Zdobyli milion fanów na Facebooku. To "prezent" na urodziny

Najlepsze i najsłabsze reklamy ocenia Łukasz Wołek, prezes agencji interaktywnej Eura7.

Wyznacznikiem tego, czy reklama jest dobra czy słaba jest jej skuteczność. Kreatywne realizacje przyjemnie się ogląda, ale nie taka jest ich rola. Kreacje reklamowe nie są sztuką - mają przyciągać do marki klientów. Chciałbym, aby zamiast najlepszej kreacji, w branżowych portalach częściej oceniana była najwyższa skuteczność.

Pod tym względem z zainteresowaniem obserwowałem kampanię marki Oreo, która wygrała niedawno organizowany przez Facebooka konkurs na najlepszą reklamę w serwisie społecznościowym. Przygotowana z okazji setnych urodzin marki kampania Oreo Daily Twist, w ciągu zaledwie stu dni zgromadziła na profilu marki ponad milion fanów, zwiększając poziom interakcji o 195 procent, a udostępnień o 280 procent. Co jednak najważniejsze, kampania przygotowana dla Mondelez International - producenta ciasteczek Oreo - przełożyła się na wzrost sprzedaży.

W większości jednak trudno oceniać skuteczność nie znając danych. Mimo to, kilka kampanii zwróciło w ostatnim czasie moją uwagę. Zacznę od nieco starszego rozwiązania, jakim jest możliwość zrobienia zakupów za pomocą kodów QR w wirtualnych sklepach. W kampanii Uwolnij Czas. Przygotuj Telefon na Rewolucję, za pomocą mobilnej aplikacji RockPay można zrobić zakupy na poznańskim przystanku, a następnie odebrać je w swoim domu. Nie jest to nowy pomysł, głośno było między innymi o projekcie Tesco Homeplus i wirtualnym sklepie znajdującym się w metrze w Korei Południowej, ale pokazuje jak mądrze można wykorzystać rozwiązanie zastosowane już w innej części świata.

Reklamy coraz częściej i mądrzej wykorzystują nowe technologie. Dobrym przykładem jest hiszpańska kampania społeczna dotykająca przemocy wobec dzieci, która sięgnęła po druk soczewkowy. Przekaz kampanii inaczej odbierają ofiary przemocy, a inaczej osoby, które się jej dopuszczają. W tym przypadku, co innego dostrzega dorosły, a co innego dziecko. Ten pierwszy zobaczy twarz małego chłopca i hasło Zdarza się, że przemoc wobec dzieci jest widoczna tylko dla ofiary, natomiast dziecko widzi na tej twarzy ślady pobicia i komunikat - Jeśli ktoś cię skrzywdził, zadzwoń do nas, a my ci pomożemy wraz z numerem telefonu. O skuteczności przekazu może świadczyć liczba telefonów otrzymywana przez hiszpańską fundację Anar - dziennie są ich tysiące.

Ze względu na dopasowanie do grupy docelowej wyróżniłbym kampanię towarzyszącą wprowadzeniu na rynek marki Nju.mobile. Dobrym posunięciem było sięgnięcie po brand hero, którym jest zabawny, importowany z Australii Żółty Ziemniak – dawniej MR.PIPIK, postać wielokrotnie nagradzana na festiwalach rysunkowych.

Na uznanie zasługuje też błyskawiczna, nawiązująca do kreacji Nju.mobile, odpowiedź marki Play.

 

Za najsłabsze uznałbym te kampanie, których nic nie wyróżnia i które nie przynoszą efektów, ponieważ to właśnie o efekty chodzi w reklamie.

Łukasz Wołek - założyciel i dyrektor zarządzający agencji interaktywnej Eura7 (www.eura7.com), obecnej w branży interaktywnej od 13 lat. Pracował przy projektach interaktywnych dla marek: Horalky, Gellwe, Verbena, Vistula, Hugo Boss, Mexx, Esprit, Siemens, Echo Investment, Trigranit, Naturell, Ice Cool, Makro. Pomysłodawca konferencji Internet ASAP.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"