Demotywatory to serwis bez planu biznesowego - przyznaje jego założyciel. Nie przeszkodziło to jednak w sukcesie strony. Powstają kolejne witryny. Czy biznes oparty na obrazkach w czarnych ramkach się opłaca?
Obrazki oprawione w czarne ramki z białym, błyskotliwym podpisem, mają dać do myślenia, ironizować, ośmieszać rzeczywistość. Są zupełnym przeciwieństwem wzniosłych, motywujących haseł rodem z plakatów propagandowych. Być może dlatego zdobywają coraz większą popularność. O motywację i jej brak oraz pomysł na biznes pytamy Mariusza Składanowskiego, znanego jako Wielki Demotywator - Ten, Który Decyduje O Zniechęcaniu miliona osób dziennie.
Interaktywnie.com: Zapewne oglądając codziennie demotywatory musi Pan nie mieć motywacji... Chce się Panu wstawać co rano z łóżka i iść do pracy po takiej dawce demotywatorów?
Wielki Demotywator: Najbardziej demotywujące jest przegladanie demotów w celu wybrania najlepszych, ktore mają trafić na główną. Sztuka demotywowania jest ciągle atakowana przez sztampowe motywatory rodem ze szkoleń dla sprzedawców ubezpieczeń oraz banalne i o dziwo wysoko ocenianie demoty o miłości i związkach, których autorów z przyjemnością demotywuję wrzucając ich prace do archiwum. Radość dają perełki, który codziennie jest kilka.
Co Pana motywuje?
Błękitne niebo, 25 stopni na dworze i lekka bryza.
Powstają inne serwisy demotywujące, na przykład w domenie demotywatory.com. Konkurencja spędza Panu sen z powiek?
Nie. Konkurencja jest zdrowa i podsuwa nowe ewentualne pomysły.
Ilu użytkowników dziennie pozbawiacie optymizmu?
Google mówi, że wpada do nas nawet milion osób dziennie.
Poza demotywatorami, JoeMonster posiada również inne serwisy oparte na podobnym modelu, między innymi Komixxy, Kotburgera, a nawet Superdupcie. Czy te serwisy (szczególnie ten ostatni...) mają być równowagą dla dołowania internautów?
Zdradzę sekret - pewne trendy widoczne w demotywatorach sprawiają, że odkrywamy nowe potrzeby użytkowników, których nigdy nie spełnią na demotywatorach... i robimy im nowe serwisy.
Krążą w sieci (dość demotywujące) opinie, że Demotywatory to serwis bez biznesplanu. Ma Pan strategię na zarabianie na zniechęcaniu?
Prawda, nigdy nie napisałem biznesplanu. Wszystko sprawdza się w praniu, a od biznesplanu o wiele lepsza jest zwykła dokładna księgowość i rachunek kosztów.
Myśli Pan, że biznes oparty na obrazkach w czarnych ramkach zapewni stałe dochody i świetlaną przyszłość?
Świetalną przyszłość zapewniał tylko komunizm, a wyszło tak, jak wszyscy widzą.
Jakie są najbliższe plany wobec Demotywatorów? Czego nowego mogą spodziewać się użytkownicy serwisu?
Tajemnica :)
Jaki jest Pana ulubiony demotywator?
Ten:
Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
No ciekawy temat, ale coś w tym jest.
Bardzo przyjemny wywiad na luzie, oby więcej takich.
Dobry polski serwis, który odniósł sukces. Tylko zazdrościć zdrowego podejścia do biznesu i ciągłej chęci rozwoju.