Oceniamy nową stronę Sejmu. Kiepsko z SEO, lepiej z wyglądem

Widać błędy w nawigacji, niedoróbki w grafice, brak pomysłu. Ale w porównaniu do poprzedniej wersji, odświeżona witryna Sejmu jest znacznie lepsza: bardziej przejrzysta, choć wyglądem wciąż nawiązuje nieco do projektów z poprzedniej dekady.

Wraz z powołaniem nowego rządu, w sieci zadebiutowała nowa wersja witryny Sejmu - sejm.gov.pl. Nowa strona jest zupełnie inna, bardziej nowoczesna, choć - jak wskazują specjaliści - nie bez wpadek i błędów. Stary wygląd strony wciąż można zobaczyć klikając na archiwum. O ocenę nowej wersji witryny poprosiliśmy specjalistów od kreacji, usability i SEO.

Michał Stopa, prezes zarządu, SG24

Widać zmianę na lepsze. Wystarczy spojrzeć na (o zgrozo!) poprzednią stronę Sejmu RP http://web.archive.org/web/20110721214119/http://www.sejm.gov.pl/ aby objawiła się nam miażdżąca przewaga nowej strony. Tylko czy nie występuje tu efekt niskiej bazy? Niestety tak! Stara strona Sejmu nie może stanowić bazy porównawczej. Powinno się ją schować tak głęboko jak to możliwe zamiast linkować do niej z nowego serwisu www.

Pomysł pozostawienia starej wersji strony pod linkiem archiwum można zapewne przypisać zespołowi koordynującemu prace ze strony Sejmu, lecz projektantom strony także nie udało się uchronić przed błędami. Na przykład błędami nawigacji, które są widoczne chociażby po kliknięciu na POMOC, a następnie próbie powrotu przy użyciu niebieskiej strzałki wstecz. Bugów jest więcej, jednak zostałem zapytany o ocenę kreacji nie usability, więc rozwinięcie tego wątku pozostawię komuś innemu.

Oceniając warstwę kreacyjną skoncentrujmy się na dwóch elementach – logo i layoucie. Wcześniej Sejm RP nie miał logo – jego rolę spełniała miniatura zdjęcia gmachu. W tej chwili logo jest… może i nie powalające, ale jest. Proste, zachowawcze i zrozumiałe. Jednym się spodoba, innym nie – to normalne.

 „(…) panie premierze, nie ma pan pomysłu na Polskę” wykrzyczał Janusz Palikot w debacie nad expose premiera Tuska. I jakkolwiek należy traktować to z przymrużeniem oka, tak brak pomysłu designerskiego niestety można już zupełnie serio zarzucić wykonawcy nowej strony sejmowej. Fatalnie oceniam umieszczenie zdjęcia w tle. Takie efekty przywodzą mi na myśl trendy projektowania z końca lat 90.

Strona na pierwszy rzut oka jest poukładana, ale wystarczy rzucić okiem na benchmark jakim może być www.bundestag.de aby zauważyć, że ta Sejmu RP wypada przy niej blado – i dosłownie i w przenośni. Brakuje jej charakteru i wyrazistości. Nawet na tle innych, polskich rządowych stron efekt jest poniżej oczekiwań.

Skonfrontujmy ją chociażby ze znacznie lepszą witryną Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (www.premier.gov.pl). Dobór jest nieprzypadkowy, gdyż obie strony (omawiana strona sejmowa jak i strona premiera) mają obecnie ten sam news główny, wraz z tym samym zdjęciem, a więc łatwiej jest porównać efekt i pierwsze wrażenie, którego niestety nie da się zbudować dwa razy.

 

Joanna Dobrzańska, interactive designer, OS3 Multimedia

Odwiedzając stronę sejm.gov.pl już na pierwszy rzut oka widzimy, że serwis jest niekompletny i chaotyczny.

W wielu miejscach zostajemy przeniesieni do widoku podstron z layoutem w wersji poprzedniej. Jednocześnie brakuje informacji, że oglądamy wersję beta, co sugeruje, że zostanie ona ujednolicona i poprawiona. Powoduje to dezorientację i niechęć  do dalszej „wirtualnej wędrówki” po sejmie.

Z poziomu strony głównej możemy przejść do innych rządowych serwisów np. Polskiej Prezydencji  czy  też Kancelarii Sejmu. Podczas oglądania ich nasuwa się prosty wniosek – strony rządowe potrzebują ujednolicenia pod względem graficznym. Nowa strona sejm.gov.pl reprezentuje kolejny, zupełnie inny kierunek, w którym podążył grafik pracujący nad projektem.

W przypadku sejmowej strony mamy do czynienia z przestarzałym designem, w którym przeszkadza zbyt duża różnorodność wykorzystanych fontów czy też pewnego rodzaju brak konsekwencji. Przejawia się on choćby użyciem zaokrągleń rogów w jednym miejscu i ich brakiem w pozostałych.

Przeszkadza również tekst wlany na stronę bez przemyślenia, a który zyskałby na czytelności poprzez zastosowanie prostych reguł formatowania treści: podział na bloki, akapity itp. Zauważamy również nadmiar wyróżnień i podkreśleń pewnych treści, brak „oddechu” pomiędzy wyrazami w nagłówkach tabeli czy wrzucone z przypadku, mające graficznie niewiele wspólnego z całością, mało czytelne wykresy.

Strona funkcjonalna serwisu prezentuje się trochę lepiej. Cieszy obecność ścieżki okruszków, dzięki której możemy odnaleźć się w gąszczu informacji – o ile nie zostaliśmy akurat odesłani do starej wersji strony lub zupełnie innego działu (np. zbiorów biblioteki sejmowej). Zakres informacji udostępnionych na stronie jest dość rozległy, a same treści sensownie poukładane. Plusem jest również możliwość obejrzenia na żywo transmisji z konferencji czy posiedzeń sejmu.

Mam nadzieję, że wersja strony, którą oglądamy obecnie jest tylko wersją beta, a ponowne pochylenie się nad projektem, zamiast zniechęcić, zachęci użytkowników do zagłębienia się w wirtualnej sejmowej rzeczywistości.

Wojciech Chojnacki, senior project manager, UX Design Department, Symetria

Serwis na pierwszy rzut oka na pewno nie oszałamia. Jednak podczas korzystania, witryna krok po kroku udowadnia, że działa zgodnie z tym, czego oczekujemy od wzorowego serwisu organu państwowego. Do informacji o tym co, kiedy i przez kogo zostało wykonane można dotrzeć sprawnie i bez uczucia przytłoczenia przez ogrom formalnych danych. W  przypadku serwisów jednego z najwyższych organów państwowych wydaje się to nie lada osiągnięciem.

Witryna jest wyraźnie podporządkowana informowaniu o trzech sprawach:

Bieżącym funkcjonowaniu Sejmu
Większość strony głównej poświęcona jest sytuacji Sejmu: najnowszym wydarzeniom, aktualnemu planowi prac. Kalendarz w prawej kolumnie pozwala na szybki skok do określonych dni i przejrzeniu ich „godzina po godzinie”. Dziwić może jedynie, że skupia się on na przeszłości i brak w nim szerszych informacji co do nadchodzących dni. Krokiem w stronę ideału byłoby także podlinkowanie stenogramów posiedzeń do historycznych porządków obrad.

Rezultatach wykonanych działań
Sekcja „Działania Sejmu” pozwala dotrzeć do szczegółowych zasobów, takich jak retransmisje video dowolnego posiedzenia podzielonego na punkty porządku obrad. Diagramy przebiegów procesów legislacyjnych zaskakują czytelnością i podlinkowaniami do konkretnych działań, jakie były wykonywane.

Sylwetkach posłów
Dotarcie do poszczególnych osób jest rozwiązane poprawnie: wykorzystuje klucz alfabetyczny, z możliwością przeglądania konkretnych klubów parlamentarnych. Posłowie opisani są czytelnie, z podziałem na kilkanaście sekcji dotyczących różnych aspektów danej osoby. Dodatkowe brawa należą się za udostępnienie wykazu działań podjętych przez każdą z osób, wraz z podlinkowaniem do działu „Działania Sejmu”. Drobne błędy linkowania czy pomyłki przyporządkowania informacji do fragmentów profilu posła nie pogarszają znacząco użyteczności tego działu.

Prawdziwa ocena jakości serwisu zależy zawsze od kontekstu użytkowania, jaki chcemy wspierać. Patrząc na sejm.gov.pl z perspektywy przeciętnego obywatela, spełnia on swoją rolę bardzo rzetelnie. Bogactwo powiązań między i wyważona ilość informacji, w które można zagłębiać się krok po kroku sprawia, że serwis spiera różne ścieżki nawigacji. Znacząco zwiększa to użyteczność i w przyszłości warto szukać okazji do jeszcze mocniejszego rozwijania tego aspektu.

Nie wnikając w jakość merytoryczną tego co dzieje się na Wiejskiej, sama konstrukcja serwisu buduje poczucie transparentności instytucji i zdaje po prostu solidny raport z jej działania. Czego więcej oczekiwać?

Michał Herok, managing director, SEOgroup

Niedawno mieliśmy do czynienia ze zmianą kadencji sejmu. Wydarzenie to zbiegło się w czasie z odświeżeniem witryny http://www.sejm.gov.pl (poprzednia cały czas jest dostępna pod adresem http://www.sejm.gov.pl/archiwum.htm). Ogólne zmiany każdy może ocenić samodzielnie. My postanowiliśmy się jej przyjrzeć pod kątem optymalizacji SEO.

Poniżej prezentujemy badane przez nas elementy.

Parametry i znaczniki
a) Tytuł strony – na stronie element title został skonstruowany poprawnie. Dodatkowo jest on unikatowy dla każdej podstrony co jest niewątpliwym plusem.
b) Meta description – zarówno na stronie głównej jak i podstronach brakuje opisów stron. Na każdej podstronie powinien zostać umieszczony unikatowy opis.
c) Meta keywords – paramet ten nie ma uzupełnionych słów kluczowych. Nie jest to element, na który wyszukiwarki zwracają szczególną uwagę, jednak zaleca się jego uzupełnienie. Powinien być unikatowy dla każdej podstrony.
d) Nagłówki H1-H6 – zarówno na stronie głównej jak i podstronach w nagłówku H1 zostało umieszczone logo sejmu. W nagłówku H2 na podstronach znajduje się tekst odpowiadający tytułowi danej strony. To właśnie on powinien znajdować się w nagłówku H1.

Obrazki oraz linkowanie wewnętrzne
W przypadku obrazków nie uzupełniono ani atrybutu alt, ani atrybutu title. Pierwszy z nich wyświetla się, gdy nie może być wczytany obrazek lub gdy użytkownik korzysta z przeglądarki tekstowej, pomaga również osobom z dysfunkcją wzroku w poruszaniu się po witrynie, drugi wyświetla się w postaci dymka po najechaniu kursorem na obrazek. Są to elementy istotne z punktu widzenia SEO.

Również nazwy plików graficznych nie mówią nic o tym co się na nich znajduje. Przykładowy obrazek przedstawiający pana posła Andrzeja Adamczyka nosi nazwę 003.jpg, a z powodzeniem mógłby nazywać się andrzej_adamczyk.jpg. Dzięki temu osoby poszukujące wizerunku danego posła trafiałyby na stronę sejmu. Witryna miałaby również znacznie większą szansę na wyświetlanie się w wyszukiwarkach grafiki. Linki nie posiadają uzupełnionego atrybutu title, który spełnia podobną funkcję co ten, wykorzystywany w przypadku obrazków. Natomiast plusem jest użycie w nawigacji breadcrumbs.

Adresy URL
Na witrynie http://www.sejm.gov.pl adresy URL nie są skonstruowane w sposób SEO friendly. Przykładowy adres kierujący na podstronę z listą posłów prezentuje się następująco: http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/poslowie.xsp?type=A. Zamiast tego mógłby być skonstruowany w ten sposób: http://www.sejm.gov.pl/lista_poslow. Zarówno dla użytkownika jak i wyszukiwarki taki adres jest zdecydowanie bardziej przyjazny.

W momencie, gdy przyglądaliśmy się witrynie pod adresem http://sejm.gov.pl nic nie odnaleźliśmy. Występował błąd z wczytaniem strony. Z tego właśnie adresu powinno zostać wykonane przekierowanie 301 na adres główny, tj. http://www.sejm.gov.pl.

Mapa strony oraz plik robots.txt
W serwisie umieszczono mapę witryny pod adresem http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/sitemap.xsp. Jest ona dobrze skonstruowana zarówno pod kątem przydatności dla użytkownika jak i robota wyszukiwarki. Brakuje jednak dodatkowej mapy w pliku XML. Witryna nie posiada także pliku robots.txt, który wskazuje robotowi w jaki sposób powinien indeksować witrynę.

Uwagi dodatkowe
Podczas poruszania się po witrynie od czasu do czasu można trafić na jej starą wersję. Przykładowo klikając w odnośnik „kontakt” znajdujący się w górnej części strony trafiamy do miejsca, które wygląda dokładnie jak poprzednia wersja serwisu. Nie jest to odosobniony przypadek. Mimo tego, że w górnej części strony umieszczono ikony sugerujące, że witryna jest dostępna w innych wersjach językowych, to w chwili obecnej żadna z nich nie jest dostępna.

Podsumowanie
Można pokusić się o stwierdzenie, że niemalże wszystkie standardy SEO podczas tworzenia witryny zostały całkowicie pominięte. Wyjątek stanowią wybrane, takie jak np. breadcrumbs. Jednak ich obecność wynika najprawdopodobniej z ogólnie przyjętych trendów niż celowego działania. Na plus zasługuje umieszczenie mapy witryny, a także unikatowe tytuły każdej ze stron.

Minusów jest niestety znacznie więcej. Nie uzupełniono ani meta description, ani meta keywords. Nie zoptymalizowano także obrazków i linków. Dodatkowo adresy url zostały skonstruowane w nieprawidłowy sposób, próżno również szukać pliku robots.txt. Podsumowując, całość powinna być wykonana znacznie lepiej i na chwilę obecną nowa witryna sejmu pod kątem SEO wygląda źle.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"