁOWĄ OPINIĘ |
||
EKSPERT |
KOMENTARZ | |
![]() |
Marek Tracz, UX Designer w agencji Veneo: |
|
![]() |
Marcin Socha, Art. Director w agencji Veneo: |
|
![]() |
Piotr Chojnacki to UX & research director w Artegence:
|
|
![]() |
Aleksander Tryzna, Researcher w agencji Imagine: |
|
![]() |
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający agencji Biuro Podróży Reklamy: |
|
Marek Tracz, UX Designer w agencji Veneo:
Nowy portal Kamila Durczoka zdecydowanie wyróżnia się swoją atrakcyjną warstwą wizualną na tle innych serwisów lokalnych. Zastosowanie układu kafelkowego sprawia, że portalowi bliżej jest do formatu magazynowego niż informacyjnego, co ma zarówno swoje zalety, jak i wady. Duża liczba zdjęć kafelkowych sprawia, że użytkownik może poczuć się na początku nieco przytłoczony i nie będzie wiedział, co ma przeczytać. Być może to celowy zabieg, mający pokazać, że na Śląsku bardzo dużo się dzieje. Jednak przy tak dużej liczbie kafelków, zdecydowanie brakuje oddzielenia od siebie kolejnych sekcji, na wzór np. tego, co możemy zobaczyć w serwisach Wirtualna Polska, Onet, czy też u głównego konkurenta - Dziennika Zachodniego. To na pewno ułatwiłoby użytkownikowi poruszanie się po stronie głównej.
Ikona menu w postaci „hamburgera”, znana z rozwiązań mobilnych, nie dla każdego będzie czytelna w formacie desktopowym. W związku z tym, że podobny znak użyty jest również w logotypie, może to wprowadzać użytkownika w błąd. Dodanie tekstu pod „hamburgerem” i przerzucenie go na prawą stronę ułatwiłoby poruszanie się po stronie. Zrezygnowałbym też z kafelków w menu - zwykłe linki do ostatnich artykułów lub poszczególnych dni to lepsze rozwiązanie.
Po kliknięciu w interesujący nas materiał i przejściu do newsa, uderzają nas zdecydowanie za duże zdjęcia wprowadzające do artykułu. Użytkownik jest zmuszony zrobić scroll, żeby dotrzeć do treści.
Marcin Socha, Art Director w agencji Veneo:
Zastanawia mnie model biznesowy i to, w jaki sposób portal ma na siebie zarabiać. Nie wyobrażam sobie reklam pomiędzy kafelkami, czy też znanych z dużych portali screeningów. Aby utrzymać redakcję z autorskimi treściami, trzeba będzie się mocno napracować. Pytanie zatem - na czym serwis ma zarabiać? Bo nikt nie spodziewa się, że będzie to działalność pro bono.
W serwisie dominuje ogólne wrażenie ciasnoty - dużo elementów upchniętych dość mocno obok siebie, przy czym nie prezentują zbyt wiele treści, a głównie zdjęcia. Trochę więcej oddechu pojawia się dopiero bliżej stopki. Zauważalna jest też niekonsekwencja w podświetlaniu (a raczej zaciemnianiu) zdjęć po najechaniu myszką. Zabieg przydatny, bo poprawia czytelność w wypadku niektórych zdjęć, ale co zastanawiające, działa tylko w sekcji "Newsy". Duży plus należy się za mechanizm zmiany kategorii na końcu materiału, natomiast minus za brak powiązań do kolejnych artykułów.
Wersja mobilna wydaje się być bardziej czytelna, ale przepadają w niej wszystkie mechanizmy związane z pseudoklasą "hover", takie jak wycinki artykułów, czy choćby wspomniane wyciemnienia zdjęć. Pojawiają się również problemy z uruchomieniem wideo na telefonie z Androidem. Wydaje się jednak, że są to problemy wieku dziecięcego i z czasem prawdopodobnie zostaną rozwiązane.
Sam design zdecydowanie na plus. Szata graficzna i pomysł na portal pokazują, że (mimo drobnych niedociągnięć) można zrobić atrakcyjny i sprawnie działający portal regionalny.
Piotr Chojnacki to UX & research director w Artegence
Stworzenie dobrego połączenia portalu newsowego z serwisem informacyjnym zawierającym zapowiedzi, wydarzenia, teksty lifestyle’owe i kulturalne może być ciekawym sposobem na pozyskanie zainteresowania odbiorców, szczególnie jeśli treści skierowane są do dużej, lokalnej społeczności.
Serwis mocno stawia na tworzenie wizerunku w oparciu o duże, autentyczne zdjęcia i proste, czytelne nagłówki. Prosty, kafelkowy układ elementów ułatwia poruszanie się po serwisie i konsumpcję treści, a łamany grid i wprowadzanie różniących się wizualnie elementów nie powoduje wrażenia monotonii.
Mocno dyskusyjne wydaje się natomiast ukrycie nawigacji do menu hamburgera. Na większych rozdzielczościach ekranu potęguje to wrażenie, że na cały serwis składa się jedynie strona główna, a samych treści, w poszczególnych grupach tematycznych, jest stosunkowo mało. Drobne niedogodności, takie jak nieklikalny drugi poziom menu, ucinanie tekstów na kafelkach, zbyt szybkie przewijanie tekstu w pasku „HOT” czy też mało wyraźne oddzielenie poszczególnych segmentów tematycznych od siebie, to zapewne rzeczy, które szybko mogą zostać poprawione.
Mocną stroną serwisu, dla każdego, kto chce zapoznać się i zaplanować swój udział w aktywnościach i wydarzeniach na Śląsku, są treści dostępne w kalendarium. Co prawda brakuje tu jeszcze funkcjonalności widoku kalendarza, wyszukiwania według dat czy też możliwości wyświetlenia pełnej listy wydarzeń, ale mocną stroną jest prezentacja szczegółów wybranego wydarzenia. Oprócz czytelnego opisu użytkownik znajdzie tu mapę z lokalizacją wydarzenia i możliwością szybkiego wyznaczenia trasy dojazdu, jak również zakupu biletu.
Portal został zaprojektowany z wykorzystaniem podejścia Responsive Web Design i dobrze prezentuje się na urządzeniach mobilnych.
W serwisie nie znajdziemy jednak wodotrysków, efektów „wow” czy też innych atrybutów, które w sposób zdecydowany odróżniałyby ten portal od konkurencji. Ogólnie można powiedzieć, że projektanci i redaktorzy poprawnie wykonali swoją pracę. Tego typu serwisy mają zazwyczaj charakter rozwojowy, nie tylko w obszarze samych treści ale również funkcjonalności, użyteczności czy warstwy wizualnej, dlatego też na pewno warto śledzić kierunek w którym będzie podążał Silesion.pl.
Aleksander Tryzna, Researcher w agencji Imagine:
Nowy portal Silesion.pl to niewątpliwie nowość na rynku informacyjnym w Polsce. Chęć wyróżnienia się spośród tego typu stron wzięła jednak górę nad przejrzystością serwisu. Dużo za dużo ruchu i animacji na stronie, gdziekolwiek nie ruszymy kursora, coś się dzieje i odwraca uwagę od treści. Problematyczne jest też przeglądanie kategorii. Utrudniające nawigację menu w postaci hamburgera w rozdzielczościach desktopowych czy brak możliwości przejścia do kategorii artykułów bezpośrednio ze strony głównej to dla portalu informacyjnego coś więcej niż tylko usterki. Nawigacja w tego typu serwisach powinna odbywać się intuicyjnie i bezproblemowo tymczasem Silesion.pl postanowił skomplikować ten proces. W połączeniu z nieczytelną i sprawiającą wrażenie chaotycznej kafelkową prezentacją artykułów całość wygląda jak miks magazynu z telewizją. Trzeba przyznać jednak, że zdjęcia ilustrujące wydarzenia lokalne i wywiady nie odbiegają jakością od stockowych, używanych do bardziej lifestylowych artykułów. Daje to wrażenie spójności serwisu. Pytanie, czy zostanie to utrzymane wraz z przyrostem liczby artykułów. Na początku był chaos, potem było tylko lepiej. Może podobnie będzie w przypadku Silesiona.
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający agencji Biuro Podróży Reklamy
Generalnie jest nieźle. Podoba mi się Silesion.pl. Jest to serwis informacyjny w oprawie lifestylowego magazynu. Jakościowego magazynu. Przeklikałem go i to było przyjemne doświadczenie. Właściwie ciężko się poskarżyć na jakieś problemy z nawigacją. Podoba mi się to, że u dołu artykułu user jest pytany, czy chce zostać w danej sekcji czy przenieść się do innej. Oczywiście jak to bywa z nowymi serwisami nie ustrzeżono się od błędów i raz zaproponowano mi nieczynną jeszcze sekcję: https://silesion.pl/kategoria/biznes. Jeśli chodzi o niedoróbki to niedoskonałe jest też działanie wyszukiwarki. Na frazę "Śląsk" i kilka innych ważnych nie pojawia się nic. Ale tego rodzaju niedoskonałości można szybko poprawić.
Należy pochwalić dużą pracę twórców włożoną w design, UX, kontent (podobają mi się zdjęcia), lubię czcionki w serwisie. Silesion przypomina mi noizz.pl, ale to chyba dobrze, bo oznacza, ze jest młody duchem. Nie da się też uniknąć pewnych skojarzeń z natemat.pl. Trzymam kciuki za rozwój tego serwisu. Na pewno wydawca powinien zakasać rękawy i dać sobie długi czas, bo to warunek konieczny, żeby odnieść sukces na rynku wydawniczym online.
Pobierz ebook "Ecommerce w 2025 r. Ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Brawo dla Veneo za \"ekspercką\" opinię skopiowaną z <a href=\"http://wirtualnemedia.pl\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://wirtualnemedia.pl</a> <a href=\"http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/silesion-pl-bardziej-magazynowy-niz-informacyjny-nowoczesniejszy-od-innych-serwisow-regionalnych\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/silesion-pl-bardziej-magazynowy-niz-informacyjny-nowoczesniejszy-od-innych-serwisow-regionalnych\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/silesion-pl-bardziej-magazynowy-niz-informacyjny-nowoczesniejszy-od-innych-serwisow-regionalnych</a></a><br /><br /> UX Veneo:<br /><blockquote>Nowy portal Kamila Durczoka zdecydowanie wyróżnia się swoją atrakcyjną warstwą wizualną na tle innych serwisów lokalnych.</blockquote><br /><br /> Wirtualne Media:<br /><blockquote>Silesion wyraźnie wyróżnia się na tle innych lokalnych serwisów informacyjnych atrakcyjną warstwą wizualną - chwali Piotr Kaczor, IT manager w agencji Insignia.</blockquote><br /><br /> UX Veneo:<br /><blockquote>portalowi bliżej jest do formatu magazynowego niż informacyjnego</blockquote><br /><br /> Wirtualne Media:<br /><blockquote>trzeba jednak mieć na uwadze, że serwis ten nie pozycjonuje się prawdopodobnie jako portal stricte informacyjny - bliżej mu bowiem do formatu magazynowego</blockquote><br /><br /> UX Veneo:<br /><blockquote>Być może to celowy zabieg, mający pokazać, że na Śląsku bardzo dużo się dzieje.</blockquote><br /><br /> WM: <br /><blockquote>Wspiera to doskonale prawdopodobnie podstawowy cel komunikacyjny serwisu: uświadomienie nam jak dużo dzieje się na Śląsku i jak nowoczesne jest to miejsce.</blockquote><br /><br /> i tak dalej i tak dalej...
Umówmy się to jest serwis informacyjny gdzie treści są najważniejsze a atakują tysiącami mocnych hoverów i ruchomymi efektami, po chwili korzystania musiałem wyjść tak męczyło mi to oczy. <br /> Jeżeli chodzi o sam design to jest świetny, pozbywając się właśnie na siłę dodanych wodotrysków przyjemnie by się korzystało z serwisu.
Poważnie? Zarzut dla serwisu to brak \"wodotrysków i efektu wow\"? To raczej jest na plus. Dziwie się, że ciągle jest dziwna potrzeba \"wodotrysków\". Strona jest trochę chaotyczna, ale wierzę, że to dopiero początki i z biegiem czasu i potrzebami użytkowników, będzie się zmieniać na lepsze.