Porównywarka przeznaczy pieniądze z rynku na rozwój platformy e-commerce. Konkurencji Google'a się nie boi - Product Search jest zdecydowanie gorszy, twierdzi prezes firmy.
Nokaut dopnie swego, a drugie podejście do debiutu zakończy się prawdopodobnie całkiem niezłym wynikiem. Zarząd spółki zdołał przekonać inwestorów do zakupu akcji po cenie 12 złotych. W porównaniu z pierwszą ofertą, czyli przedziałem od 15,5 do 21,5 złotych ten wynik wydaje się być marny, jednak chętni zgłosili zapotrzebowanie na papiery firmy o prawie 40 procent większe, niż oferował Nokaut.pl. Spółka ma wejść na rynek jeszcze w marcu.
- Z satysfakcją możemy też powiedzieć, że Grupa Nokaut jako pierwsza spółka od sześciu miesięcy - jak również jako pierwsza już w samym 2012 roku - zamknęła z sukcesem ofertę publiczną - mówi Wojciech Czernecki, prezes zarządu Grupy Nokaut.
W ręce inwestorów trafi łącznie prawie 2,6 miliona akcji, a główni akcjonariusze zobowiązali się nie zbywać udziałów przez co najmniej 12 miesięcy (chyba, że ich cena przekroczy 100 złotych za papier). Suma ta daje ponad 31 milionów złotych, w tym wartość akcji nowej emisji ponad 20 milionów. Co z tymi pieniędzmi zrobi zarząd? Wątpliwości budzi fakt, iż Nokaut obciął kwotę kapitału do pozyskania z prawie 58 milionów złotych.
- Nadal zamierzamy zrealizować nasze plany opisane w prospekcie, a oprócz tego pojawiają się nowe możliwości finansowania kolejnych projektów - powiedział nam Wojciech Czernecki.
Skąpiec i Opineo, spółki które miał za pieniądze z debiutu kupić Nokaut, przerwały jednak proces sprzedaży.
- Nokaut nie spełnił warunków umowy inwestycyjnej zawartych w prospekcie emisyjnym. Póki co wstrzymujemy więc proces sprzedaży. To, czy ostatecznie dojdzie do porozumienia zależy od dobrej woli obu stron - powiedział nam Paweł Kucharzak, prezes Opineo.pl.
- Zgodnie z dokumentem, umowa dochodzi do skutku w przypadku gdy emitent pozyska minimum 25 mln z oferty publicznej. Grupa Nokaut pozyskała 20 milionów złotych - dodał Kucharzak. Nie wydaje się jednak, żeby Czernecki zamierzał tak łatwo zrezygnować z przejęcia spółek - Nie zarzucamy planów dotyczących tych transakcji. Mając jednak na uwadze wycenę Grupy Nokaut uzyskaną w IPO, w przypadku powrotu do negocjacji będziemy starali się dostosować do niej wycenę transakcyjną Skąpca i Opineo - powiedział nam prezes spółki.
Wartość użytkownika wzrośnie dwukrotnie
Po ewentualnym przejęciu, udział w rynku grupy Nokaut mógłby znacząco wzrosnąć. Domena notowała w grudniu 3,04 miliona real users, a Skapiec.pl 1,9 miliona użytkowników. Po odjęciu współodwiedzin na poziomie niespełna miliona internautów, suma realnych użytkowników grupy wzrośnie do ponad 4 milionów. Jak to przełożyć na wynik finansowy? Należy rozpatrzeć, skąd Nokaut.pl czerpie zyski:
- ze sprzedaży przekierowań użytkowników internetu do sklepu internetowego,
- ze sprzedaży powierzchni reklamowej,
- z podziału wypracowanych przychodów w ramach serwisów partnerskich, czytamy w prospekcie emisyjnym.
Najwyższe przychody Nokaut osiąga ze sprzedaży przekierowań internautów zainteresowanych zakupem produktów na strony internetowe sklepów oferujących dane produkty. Zarobek spółki jest więc pochodną liczby użytkowników, która w najbliższym czasie znacząco wzrośnie.
Źródło: Gemius/PBI | |
Liczba użytkowników | |
serwis | użytkownicy (real users) |
Nokaut.pl | 3 039 530 |
Skąpiec.pl | 1 905 928 |
współodwiedziny* | 998 422 |
razem | 4 093 574 |
Z przyrostem liczby użytkowników, polepszą się również więc wyniki finansowego spółki. W prospekcie emisyjnym czytamy o prognozach zysku netto rzędu 6,97 miliona złotych na koniec 2012 roku. W 2010 roku, już po dodaniu do raportu Skąpca i Opineo, Nokaut szacuje wynik na poziomie 3,5 miliona.
Źródło: Gemius/PBI, prospekt emisyjny grupy Nokaut, obliczenia własne |
|||||
Wybrane dane emitenta | |||||
rok | przychody | dynamika przychodów |
przychody /12 miesięcy |
użytkownicy (real users) |
wartość użytkownika |
2008 | 2 395 000 zł | - | 199 583 zł | 1 770 346 | 0,11 zł |
2009 | 3 403 000 zł | 42% | 283 583 zł | 2 540 711 | 0,11 zł |
2010 | 5 482 000 zł | 61% | 456 833 zł | 2 363 981 | 0,19 zł |
2011 | 6 838 000 zł | 25% | 569 833 zł | 2 976 664 | 0,19 zł |
2012 | 21 075 000 zł | 208% | 1 756 250 zł | 4 093 574 | 0,43 zł |
Wartość użytkownika to iloraz miesięcznych przychodów oraz liczby użytkowników. Grupa Nokaut nie podała nam dokładnych danych. Niemniej, spółka założyła wzrost przychodów o ponad 200 procent, przy zwiększeniu się liczby internautów o około 35 procent.
Tak zaczęła się historia grupy z giełdą: Nokaut.pl idzie na zakupy. Pieniądze zbierze z giełdy
Wątpliwości dotyczące tej prognozy potęguje ostatnia blokada założona przez Google. Nokaut i inne polskie porównywarki zniknęły na dwa miesiące z wyników wyszukiwania giganta. Co prawda ban od ostatniego czwartku jest już zdjęty, jednak rodzi to jednak spore wątpliwości o modelu biznesowym firmy. Aż 82 procent wizyt na stronie pochodzi właśnie z wyszukiwarki. Gdyby Nokaut wszystkie te odwiedziny stracił, oznaczałoby to że przez okres blokady, portfel grupy schudł o około 487 tysięcy złotych (bazując na wartości użytkownika). Ten wynik prostuje prezes.
- Nasz ruch nie pochodzi wyłącznie z tzw. SERP, czyli naturalnych wyników wyszukiwania, ale również z PPC, czyli linków w wyszukiwarce, za które płacimy. Tego udziału nie utraciliśmy. Warto dodać, że udział Google'a w naszym ruchu będzie spadać wraz z nowymi umowami partnerskimi. Jedna z nich weszła w życie wczoraj - współpraca z Wirtualną Polską - chwali się Czernecki, jednak nie podaje dokładnych danych.
Wartość użytkownika, który trafia z wyników wyszukiwarki Google jest mniejsza niż wartość użytkowników z niektórych innych źródeł. Tak więc zmiany w ruchu nie przekładają się liniowo na zmianę wysokości przychodów, dodaje prezes.
Jak nie teraz, to nigdy?
Szef firmy nie powiedział, czy blokady powtórzą się w przyszłości. Ostatnie zachowanie wyszukiwarki może sugerować, że gigant szykuje się na wejście Google Product Search. Polskiej porównywarce pieniądze są potrzebne, żeby przygotować się na prawdziwy wstrząs.
- Jesteśmy przygotowani na ruch Google'a, ale nie spodziewamy się, żeby miało to nastąpić jeszcze w tym roku. Dodatkowo podkreślam, że Product Search nie będzie bezpośrednią konkurencją dla prawdziwych porównywarek cenowych. Te są bardziej zaawansowanymi produktami niż Product Search. Usługa Google nie dorównuje im właściwie w żadnym europejskim kraju - mówi Czernecki.
Strategicznym celem grupy jest utworzenie platformy e-commece all-in-one. I to dlatego Nokaut chce wejść na giełdę.
- Na platformie użytkownik nie tylko porówna, ale też zrobi zakupy bez konieczności przechodzenia do sklepu. Internauci będą mogli przy okazji składania zamówienia utworzyć w Nokaut.pl konto, dzięki któremu będą mogli wygodnie płacić za kolejne zakupy. Dzięki temu użytkownicy sami będą do nas wracać - tak, jak to robią to klienci banków internetowych czy serwisów społecznościowych. Mamy wiele pomysłów jak ich do siebie przywiązać, dając im wartość dodaną - tłumaczy zamiary wejścia na rynek Czernecki.
Zobacz też: Google robi porządki. Za co wyrzuca z wyników wyszukiwania?
Zagranie Nokautu komentuje też konkurencja. - Plany Grupy Nokaut nie były zaskoczeniem dla rynku, a raczej naturalną konsekwencją dynamicznego rozwoju e-commerce w Polsce. W kontekście dzisiejszych informacji trudno jednak o jakiekolwiek prognozy, gdyż sytuacja jest bardzo zmienna – powiedziała w rozmowie z Interaktywnie.com Joanna Bilińska, dyrektor działu bezpieczeństwa i wsparcia biznesu.
- Oczywiście przyglądamy się posunięciom konkurencji, ale w pierwszej kolejności koncentrujemy się na rozwoju własnych projektów. W Ceneo nigdy nie rozważaliśmy wejścia na giełdę. Od 2007 roku jesteśmy częścią Grupy Allegro i w naszej opinii, synergia działań w Grupie, pozwala nam na dynamiczny, ale i stabilny rozwój – dodała Joanna Bilińska.
Pobierz ebook "Ranking agencji marketingowych 2024 i ebook o e-marketingu oraz agencjach reklamowych"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1. czy warto inwestować w sewis którego model biznesowy zatrzymał się? nie jest już skalowalny itd.<br /><br /> 2. po licznych komentarzach na temat \"współodwiedzin\" widzę że szpecjaliści nokautu doczytali kilka rzeczy :)