Jezus został głównym bohaterem kampanii wirusowej. Wszystko zaczęło sie rok temu w Europie – od jednego emaila, w którym pewien internauta dzieli sie swoimi wrażeniami po kęsie Kit Kat. I wcale nie chodzi o smak batona, a raczej o wizerunek, który miał się na nim ukazać – i to nie byle kogo, a samego Jezusa.
I tak Jezus pokochał Kit Kat. Kampania wirusowa nabrała tempa – i w ciągu zaledwie kilku dni znalazła się na 150 tysiącach stron internetowych.
Dodaj komentarz
Jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka
Podobne tematy