Nowy regulamin Meta. Dotyczy gogli VR, ochrony najmłodszych i nagrywania użytkowników

Najwięcej uwagi przyciągają przepisy mające chronić najmłodszych użytkowników – w tym nowe mechanizmy dotyczące kont dziecięcych, obowiązek dokładnych danych przy rejestracji oraz całkowity zakaz korzystania z produktów Meta dla osób z historią przestępstw seksualnych. Regulamin przewiduje również możliwość nagrywania przez firmę interakcji użytkowników w wirtualnym świecie.

Meta opublikowała uzupełniający regulamin, który zacznie obowiązywać 12 września 2025 r. Dokument wprowadza istotne zmiany w korzystaniu z gogli VR, aplikacji i innych usług firmy.

Jasne progi wiekowe

Meta po raz pierwszy tak jasno rozgranicza progi wiekowe w swoim środowisku sprzętowo-programowym. Nowy regulamin wskazuje, że aby samodzielnie założyć konto Meta, użytkownik musi mieć ukończone co najmniej 13 lat, a w niektórych krajach – 14 lat, w zależności od lokalnych przepisów.

Dla młodszych przewidziano nowy mechanizm: konta „pod opieką rodzica”. Rodzic lub opiekun może założyć profil dla dziecka w wieku od 10 do 12 lat (lub do 13 lat, jeśli tak wynika z prawa danego kraju). Gdy jednak młody użytkownik osiągnie wymagany minimalny wiek, będzie miał dokładnie 30 dni na przejęcie zarządzania swoim kontem. Jeśli tego nie zrobi – dostęp zostanie zablokowany. To rozwiązanie ma podwójny cel: z jednej strony chroni dzieci przed zbyt wczesnym samodzielnym korzystaniem z usług VR i sieci społecznościowych, a z drugiej – zapewnia kontrolowaną, formalną „emancypację” cyfrową, w której rodzic stopniowo oddaje kontrolę dziecku.

Dodatkowo, Meta wprowadza nowe funkcje bezpieczeństwa w wiadomościach prywatnych dla kont nastolatków, umożliwiające im łatwiejsze identyfikowanie potencjalnych zagrożeń i podejrzanych kont. Wprowadzono również ostrzeżenia dotyczące lokalizacji, aby pomóc użytkownikom rozpoznać, gdy rozmawiają z osobami z innych krajów, co może być istotne w kontekście potencjalnych oszustw seksualnych.

Zero tolerancji dla osób z przeszłością przestępczą

Regulamin wprowadza również twarde ograniczenia dotyczące tego, kto w ogóle może założyć konto. Meta wyraźnie zaznacza, że odmówi dostępu każdemu, kto ma na koncie skazanie za przestępstwo na tle seksualnym. Zakaz dotyczy także osób, które w przeszłości zostały zablokowane w systemach Meta lub objęte są prawnie obowiązującymi restrykcjami dotyczącymi korzystania z tych produktów. To nie tylko powtórzenie wcześniejszego zapisu, lecz jego rozszerzenie na cały ekosystem sprzętowo–programowy Meta.

- To istotny sygnał, że firma chce nie tylko reagować na naruszenia, ale aktywnie je prewencyjnie eliminować. Jest to niezwykle istotne szczególnie w środowiskach VR, gdzie kontakt z innymi użytkownikami jest bezpośredni i immersyjny. Wirtualne interakcje mogą być bardzo realistyczne, a granice prywatności – płynne. Dlatego Meta deklaruje, że nie wpuści do swojego systemu osób, które mogłyby stwarzać zagrożenie dla najmłodszych – tłumaczy Daniel Kędzierski, ekspert od sztucznej inteligencji z FastTony.

Koniec z fałszywymi tożsamościami?

Meta wciąż wymaga, by wszystkie dane podawane przy rejestracji – zarówno przez dorosłych, jak i przez rodziców zakładających konto dzieciom – były prawdziwe, dokładne i aktualne. W regulaminie wyraźnie zakazano podszywania się pod inną osobę. Taka praktyka, choć w sieci powszechna, w kontekście VR staje się szczególnie problematyczna. W wirtualnym świecie awatar może być dowolny, ale jeśli za nim stoi ktoś podszywający się pod kogoś innego w danych formalnych, trudniej identyfikować realne zagrożenia i reagować na nadużycia. Ten zapis ma więc chronić społeczność Meta przed cyberoszustwami i zwiększać odpowiedzialność za własne zachowanie online.

Obecnie weryfikacja tożsamości użytkowników odbywa się głównie poprzez dane podawane przy rejestracji oraz - w niektórych przypadkach - dokumenty tożsamości czy dane kart kredytowych przesyłane do Meta. Nie wiemy natomiast, czy w przyszłości firma planuje rozszerzenie mechanizmów weryfikacyjnych np. o automatyczne porównywanie danych z oficjalnymi rejestrami czy inne rozwiązania do weryfikacji wieku?

Wielki brat nagra patrzy

Nowy regulamin Meta wprowadza także zapisy dotyczące monitorowania aktywności użytkowników w wirtualnym świecie. Firma zastrzega sobie możliwość nagrywania interakcji i zachowań w aplikacjach VR oraz innych usługach, co – według dokumentu – ma służyć bezpieczeństwu i ochronie przed nadużyciami, w tym w kontekście najmłodszych użytkowników. W praktyce oznacza to, że każda rozmowa, gest czy ruch w wirtualnym środowisku może zostać zarejestrowany, analizowany i w razie potrzeby wykorzystany do weryfikacji potencjalnych zagrożeń

Śledzenie ruchu oczu

Warto w tym miejscu przypomnieć, że Meta wprowadza w swoich goglach Quest Pro funkcje śledzenia ruchu oczu oraz naturalnej mimiki twarzy, które mają poprawiać doświadczenia wirtualne użytkownika. Jeśli funkcje te są włączone, system rejestruje wyodrębnione informacje o kierunku spojrzenia, ruchach oczu oraz mimice twarzy, by awatar w VR poruszał się w sposób realistyczny i reagował naturalnie na interakcje. Co ważne, pierwotne obrazy twarzy i oczu przetwarzane są bezpośrednio na urządzeniu użytkownika, co teoretycznie ogranicza ryzyko nieuprawnionego dostępu do danych. W praktyce oznacza to, że każdy ruch gałki ocznej czy uśmiech w wirtualnym świecie może zostać przetworzony, by poprawić wrażenia immersyjne i interakcję z treściami VR.

- Rozumiem, że ludzie mogą poczuć się oburzeni tym, że ich zachowania w wirtualnym świecie mogą być nagrywane – w końcu dla wielu prywatność jest kwestią fundamentalną. Trzeba jednak spojrzeć na to w szerszym kontekście. Podobnie jak w realnym świecie, kiedy wychodzimy na ulicę, otaczają nas kamery monitoringu, tak w przestrzeni VR część interakcji musi być rejestrowana, aby zapewnić bezpieczeństwo użytkowników. Pełna anonimowość w miejscach publicznych, także tych wirtualnych, niesie ze sobą realne ryzyko - od nadużyć po sytuacje niebezpieczne, szczególnie wobec dzieci i młodzieży. Nagrywanie zachowań w VR należy więc interpretować przede wszystkim przez pryzmat ochrony nieletnich i prewencji - świadomość, że ktoś może monitorować interakcje, działa też jako naturalny czynnik powstrzymujący osoby, które mogłyby zachowywać się w sposób nieodpowiedni - tłumaczy decyzję Meta Daniel Kędzierski.

Prywatność w XXI wieku

Kolejnym istotnym obszarem gromadzenia danych jest analiza otoczenia użytkownika w VR. Meta rejestruje informacje o rozmiarze pomieszczeń, odległościach między ścianami i przedmiotami a goglami, co pozwala na płynne łączenie świata wirtualnego z rzeczywistym. Dzięki temu użytkownik doświadcza bardziej naturalnego wrażenia immersji, a system może reagować na przeszkody w pomieszczeniu, minimalizując ryzyko wypadków i kolizji w realnym świecie. Dane te umożliwiają też tworzenie lepszych doświadczeń gier i aplikacji VR, dopasowanych do fizycznego otoczenia gracza.

- Świat zachwycił się modelami językowymi, ale prawdopodobnie ta technologia nigdy nie będzie wystarczająco zaawansowana, by stać się prawdziwą sztuczną inteligencją, która dorówna człowiekowi lub go przewyższy. Do tego potrzebne są systemy, które rozumieją fizykę i otaczający nas świat. Podejrzewam, że właśnie dlatego Facebook buduje swoje centra AI. Nie tylko po to, by rozwijać modele językowe typu LLAMA, ale by tworzyć inteligencję, która potrafi rozumieć rzeczywistość. W efekcie powstaje system, który interpretuje świat wokół nas, a wszystko po to, by w Metawersie stworzyć jego cyfrową kopię. Facebook nie porzucił tej ścieżki, lecz konsekwentnie nią podąża, nawet jeśli dziś odwraca naszą uwagę zwykłymi modelami językowymi - kwituje założyciel FastTony.

Pobierz ebook "E-book: Software house dla e-commerce '2025. Raport z poradami dla małych i średnich firm"