Odświeżona witryna tygodnika lepiej eksponuje treści, choć internauta może mieć problem z odróżnieniem tekstów reklamowych od redakcyjnych. Eksperci wskazują, że mimo zmian, czytelnik łatwiej odnajdzie się na konkurencyjnych stronach.
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający, Biuro Podróży Reklamy
Przechodząc od razu do rzeczy - nie jest za dobrze. Co prawda, źle też nie jest, ale summa summarum wychodzi raczej przeciętnie. Czyli niedobrze, bo dziś w sieci aby odnosić sukcesy trzeba wyrastać ponad przeciętność.
Jeśli serwis odwiedza blisko milion unikalnych userów miesięcznie to warto włożyć czas i energię w każdy detal. Bo to zaprocentuje. Serwis jednej z największych i najbardziej opiniotwórczych gazet w kraju, powinien być maksymalnie dopracowany, dostosowany do współczesnego użytkownika, który jest bardzo wymagający - kilkanaście lat użytkowania internetu zdążyło nas wystarczająco 'zepsuć'.
Tymczasem nie znajdujemy tu raczej niczego czego byśmy nie znali, niczego co wyróżniałoby stronę w stosunku do innych serwisów informacyjnych czy prasowych na plus. Prawdą jest, że reguły tworzenia serwisów informacyjnych narzucają sztywny gorset. Warto jednak kombinować jak w ramach tego gorsetu stworzyć coś choć trochę bardziej przyjaznego, funkcjonalnego, intuicyjnego i atrakcyjnego. Autorzy nowego serwisu Newsweek.pl takie próby podjęli (leady artykułów w górnym menu, trochę inny układ środkowego elementu z najważniejszymi informacjami czy długa środkowa kolumna).
Te propozycje nie do końca jednak mi odpowiadają. Pomysł na lead w menu jest fajny ale wykonanie niezbyt dobre. Zawartość ciąży za bardzo ku górze. Oko gubi się w zawartości. Nie znajduję uzasadnienia dla wyglądu elementu graficznego z ‘big newsami’ oraz dwóch środkowych kolumn jedna pod drugą. Najbardziej bolą mnie właśnie te dwie środkowe kolumny ulokowane w samym środku serwisu, wydłużone dodatkowo sky scraperem. Trochę jak sztylet wbity w pierś tego nowego Newsweek.pl.
Plusy? Kolorystyka. Założenie prostoty. Natomiast wydaje mi się, że o ile te założenia były w porządku na etapie realizacji, to zabrakło dopracowania na etapie ‘zderzenia serwisu z kontentem’.
Podsumowując: nieco łatwiej odnaleźć mi się w serwisach konkurencyjnych tygodników: polityka.pl, wprost24.pl, uwazamrze.pl. A najlepiej z serwisów informacyjnych czyta mi się tvn24.pl. Fajnym rozwiązaniem jest dla mnie informacja pod informacją połączona z prostą funkcjonalnością polegająca na tym, że po kliknięciu w lead newsa, pod jego pełną wersją są wszystkie inne leady newsów, nadal dostępne pod spodem. W związku z czym nie trzeba wracać tylko można czytać ‘w kółko’ w dół. Proste, ale pomocne. Tego rodzaju ulepszeń zabrakło mi w nowym Newsweek.pl.
Ale należy pamiętać, że mądrzyć się jest najłatwiej. Nie znamy pełnych statystyk, terminów, budżetu, potrzeb redakcji. Bez tego ocena może być niepełna i niesprawiedliwa. Trzymam kciuki za nowy Newsweek.pl.
Agnieszka Mozol, usability specialist, Symetria
Odświeżona wersja serwisu Newsweek.pl dużo lepiej pasuje do wizerunku tygodnika. Widać wyraźne zmiany na lepsze – większą prostotę i przejrzystość layoutu. Nowe logo i odświeżone menu oceniam zdecydowanie na plus. Rezygnacja z formy zakładek (również w dalszej części strony głównej), powiększona czcionka oraz kontrastowe, czarne tło w menu z pewnością ułatwią pracę użytkownikom. Podmenu bardzo dobrze zachęca do eksploracji kategorii.
Bardzo dobrym pomysłem jest pokazywanie powiązanych notatek, wpisów i komentarzy po wejściu na stronę wybranego artykułu. Zdecydowanie zachęca do dalszego czytania.
W „zliftingowanej” wersji serwisu dają się jednak zauważyć problemy użyteczności czy może nawet bardziej UserExperience.
Uwagę zwraca sposób prezentacji treści. Zabrakło bardziej jednoznacznego odróżnienia reklam od artykułów i działów w serwisie. Przez to „Popularne tematy” wyglądają jak reklama, a linki sponsorowane jak „Polecany” dział. Podobnie znajdująca się pod menu sekcja „Nie przegap” wyglądem zaprzecza swojej nazwie – niewielka czcionka i słabe wyróżnienie treści sprawiają, że dopiero po dłuższej chwili zwróciłam na nią uwagę. Na pewno ta nowa organizacja będzie wymagała chwili przyzwyczajenia, a na początku cierpliwości, zanim wyłowimy interesujące nas tematy.
Leady artykułów niestety nie są podlinkowane (jest to o tyle istotne, że na stronie nie stosuje się odnośników typu „czytaj więcej”, a jedynym odnośnikiem do treści jest tytuł artykułu). Działy, do których zostały przypisane artykuły, są słabo widoczne i wyróżnione. Brakuje również spójności – tytuły artykułów w ścieżce okruszków często różnią się od oryginalnych.
Menu drugiego poziomu jest trudne do zauważenia. Zostało ono wyświetlone razem z gorącymi tematami w danym dziale, które dużo silniej koncentrują uwagę.
„Najciekawszym” moim zdaniem rozwiązaniem użyteczności jest boks z zakładkami „najnowsze” i „popularne”. Potrzebowałam dłuższej chwili, żeby „rozgryźć” trzecią zakładkę, która pozwala na wyświetlanie dodatkowej treści w dwóch wcześniejszych. Pierwszy raz widzę takie rozwiązanie i muszę przyznać, że jest ono bardzo oryginalne, choć z goła nie użyteczne.
Zmianę oceniam na 4 z małym minusem – jest to zdecydowanie krok w dobrym kierunku, jednak problemy z układem treści oraz niedociągnięcia w aspekcie użyteczności burzą pozytywne pierwsze wrażenie.
Małgorzata Pujszo, user experience specialist, Digital One
Nowa strona Newsweek.pl to zmiany na lepsze. Ciekawie rozwiązane menu ułatwia przeglądanie najnowszych informacji z wybranej dziedziny. Pojawiający się przy wejściu na stronę duży obszar informacyjny zwraca uwagę na wiadomości z ostatniej chwili. Jednak umiejscowienie go nad logo może spowodować, że nieprzyzwyczajony do tej formy komunikatu użytkownik pomyli go z bannerem reklamowym.
Dalsza część strony głównej jest przeładowana. Pojawia się na niej zbyt wiele sposobów prezentacji linków i leadów, co utrudnia znalezienie poszukiwanej informacji.
Na stronie jest też za dużo bannerów, a część z nich może wprowadzać użytkownika w błąd (np. baner umiejscowiony przy menu). Odnoszę się jednak ze zrozumieniem do ich mnogości, biorąc pod uwagę aspekt ekonomiczny związany z ich umieszczaniem. Podstrony zaprojektowane zostały poprawnie, a same artykuły czyta się z dużą przyjemnością. Całość serwisu, choć stworzona prawidłowo, nie wyróżnia się na tle innych portali informacyjnych. Gdybym miała ocenić serwis newsweek.pl w skali szkolnej, oceniłabym go na 4.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
max --> bo to niezły zarobek zamieszczać czyjeś ogłoszenia na swoim dużym portalu, <a href=\"http://oferty.net\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://oferty.net</a> płacą za to spory sos, żeby się wyswietlac / pozycjonować.
z jednej strony opiniotwórczy portal z bardzo fajnymi artami, fajnym spojrzeniem; nie za bardzo jednak rozumiem po co tam <a href=\"http://nieruchomosci.newsweek.pl/mieszkania\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://nieruchomosci.newsweek.pl/mieszkania\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://nieruchomosci.newsweek.pl/mieszkania</a></a>
Hey, experci: <br /> <a href=\"http://www.newsweek.pl\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.newsweek.pl</a> -> kopia <a href=\"http://uwazamrze.pl\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://uwazamrze.pl</a> -> kopia <a href=\"http://newyorker.com\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://newyorker.com</a>