Facebook zaostrzy standardy bezpieczeństwo po morderstwie w Cleveland

Przyznaje, że te stosowane teraz zawiodły.

W wielkanocną niedzielę, 37-letni Steve Stephens opublikował nagranie, w którym zdradził zamiar popełnienia morderstwa. Kilka minut później zastrzelił na ulicy przypadkowego człowieka - to nagranie również trafiło do sieci, podobnie jak kolejne, w którym przyznaje się do popełnianie zbrodni. Władze serwisu zapowiedziały, że wprowadzą rozwiązania mające zapobiec rozprzestrzenianiu takich filmów w przyszłości. Przyznają, że te stosowane obecnie zawiodły.

Serwis chce mieć pewność, że ludzie będą mieli możliwość zgłaszać filmy i inne materiały naruszające standardy tak szybko i jak to możliwe. W tym konkretnym przypadku Facebook nie otrzymał bowiem raportu o pierwszym filmie, a o drugim - zawierającym zapis morderstwa - dopiero ponad godzinę i 45 minut po jej opublikowaniu. Trzecie nagranie - z przyznaniem się do winy - było zaraportowane od razu.

Nagranie nie było - wbrew pierwszym doniesieniom mediów - transmitowane na żywo, a konto mordercy zostało niezwłocznie wyłączone, ale - czytamy na blogu firmy - można było zrobić to szybciej. 

 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"