Zagraniczne tytuły przeszły długą drogę, zanim internauci nauczyli się płacić za dostęp do tekstów. My skaczemy od razu na głęboką wodę. Po wprowadzeniu opłat, może się okazać, że czytelnicy odejdą, bo jakość treści pozostawia wiele do życzenia.
Obserwatorzy rynku z ciekawością spoglądają na ruch sześciu wydawców prasowych, którzy zdecydowali się skorzystać z systemu Piano i zamknąć dostęp do części swoich materiałów. To pierwsze działanie związane z płatnymi treściami na tak dużą skalę. Trudno szukać podobnych inicjatyw w historii prasy w Polsce. Tym bardziej więc można powiedzieć, że jest to eksperyment, który może zakończyć się dwojako. Z pewnością jednak będzie solidną nauką.
- Trudno się temu dziwić - model biznesowy oparty wyłącznie na reklamie internetowej nie działa - coraz więcej badań dowodzi, jak bardzo użytkownicy stają się odporni na różnego rodzaju bannery, a zatem w dalszym ciągu spada efektywność takiej formy reklamy, która efektywna nigdy nie była. Reklamodawcy to widzą i szukają możliwości zwrotu ze swoich inwestycji w postaci rzeczywistego działania konsumentów. W internecie tego nie dostają - mówi Marek Miller, obserwator rynku prasowego, redaktor naczelny Prasa.info oraz magazynu Unplugged. - Tu dochodzimy do trudnej dla wydawców sytuacji, którzy widząc odpływ budżetów reklamowych do sieci, szybko umieścili w niej treści za darmo, by tylko utrzymać część tych pieniędzy w swoich wydawnictwach. Jednak zamiast przykładowej złotówki w princie, reklamodawca zostawiał w sieci grosz. Do tego oczekiwał efektu ze strony kupowanej w internecie reklamy.
Zdaniem Millera, trudno więc się dziwić, że wydawcy szukają alternatywnych źródeł przychodu i chcą sprzedawać swoje treści w internecie. Na ten krok zdecydowały się duże wydawnictwa, jak Agora, która będzie pobierać opłaty za materiały z Wysokich Obcasów czy Dużego Formatu. Opłaty będą też obowiązywać w dziennikach lokalnych. Do inicjatywy bowiem przyłączyły się również Media Regionalne i Polskapresse ze wszystkimi swoimi tytułami.
- To najlepsza informacja, jaką usłyszałem w ciągu ostatniego roku. Nie pozostaje mi nic innego, jak się cieszyć, a wydawcom życzyć najlepszego. Polska to nie Ameryka, u nas taki model może się nie przyjąć - mówi Tomasz Bonek, redaktor naczelny Money.pl.
Może się okazać, że czytelnicy zaczną szukać podobnych treści w portalach internetowych. A tych w sieci pojawia się coraz więcej i to nieodpłatnie. Istnieje również mnóstwo lokalnych serwisów, które udostępniają materiały za darmo, a tematyka pokrywa się z wydaniami gazet regionalnych.
Które serwisy będą zamknięte? | |||||||
Agora | Murator | Polskapresse | Media Regionalne | Polskie Radio | Ringier Axel Springer | Edytor | |
Gazeta Wyborcza Poradnik Domowy Cztery Kąty Ładny Dom e-ogrody.pl Magazyn Kuchnia Logo |
Super Express gwizdek24.se.pl superauto24.se.pl Murator Dom Poradnik Zdrowie urzadzamy.pl dlarodzinki.pl mowimyjak.pl wymarzonyogrod.pl archirama.pl muratorplus.pl |
Polska The Times Dziennik Zachodni Kurier Lubelski Gazeta Wrocławska Gazeta Krakowska Dziennik Łódzki Głos Wielkopolski Dziennik Bałtycki |
Echo Dnia Dziennik Wschodni Gazeta Współczesna Kurier Poranny Gazeta Lubuska Nowa Trybuna Opolska Gazeta Pomorska Głos Szczeciński Głos Koszaliński Głos Pomorza Nowiny Tygodnik Ostrołęcki |
Internetowy Serwis Polskiego Radia | Forbes |
|
- Od czerwca tego roku nasze serwisy lifestylowe zawierają jeszcze lepsze i jeszcze więcej autorskich treści, nigdy dotąd niepublikowanych, które niczym nie ustępują treściom drukowanym w magazynach papierowych. Są wśród nich obszerne wywiady oraz reportaże, za które nie trzeba płacić. W grupie Money.pl, tak samo jak na Facebooku, to jest i zawsze będzie darmowe - dodaje Tomasz Bonek.
Redaktor naczelny Dziennika Łódzkiego, Robert Sakowski, w oświadczeniu dla czytelników napisał, że jeśli chce się przeczytać tekst w gazecie, trzeba za niego najpierw zapłacić. I nikogo to nie dziwi. Czemu więc miałoby dziwić w sieci?
- Przyznajcie, to jednak dziwne, że za ten sam towar, tę samą usługę, tę samą wartość raz płacić trzeba, innym razem zaś nie. Jednak w takim kierunku poszedł kiedyś u zarania upowszechniania internetu rozwój rynku mediów, i tak trwało to przez lata. Po latach okazało się jednak, że w nieskończoność takiego modelu utrzymać się nie da - pisze Robert Sakowski. - W mediach w krajach Europy Zachodniej i USA ten proces zaczął się już dawno, w Polsce właśnie się zaczyna, ale jest on nieodwracalny - dobrych jakościowo materiałów dziennikarskich, które wymagają dużych nakładów pracy i środków, reportaży, publicystyki, wywiadów, dłużej bez opłat rozdawać się w internecie nie da.
Jego zdaniem, coraz więcej darmowych treści w sieci prowadzi do " niższych wpływów, a tym samym coraz gorszych tekstów i oferty dla naszych Czytelników. Spirali, która na końcu musi oznaczać produkcję śmieciowych tekstów przygotowywanych najniższym kosztem, bezwartościowego chłamu, którym internet już jest masowo zalewany".
W sieci pojawiają się komentarze, że za rzetelne dziennikarstwo trzeba będzie teraz zapłacić 19,90 złotych miesięcznie. Tyle właśnie kosztuje dostęp do miesięcznej subskrypcji wszystkich płatnych materiałów, wszystkich wydawców. Ale wystarczy spojrzeć na komentarze o płatnych treściach, które napisali czytelnicy Interaktywnie.com pod postem na Facebooku.
"Czy wprowadzenie opłat podniesie poziom i rzetelność artykułów? Czy pojawią się ciekawsze tematy? Nie sądzę."
Jednak jak dodaje Marek Miller, problem nierzetelnych treści w sieci jest znacznie głębszy.
- Jednym z najczęściej słyszanych głosów, jakie słyszałem w momencie pojawienia się Piano w Polsce, była niechęć do płacenia za nierzetelne treści (pomijając oczywiście niechęć do płacenia za cokolwiek). Mało kto jednak zastanawia się co może być powodem tego ich zdaniem pogarszającego się stanu polskiego dziennikarstwa. A może być nim choćby fakt udostępniania od lat treści za darmo. Wydawcy stoją teraz przed szansą odwrócenia tego stanu rzeczy i pokazania czytelnikom, że jakość równa się wartość - mówi. - Wprowadzenie platformy Piano na rynek to jedno, ale dostarczenie treści wysokiej jakości to drugie. Platforma Piano jest bardzo ważnym elementem edukacji rynku, a ja trzymam kciuki za powodzenie wydawców w tym zakresie.
Płatne treści od wydawców prasowych pojawią się we wrześniu tego roku. Niektórzy wydawcy mają plan, by treści premium całkowicie pozbawić reklam. Jak mówi Miller, tak chce zrobić na przykład Murator. Z kolei gazety lokalne przyjęły strategię, by zamknąć jedynie wybrane przez siebie treści - opinie czy też unikalne informacje lokalne.
- Rynek oczywiście zweryfikuje te strategie, lecz elastyczność narzędzia zdaje się dawać wydawcom duży zasięg możliwości eksperymentowania - kończy.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»