Czy Jeff Bezos kupując Washington Post zrewolucjonizuje globalny rynek mediów?

Na całym świecie widać koniec ery czasopism w postaci, w jakiej znamy je dzisiaj.

Wiadomość o kupnie (za 250 milionów dolarów) Washington Post przez założyciela i prezesa Amazon.com – Jeffa Bezosa obiegła świat jak błyskawica, uruchamiając lawinę komentarzy na temat samej transakcji, ale też kondycji i przyszłości prasy.

I nic dziwnego, bo na całym świecie widać koniec ery czasopism w postaci, w jakiej znamy je dzisiaj. Sprzedaż i przychody tuzów tej branży regularnie spadają (Czy ktoś pamięta, że Agora była wliczana do indeksu WIG20 i w 2000 roku jej akcje były 10 razy więcej warte niż obecnie?) i póki co nikt nie potrafi odwrócić tej tendencji. Wiele prestiżowych tytułów upadło w ciągu ostatnich lat. Amerykański Newsweek wydawany jest już tylko w wersji elektronicznej. Świat prasy chwieje się w podstawach.

A tu nagle pojawia się prezes jednej z największych spółek internetowych świata i za niespełna 1% wartości swoich aktywów kupuje jeden z dwóch najbardziej prestiżowych tytułów Ameryki od otoczonej przez wielu nabożną czcią rodziny Grahamów.

Dlaczego to zrobił?

Może to trofeum, substytut drogiego samochodu czy drużyny piłkarskiej, które są od wielu lat zabawkami miliarderów? Może Bezos dołączył do Johna Henry'ego czy Warrena Buffetta – miliarderów, którzy ostatnio w ramach sprawiania sobie przyjemności kupili The Boston Globe i Omaha World-Herald.

Gdyby tak było, to redakcja uwolniona od tyranii rządów wyników kwartalnych i presji akcjonariuszy będzie mogła utrzymać wysoki poziom tekstów i może pewnego dnia powtórzyć sukces dziennikarski, jakim było ujawnienie na łamach Posta afery Watergate (choć wielu zwolenników spiskowej teorii dziejów uważa, że to koniec niezależności Washington Post, przypisując Bezosowi rolę Wielkiego Cenzora po tym, jak na prośbę senatora Joe Libermana odciął dostęp do dokumentów Wikileaks).

A może jednak to pomysł na biznes w postaci, jakiej jeszcze nie znamy? Jeśli tak, to właśnie twórca Amazona i właściciel istotnej części światowej infrastruktury internetowej ma wszelkie aktywa i doświadczenie, żeby branży zrewolucjonizować branżę tradycyjnych mediów i przenieść ją z XIX do XXI wieku.

Jakie będą losy wprowadzonej niedawno odpłatności za dostęp do treści washingtonpost.com? Czy i w jaki sposób Bezos znajdzie synergię pomiędzy jednym z największych sklepów internetowych, a szacownym wydawnictwem? Tego nie wie nikt. Podobno nawet sam zainteresowany;)

Jedno jest pewne – losy tej transakcji należy śledzić, tak jak ponad dekadę temu śledzono fuzję AOL i TimeWarner, która miała być znakiem nowych czasów, a stała się przykładem największej katastrofy na rynku i nieudanego mariażu nowych mediów ze starymi. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej.

O AUTORZE:
Radosław Tadajewski, prezes Grupy Trinity S.A.

Współzałożyciel i prezes funduszu Venture Capital, do którego należy jeden z największych dystrybutorów złota inwestycyjnego – Mennica Wrocławska i jedna z większych agencji interaktywnych specjalizujących się w sprzedaży w internecie i tworzeniu wizerunku w sieci – Webber&Saar. Ekspert w dziedzinie fuzji i przejęć doradzający korporacjom (buy-side i sell-side), a przede wszystkim właścicielom niekoniecznie dużych, ale ciekawych firm poszukujących nowego inwestora strategicznego albo możliwości wyjścia ze spółki. Uczestniczył w wielu transakcjach na rynku kapitałowym, m.in.: KGHM Ecoren, Centrozłom, Travelplanet.pl, Wratislavia Bio, Newcorn, WDM, Exact Systems, Lazienkaplus.pl. Absolwent programu MBA na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie. Wykształcenie zdobywał również na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Uniwersytecie Cambridge. Stypendysta jednej z najbardziej prestiżowych fundacji w Europie – Haniel Stiftung.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"