Użytkownicy Facebooka nie wiedzą, ile wie o nich Facebook

A jak się dowiadują, nie czują się komfortowo...

Aż 74 proc. amerykańskich użytkowników Facebooka nie zdaje sobie sprawy, że tworzy on listy ich zainteresowań, by precyzyjnie targetować reklamy - wynika z badania Pew Institute. Prawie 60 proc. uczestników przyznało, że są one bardzo lub w pewnym stopniu zgodne z ich rzeczywistymi zainteresowaniami, a 51 procent - że czują się przez to bardzo niekomfortowo.

Facebook w ostatnich latach mierzy się z masową krytyką swojego modelu biznesowego, który oparty jest na danych. Jest darmowy, bo zarabia na targetowanych reklamach, wielokrotnie sprzedając to, co mu o sobie powiemy - świadomie lub nie.

Dane pozwalają reklamodawcom na tworzenie przekazu, który jest dopasowany do naszych potrzeb, a Facebook zna je, bo wie, co lubimy, gdzie chodzimy, z kim się przyjaźnimy, czego słuchamy/oglądamy, gdzie przebywamy, co nas oburza, a co wzrusza, smuci, w jakim jesteśmy wieku, jakiej płci... Przez lata taki model funkcjonował idealnie, a Facebook zarabiał krocie. Machina zacięła się jednak w 2016 roku, kiedy okazało się, że dane tak jak do reklamy, mogą być wykorzystane w celach politycznej manipulacji, a prawo - które reguluje zasady prowadzenia politycznych kampanii w tradycyjnych mediach - za internetem nie nadąża. 

Politycy ostro wzięli się więc za Facebooka, nad którym wisi teraz widmo odgórnych regulacji, ale poziom merytoryczny ich pytań nie pozostawiał wątpliwości, że nie bardzo wiedzą, od czego zacząć. Badanie Pew Institute pokazuje jednak, że nie tylko nie rozumieją, na czym polega działania Facebooka.  

Facebook oferuje narzędzia do kontrolowania przejrzystości i liczby udostępnianych danych, ale większość użytkowników nie wie, gdzie trzeba ich szukać; a nawet jeśli znajdują odpowiednie informacje, rezygnują z ich moderacji, zniechęceni liczbą aktywności, które trzeba w tym celu podjąć. 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"