Onet wpisuje się w trendy, ale nie powala na kolana

Zmienione logo i odchudzenie strony głównej wyszło portalowi na dobre. Eksperci oceniają, że dawno nie było tak dobrego rebrandingu w sieci.

Michał Gołębiowski, senior system architect, K2

W roku 2010 inżynierowie Onetu postanowili odświeżyć skostniały układ portalu i zaserwowali swoim czytelnikom jego gruntowną reorganizację. Idąc z duchem czasu portal został przebudowany i dostosowany do większych rozdzielczości - zmiany te uznać możemy za rewolucyjne. Dzisiaj mamy do czynienia z małą ewolucją poprzednich założeń, które mają na celu odświeżyć 15-letnią markę.
 
Pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy jest nowy nagłówek. Dumnie powiększone logo wylądowało po lewej stronie portalu, dając zarazem więcej światła dla wyszukiwarki i promowanych serwisów. Sporo kontrowersji wywołuje nowy krój czcionki zastosowany w logotypie, ale nie można odmówić mu czytelności. Nie ustrzeżono się jednak błędu związanego z wyszukiwarką: wybierając poszczególne kategorie (WWW, VOD, Zumi, itd.) nie zaznaczamy ich - w efekcie, przy dłuższym szperaniu, możemy się pogubić. Zmiana koloru albo podkreślenie kategorii byłyby jak najbardziej na miejscu.

Wracając do logo. Całość wpisuje się w aktualne trendy, ale nie powala na kolana. Pomarańczowa, charakterystyczna kropeczka bez końcówki "pl" to - moim zdaniem - dobry pomysł. Oby tylko mniej zaawansowani użytkownicy serwisu nie zapominali o dopisaniu .pl podczas wpisywania adresu… ;-)

Kolejna sprawa to waga serwisu. Onet wygląda jakby przeszedł liposukcję i stracił kilka kilogramów. Zrezygnowano ze wszędobylskich teł, postawiono na jednolite kolory, co przełożyło się na wrażenie lekkości i przejrzystości serwisu. Jednak wszechobecny kolor niebieski powoduje zlewanie się ze sobą treści. Mogę zaryzykować twierdzenie, że wprowadzenie większych kontrastów przy nagłówkach poprawiłoby czytelność serwisu i w konsekwencji dało lepszy efekt.

Przyspieszenie wyświetlania strony, przez doczytywanie grafiki w miarę schodzenia w dół, to dobre rozwiązanie. Zważywszy na to, że Onet ciągnie się prawie w nieskończoność, przyspieszy to nieco czas potrzebny na wyświetlenie strony i zaoszczędzi transferu danych.

Podsumowując: kosmetyczna zmiana wyglądu i delikatny rebranding wypadły dobrze. Rewolucji nie ma i chyba takie było założenie twórców. Zawsze można się do czegoś przyczepić, lecz z pewnością wprowadzone udoskonalenia i lekkie modyfikacje nie wyszyły - w mojej ocenie - Onetowi na gorsze. Brakuje mi jednak odważniejszych ruchów, które poprawiły by czytelność i uporządkowały natłok informacji na stronie głównej.

Agnieszka Mozol, usability specialist, Symetria

Nowa wersja serwisu Onet.pl to przede wszystkim zmiany w zakresie grafiki. Odświeżone logo i layout wprowadzają w serwis więcej „powietrza”, dzięki czemu jego wygląd jest bardziej nowoczesny i przejrzysty. Część modyfikacji zaowocowała jednak błędami w zakresie użyteczności.

Za kontrowersyjne należy uznać zmiany wprowadzone w stosunku do narzędzia wyszukiwarki. Samo pole wpisywania hasła jest mniejsze i znacznie słabiej wyróżnia się na białym tle. Praktycznie niewidoczne są odnośniki do wyszukiwarek tematycznych: mała ledwo czytelna czcionka, słaby kontrast z tłem, trudne do przeczytania słowa. 

Zastosowanie zakładek w centralnej części strony jest dobrym pomysłem, który został nie do końca dobrze zrealizowany. Ponownie główną rolę odgrywa źle dobrana kolorystyka, która sprawia, że karty i ich etykiety słabo kontrastują z tłem portalu. Dodatkowo patrząc na kartę „Polecamy” odnosi się wrażenie, że zawiera ona jeden artykuł, wyróżniony turkusowym kolorem. Po zmianie aktywnej zakładki dowiadujemy się jednak, że  obejmuje wszystkie newsy znajdujące się pomiędzy nią a działem „Wideo”.

W serwisie brakuje konsekwencji w stosowanych rozwiązaniach. Nagłówki działów takich jak „Wiadomości”, „Biznes” czy „Sport” linkują do odpowiedniej sekcji serwisu, podczas gdy np. „Styl życia” czy też „Rozrywka” nie są klikalne.   Zatrzymanie kursora na podlinkowanej treści w jednym wypadku wywołuje podkreślenie tekstu, w innym zmianę koloru czcionki, a czasami w ogóle brak jakiejkolwiek reakcji. Tylko przy niektórych odnośnikach występuje również symbol „>>”.

Użytkownikom pozostawiono decyzję odnośnie układu części elementów znajdujących się w lewej kolumnie. Niestety, to ciekawe i z pewnością przydatne usprawnienie nie zostało w żaden sposób zakomunikowane. W konsekwencji wielu internautów zapewne nie zdaje sobie sprawy z faktu, że położenie poszczególnych elementów lewej kolumny mogą dostosować do swoich potrzeb i preferencji. Dodatkowo prawidłową interpretację utrudnia fakt, że dolnych elementów kolumny nie można przesuwać.

Nowa wersja serwisu Onet.pl jest kolejnym przykładem na to, że przy tego typu „przemianach” serwisów internetowych najczęściej myśli się o wyglądzie, a nie docenia (w mojej ocenie ważniejszej) kwestii komfortu pracy użytkowników. A szkoda, ponieważ duże zmiany (takie jak obecnie w Onet.pl) są szansą na przejęcie użytkowników konkurencji, a niski poziom użyteczności stoi temu na przeszkodzie.

Krzysztof Winnik, prezes zarządu, NuOrder

Odświeżone logo i layout serwisu Onet.pl jest zdecydowanie najlepszym liftingiem wśród fali zmian, która przetoczyła się ostatnio przez polskie portale. Na pierwszy rzut oka nowy Onet stał się bardziej nowoczesny i przejrzysty. Zmiany dotknęły identyfikacji wizualnej marki wraz z logo, uporządkowano też kod kolorystyczny, natomiast makieta serwisu tylko w niewielkim stopniu różni się od wcześniejszej wersji. Dzięki temu zmiany wydają się ewolucyjne i nie przysparzają problemów w poruszaniu się po „nowym” Onecie.

Jeśli założyć, że w tożsamość marek portali internetowych wpisany jest atrybut nowoczesności, to zarówno nowe logo, jak i cały layout dobrze repozycjonują Onet w tym właśnie kierunku. Mógłbym dyskutować, czy nowa, zaokrąglona czcionka w logo, czy też koncentryczne kolorowe „mazy” trafiają w mój gust, ale tu przecież nie o to idzie. Ważne, że Onetowi udało się zachować swoją funkcjonalność, a przy tym zyskać charakter i wyrazistość. Ważne - chociażby dlatego, że konkurencyjne serwisy, nawet po niedawnych modyfikacjach, wydają się bezemocjonalne na tle nowego Onetu.

W warstwie architektury treści zmiany są mniej widoczne. Zachowano podział na trzy szpalty oddzielone w poziomie belką od menu z nawigacją. Skróty w nawigacji mają teraz swoje odświeżone ikonki spójne z całą komunikacją serwisu. W lewej szpalcie umieszczono widgety, natomiast środkowa i prawa - zarezerwowane są dla kontentu (tak, jak dotychczas). Poprawiono gradację treści – teraz nagłówki sekcji tematycznych nie są już wyświetlane białym fontem na kolorowych aplach, natomiast tekst na aplach zarezerwowano dla elementów specjalnych serwisu. Poza tym ciężko dopatrzyć się rewolucyjnych zmian, co z jednej strony cieszy, a z drugiej - zastanawia. Bo przecież dlaczego nie zrobiono porządku tam, gdzie ewidentnie panował i wciąż panuje bałagan? Przykładowo - tylko w środkowej kolumnie mamy kolejno pod sobą aż kilkanaście typów teaserów!

Można powiedzieć, że nie wszystko się udało i nie wszyscy będą zadowoleni, ale jednego odmówić Onetowi nie sposób – nabrał charakteru.

Patrycja Tomczak, senior SEO specialist, Bluerank

Portal Onet.pl jest bardzo dobrze przygotowany pod kątem SEO. W przypadku tak dużego serwisu, kluczowymi elementami SEO, które decydują o jego widoczności w wyszukiwarkach, są często aktualizowane i unikalne treści, zoptymalizowana struktura stron, oraz wewnętrzne linkowanie pomiędzy powiązanymi stronami. I te właśnie elementy Onet ma opracowane w świetny sposób.

Struktura Onet.pl oparta została na warstwach div, co zapewnia dużą przejrzystość i elastyczność kodu HTML, oraz jego czytelność dla robotów indeksujących.

Pojedyncze artykuły dostępne są w obrębie sekcji i kategorii; jednocześnie używany jest również system tagowania. Tagi, grupujące powiązane tematycznie artykuły, tworzą strony docelowe, zoptymalizowane pod najbardziej konkurencyjne słowa kluczowe. Jednocześnie system tagów jest prawdopodobnie wykorzystywany w cross-linkingu, przy tworzeniu boksów z odnośnikami do powiązanych artykułów. I właśnie w cross-linkingu tkwi siła SEO Onetu - na prawie każdej podstronie znajduje się szereg boksów z linkami do powiązanych treści.

Przykładowo, na podstronach wiadomości znajdziemy boksy z linkami do najnowszych, najpopularniejszych i powiązanych informacji, oraz linki do stron tagów. Strukturę odnośników uzupełnia górna nawigacja, w której, w ramach rozwijanej listy, umieszczone zostały linki do najważniejszych sekcji i kategorii. Zaawansowany cross-linking wpływa pozytywnie na stopień i szybkość indeksacji serwisu (w szczególności nowo dodawanych treści), oraz znacznie podwyższa wartość podstron dla wyszukiwarki, co bezpośrednio przekłada się na pozyskanie wysokich pozycji w wynikach wyszukiwania.

Kolejnym dobrze zoptymalizowanym elementem SEO, jest struktura adresów URL. Są budowane statycznie, z wykorzystaniem słów kluczowych.

Onet.pl wypada dobrze również w przypadku analizy czynników SEO, odpowiedzialnych za optymalizację i formatowanie treści. Każdy artykuł posiada odpowiednio opisane metatagi (tytuł i opis strony), zaś sama treść sformatowana jest przy użyciu odpowiednich znaczników (np. tytuł umieszczony jest w obrębie znacznika nagłówka, znaczniki pogrubienia tekstu używane są przy wyróżnianiu najważniejszych fragmentów i śródtytułów).

Wśród czynników „do poprawy” wymienić można jednak kilka elementów – na przykład zwiększenie przejrzystości kodu strony poprzez przesunięcie ignorowanych przez wyszukiwarkę elementów kodu Javascript do zewnętrznych plików, czy optymalizację struktury nagłówków, tak, aby nagłówek najwyższego stopnia (H1) pojawiał się w kodzie danej podstrony tylko raz.

Warto jednak zauważyć, że są to tylko detale, ponieważ ogólna ocena serwisu pod kątem SEO wypada bardzo dobrze!

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"