Jak robić najlepsze reklamy na wakacje?

Bartosz Sikora z domu mediowego Mindshare Polska wybiera najciekawsze kampanie ostatnich tygodni.

Sezon ogórkowy w pełni, ale nie dla naszej branży. A już na pewno nie dla marek. Przeciwnie - dla nich to gorący okres. Wakacyjny klimat i pogoda nie sprzyjają siedzeniu w domu, a tym samym korzystaniu z internetu, zatem zdobycie uwagi użytkownika jest trudniejsze niż zwykle. W efekcie, powstaje clutter, ale i z niego udało się wyłowić kilka perełek.

Pierwsza z nich to kampania realizowana dla marki pochodzącej z kraju hrabiego Draculi, czyli Rumunii. Mowa o prężnie działającej Dacii, która w odnowionej odsłonie śmiało poczyna sobie na naszym rynku. Pomysł, który zrealizowała marka zasługuje na najwyższe uznanie, choć sam z siebie pozornie innowacyjny nie jest. Chodzi o zaangażowanie w kampanię blogerów, wysłanie ich w podróż jednym z modeli marki, relacjonowanie wycieczki na blogu oraz w innych mediach społecznościowych. Tyle.

Niby standard, ale jeśli dodamy, że wybrani blogerzy to współtwórcy prześmiewczego bloga Make Life Harder (zbieżność z blogiem Kasi T. nieprzypadkowa) piszący ciężko o modzie, gotowaniu i zakupach, sprawa zaczyna się komplikować. Panowie chętnie wyrażają swoje opinie, nie przebierając przy tym w słowach. Robią to w inteligentny i kreatywny sposób, ich twórczość jest jednak daleka od języka przeciętnego blogera. Pierwsza pochwała należy się zatem za odwagę osób zarządzających marką – to świetny krok w stronę młodej grupy, a mało która tradycyjna marka moto pozwoliłaby sobie na zaproszenie tak specyficznych twórców do swojej akcji.

Z drugiej strony Dacia tradycyjną marką nie jest i mam wrażenie, że ma niewiele do stracenia, gdyż w oczach sporej części odbiorców wciąż nie cieszy się dobrą opinią. Zapewne są to w dużej mierze uprzedzenia ukształtowane przez dawne i bardzo awaryjne modele, które potrafiły nawet zgubić koło. W tej sytuacji wybór chłopaków, którzy za nic mają konsumpcyjny świat z samochodem jako przedłużeniem i symbolem statusu wydaje się strzałem w dziesiątkę. Dacia komunikuje bowiem mądry wybór, pragmatyzm i niezawodność – wartości, które są świetnie podkreślane w komunikacji na MLH. Dzięki temu projektowi marka ma nie tylko wydłużoną komunikację ze swoją grupą celową w wymarzonym, rozrywkowym kontekście, ale także świetny kontent, który może wykorzystać w dalszej komunikacji. Polecam śledzenie projektu, któremu osobiście kibicuję.

źródło: natemat.pl

Drugi ciekawy projekt, który niedawno ujrzał światło dzienne nosi tytuł Początek czegoś niezwykłego. Jest to hasło aktualnej kampanii reklamowej Nestea. Moją uwagę przykuła w szczególności mobilna odnoga działań marki - aplikacja, która zawiera inspiracje podpowiadające jak ciekawie spędzić czas w mieście. Przede wszystkim w ciekawy sposób nawiązuje do spotu, którego bohater kręcąc butelką decyduje o dalszym ciągu swojej historii. Aplikacja pozwala nam poczuć się jak on i samemu znaleźć inspirację. Narzędzie to jest doskonałym uzupełnieniem tradycyjnej komunikacji marki na platformach mobilnych.

Co istotne, rozwiązanie to ma długoterminowy potencjał. Nawet po zakończeniu kampanii użytkownicy wciąż będą mieli możliwość korzystania z aplikacji. Ponadto odpowiada ona na konkretną potrzebę użytkownika - szczególnie latem, gdy szukamy informacji nie tylko o tym, co dzieje się w mieście, a także inspiracji typu co zrobić i gdzie się wybrać. Połączenie długoterminowego horyzontu działań z realną wartością dla użytkowników wciąż jest rzadkością wśród aplikacji mobilnych tworzonych przez marki w Polsce, dlatego tym milej jest obserwować jak powstają.

Oczywiście jak to bywa z jednym fachowcem oceniającym pracę drugiego (kto miał w domu kilka ekip remontowych jednocześnie, wie o czym mówię), mógłbym zwrócić uwagę na pewne braki opisywanej aplikacji, ale nie o to tutaj chodzi, bo cały projekt prezentuje się świetnie. Szczegółowy opis i aplikacja na stronie Google Play.

A na deser coś nie z naszego podwórka, ale też wakacyjnie i bardzo inspirująco. Nie jest to wprawdzie kampania internetowa, ale warto o niej wspomnieć ze względu na wykorzystanie jednej z gorących technologii ostatnich lat – rozpoznawania twarzy. Marka Douwe Egberts ustawiła na lotnisku automat do dystrybucji kawy, który nie przyjmował pieniędzy. Walutą, za którą można było nabyć w nim napój były... ziewnięcia.

Wspomniana technologia wykrywała mimikę podróżnika i każdemu ostentacyjnie zmęczonemu serwowała gorącą kawę w plastikowym kubeczku. Polecam jako ciekawą inspirację i dowód na to, że technologia nie musi być masowa, żeby zrobić z niej ciekawy użytek dla marki. A takie wykorzystanie niemasowych technologii masowy internet zawsze chętnie podchwyci i wynagrodzi darmowym buzzem.

Bartosz Sikora - Director, Invention, Mindshare Polska. Odpowiada za projektowanie i nadzór nad realizacją kompleksowych strategii komunikacyjnych wykorzystujących nowe kanały i narzędzia komunikacji, w tym media społecznościowe. W swojej karierze zawodowej był odpowiedzialny m.in. za planowanie i realizację kampanii mediowych dla klientów takich jak: Ford, BP, Castrol, Lufthansa oraz United International Pictures. Z branżą mediową związany od 2006 roku. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał w dziale internetowym ARBOmedia (aktualnie Goldbach), a następnie w domu mediowym Media Direction OMD. Do zespołu Mindshare Polska dołączył w 2008 r. Absolwent Szkoły Głównej Handlowej, kierunku Zarządzanie i Marketing.

Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"