YouTube udostępnia nowe narzędzie dla twórców. Będziemy płacić za treści?

Serwis nie chce być kojarzony wyłącznie z reklamami, bo na nich zarabiają wyłącznie najwięksi.

YouTube - by przyciągnąć do serwisu twórców, którzy na tradycyjnych reklamach niewiele mogliby zarobić - udostępnił nowe narzędzia do monetyzowania ruchu. Wśród nich szczególnie ciekawą opcją wydaje się możliwość sprzedaży gadżetów bezpośrednio na kanale a także opcja płatnej miesięcznej subskrypcji swojego kanału i Super Chat YouTube - usługa, która pozwala widzom płacić za przypinanie komentarzy do transmisji na żywo. 

Twórcy, zwłaszcza niszowi, którzy - mimo że gromadzili wokół siebie lojalną i zaangażowaną publiczność - dotychczas nie mieli wiele możliwości zarabiania na platformie. Zyski z reklam były śladowe, a innych możliwości - brak. Zarabiali więc niejako na zewnątrz, nawiązując współprace komercyjne z markami, publikując sponsorowane materiały lub/i sprzedając gadżety, książki czy usługi, ale poza serwisem. 

Od niedawna YouTube wykonuje pewne ruchy, które mają to zmienić. Już w styczniu pojawiła się możliwość zarabiania na wpłatach od użytkowników, ale teraz możliwości znacznie przybyło. Jedną z najciekawszych opcji jest możliwość promowania produktów bezpośrednio pod filmami, skąd jednym klikiem będzie można przenieść się na stronę sklepu. Opcja ta ma na razie wiele ograniczeń terytorialnych, ale wydaje się bardzo perspektywiczna. Kolejną nowością jest opcja płatnej subskrypcji kanału. Z 4,99 dolarów miesięcznie, YouTube chce pobierać 30% prowizji, przy czym model ten zakłada, że paywallem będzie można objąć całą lub wybraną część aktywności, np. transmisje na żywo lub materiały specjalne. 

Najciekawszą nowością jest jednak YouTube Premieres i SuperChat. To narzędzie, dzięki któremu twórcy będą mogli w formie landing page'a zajawiać swoje nowe materiały, a użytkownicy, po ich premierze, oglądać je na żywo, wspólnie z innymi widzami i komentować w nowej sekcji "Super Chat". Co więcej, użytkownicy będą mogli zapłacić za to, by ich komentarze zostały wyróżnione.

Czy nowe narzędzia okażą się rewolucją dla niszowych twórców? Zobacz, co sądzą na ten temat marketerzy.

Robert Sosnowski
CVO
Reach a Blogger:

Myślę, że te nowe narzędzia przełożą się na zwiększenie przychodów twórców. To oczywiście zajmie trochę czasu, bo i twórcy muszą nauczyć się z nich korzystać i widzowie również. Widzowie będą też musieli się przyzwyczaić do tych płatności. To zapewne zajmie 2-3 lata. Na marginesie należy dodać, że usługa jest wprowadzana sukcesywnie i dostępna tylko dla twórców spełniające określone kryteria. 

Ale dla YouTube, dla twórców i w sumie też dla widzów, to jest dobra wiadomość. Czy przychody z tych nowych funkcji będą duże? Pewnie to się dopiero w praktyce okaże i pewnie też to będzie dość mocno zróżnicowane. 

Nowe produkty są tak skonstruowane, że wymagają od twórcy przyswojenia wiedzy o tym jak działają i nabrania zręczności handlowej w ich używaniu. Poza tym  wyniki będą w jakiś sposób związane z zaangażowaniem twórców w czas poświęcony na promowanie sprzedaży tych produktów. 

Może to być oczywiście opłacalne. Dla YouTube to nowa gałąź przychodu, ale też sposób na podniesienie jakości kontentu, przez dofinansowanie twórców i możliwość zbudowania głębszej relacji twórca vs. odbiorca, co przełoży się na zwiększenie lojalności wobec samego YouTuba. 

Ciekaw też jestem jak te nowe funkcje zostaną wykorzystane w influencer marketingu, bo na pewno w mniejszym, lub większym stopniu będą wykorzystywane. 

Filip Pisarski
Social Media Executive
KAMIKAZE:

Niestabilne działanie najważniejszego systemu monetyzacji treści Google Ads w ostatnim czasie zmusiło twórców do poszukiwania nowych źródeł przychodów, m.in. na serwisach takich, jak Patreon czy w Polsce – Patronite. Wprowadzenie nowych możliwości generowania profitu to działania, które mają zachęcić twórców do powrotu na oryginalną platformę.

Funkcjonalność SuperChatu, która jest wykorzystywana przez coraz większe grono twórców, pozwala widzom wyróżniać swoje komentarze na czacie w trakcie transmisji na żywo w zamian za darowiznę. Zapowiedziane rozszerzenie tego systemu o “SuperStickers” umożliwi także dodawanie zabawnych naklejek. Jest to najbardziej bezpośredni sposób monetyzacji, który może odnieść większy sukces niż comiesięczne wsparcie. Reakcja influencera na przypięty komentarz czy naklejkę zachęca widzów do dokonywania wpłat. Nie wymaga to też od nich deklaracji regularnych płatności, a jedynie jednorazowej darowizny, która natychmiastowo zwraca uwagę ulubionego influencera oraz pozwala wejść z nim w interakcję np. zadać pytanie, które zwykle zginie w regularnym czacie. Dla wielu użytkowników może okazać się to bardziej wartościowa wymiana niż ekskluzywne treści  za pośrednictwem subskrypcji. 

Poszerzenie możliwości “Wsparcia” na YouTube o 5 nowych szczebli może zachęcić YouTuberów, którzy do tej pory byli ograniczeni stałą kwotą, uniemożliwiającą wprowadzenie szerokiej oferty bonusów i nagród, tak jak oferują to konkurenci m.in. Patreon czy Patronite. Działania w obrębie jednej platformy mogą okazać się zdecydowanym ułatwieniem dla twórców, jednak niełatwo określić, jak na nowe możliwości zareagują widzowie. Dotychczasowe próby wprowadzenia płatnych subskrypcji, jak YouTube Red czy od niedawna dostępny w Polsce YouTube Premium, nie spotkały się z entuzjazmem użytkowników. W świadomości większości konsumentów YouTube pozostaje darmowym portalem i zachęcenie ich do wydatków bezpośrednio na tej platformie zawsze było wyzwaniem.  

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"