
Amerykański magazyn Esquire, znany z tego, że chętnie eksperymentuje w swoich wydaniach z nowymi technologiami, w najnowszym grudniowym numerze postawił na Augmented Reality. W jaki sposób? Wydawcy opublikowali kody AR, które czytelnicy mogą zainstalować na swoich komputerach. Gdy oprogramowanie będzie już gotowe, wystarczy przyłożyć którąkolwiek ze stron czasopisma do kamerki internetowej, by zobaczyć, jak na ekranie komputera artykuły, zdjęcia, reklamy zaczynają żyć własnym życiem.
Treści opublikowane w magazynie i te, które obejrzeć można na swoich komputerach, uzupełniają się, lecz przede wszystkim mają zapewnić czytelnikom dobrą zabawę. Na początku Rober Downey Jr z okładki wbiega do monitora, krzyczy przez megafon i przedziera się między rozsypującymi się literami. Na jednej ze stron poprzez odpowiednie odchylenia kartki można przebierać modela w zależności od tego, jaka jest aktualnie pogoda. Dodatkowo, jeśli przyłożymy czasopismo do kamerki w południe, na monitorze pojawi się zupełnie co innego, niż w sytuacji, gdy magazyn przeglądać będziemy np. o północy.
Dla tych, którzy chcieliby przekonać się, co można zdziałać za pomocą wydawałoby się zwykłej, tradycyjnej gazety, zamieszczamy poniżej filmik prezentujący możliwości interaktywnego numeru:
Warto podkreślić, że to nie pierwsza tego typu akcja pisma Esquire. Magazyn może pochwalić się już chciażby okładką zrobioną z e-papieru, potrójną okładką czy pictoralami kręconymi w technologii HD 4k.
Źródło: Esquire, mashable.com
Sięgnij Gwiazd ze Space Ads
Odkryj z nami ✨ Galaktykę Digital Marketingu ✨
Tworzymy wyróżniające,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Jesteśmy agencją butikową.Specjalizujemy się w projektach w Europie i obu Amerykach.
Jesteśmy jedynym...
Zobacz profil w katalogu firm »
Jesteśmy pierwszą w Polsce omnichannelową agencją marketingową. Odważne wizje oraz innowacyjne technologie...
Zobacz profil w katalogu firm »
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pani Bogusiu!
Serdecznie dziękuję za obszerne cytaty z mojego wczorajszego wpisu na blogu na ten temat :)
Ponieważ jednak - zapewne przez przypadek - gdzieś umknęła Pani informacja o tym fakcie, pozwalam sobie wrzucić link do tego źródła :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dalej tak owocnej pracy :)
http://brzytwa.wordpress.com/2009/11/25/esquire-magazine-z-augmented-reality/
Widzę zatem, że korzystamy z tych samych źródeł! Również owocnej pracy życzę i pozdrawiam serdecznie :)
Pani Bogusiu,
No dobrze. Trudno mi powiedzieć z jakich źródeł Pani korzysta, bo niestety ich Pani nie podaje - w przeciwieństwie do mnie.
Pani zdanie:
"Amerykański magazyn Esquire, znany z tego, że chętnie eksperymentuje w swoich wydaniach z nowymi technologiami, w najnowszym grudniowym numerze postawił na Augmented Reality.
miało prawo, czysto przypadkowo, pokryć się z moim zdaniem:
"Amerykański magazyn Esquire odważnie eksperymentuje z nowymi technologiami i kreatywnością wydawniczą."
Takie rzeczy się zdarzają i o nie nie ma sensu się kłócić.
Ale Pani inne zdanie:
"Magazyn może pochwalić się już chciażby okładką zrobioną z e-papieru, potrójną okładką czy pictoralami kręconymi w technologii HD 4k. "
jest również podobne do mojego:
"Po okładce z e-papieru, potrójnej okładce, pictoralach kręconych w technologii HD 4k przyszedł czas na Augmented Reality."
Powiedziałbym, że to przypadek, ale niestety tak nie jest. Po prostu, tej informacji, w takim ciągu, Pani nie znajdzie w żadnym źródle związanym z tym newsem - poza moim tekstem. Po prostu o Esquire pisałem już wcześniej i stąd ta moja wiedza.
Ale oczywiście wierzę, że dotarła Pani do źródeł, które wyjaśniają te przypadkowe zbiegi okoliczności i je Pani poda.
Pozdrawiam jeszcze raz
Kamil
jestem ciekawy czy mamy do czynienia z dziennikarstwem czy przepisywaniem tekstów? Ale fajnie :)
nawiązując do tematu szkoda, że Esquire nie pokusiło się o nieco bardziej zaawansowane rozwiązania z obszaru AR. Te wielkie, brzydkie markery aż bolą waląc po oczach :(
@Przemek.
Grunt, że je ma :) Jak dla mnie polska prasa mogłaby je dodawać nawet na wielkich tekturowych wkładkach - byle były :) To naprawdę fajnie wygląda...