Czyli podsumowanie roku 2007 w e-agencjach.
Szybciej, mocniej, więcej – czyli najważniejsze wydarzenia 2007 roku
Minione 12 miesięcy, to okres obfitujący w wydarzenia. Dla wielu agencji interaktywnych – rok przełomowy, pełen intensywnej pracy docenianej zarówno przez klientów – o czym świadczy budowanie i utrwalanie partnerskich relacji biznesowych; a także przez branżę – w postaci Złotych Orłów, WebStarów, Mixxów, czy Kreatur.Bartek Gołębiowski – dyrektor kreatywny Click 5 – komentuje:
‘07 był dla nas zdecydowanie rokiem przełomowym. Zaczęło się od ślicznych świecidełek w postaci Złotego Orłego i Grand Prix Kreatura, które otrzymaliśmy za naszą pracę dla iTVP. Kolejnym krokiem było pozyskanie ważnych dla nas klientów (…) i zaangażowanie w kilka bardzo ciekawych projektów. W zeszłym roku przeszliśmy też kilka istotnych “prób charakteru”: dotyczyły one zarówno ciekawych propozycji ze strony potencjalnych inwestorów, jak i kilku dużych projektów, które kusiły intratnością, ale kłóciły się z pewną filozofią firmy. Te pokusy wymagały od nas podjęcia trudnych i mocnych decyzji, ale z perspektywy czasu widzimy, że były one słuszne. (…)
Ważne decyzje zapadły również jeśli chodzi o kompetencje badawcze. Artegance zdecydowała się na wyodrębnienie działu badań. K2 Internet – wprowadziła na rynek spółkę Komitywa.com, która specjalizuje się w doradztwie w zakresie usability. MRM Worldwide, również postawiła na rozwój zasobów wiedzy i edukację:
Dzięki rozwinięciu naszych kompetencji, wiedzy i możliwości mogliśmy uruchomić dział Center of Excellence, który jest europejskim centrum dostarczania rozwiązań i wiedzy dla klientów MRM Worldwide z innych krajów, mówi Małgorzata Olszewska – dyrektor zarządzający MRM.
Marcin Maj, dyrektor zarządzający OS3 Multimedia do najważniejszych wydarzeń minionego roku zalicza.:
(...) poszerzenie portfolio OS3 multimedia o kolejne międzynarodowe projekty. Pozyskaliśmy takich klientów jak Tissot, Jupi czy Tetley… Ale, oczywiście, istotni są dla nas nie tylko nowi kontrahenci. Cieszymy się, że mamy stałych klientów, a współpraca z takimi markami jak ING, NiQuitin, Reporter czy TelePizza trwa kolejny rok. Mamy dowód, że długofalowa współpraca owocuje świetnymi efektami marketingowymi (srebrne Effie za kampanię „Dojeżdżają, załatwiają”).
Na pomyślnie układające się relacje z klientami i wysiłki czynione, by takowe utrzymać wskazują także przedstawiciele pozostałych agencji. We wszystkich przypadkach akcentowana jest długofalowość współpracy, zarówno jeśli chodzi o dotychczasowych klientów, jak i tych, o których się dopiero zabiega.
Sięgamy wysoko – czyli plany na rok 2008
Plany polskich agencji interaktywnych na rok 2008 zawrzeć można w trzech terminach: klienci, kadra i projekty własne. Pozyskanie nowych klientów zarówno polskich i zagranicznych to zadanie priorytetowe w przypadku niemal wszystkich agencji interaktywnych. Pielęgnowanie dotychczasowej współpracy oraz jej konsekwentne usprawnianie, to kolejny priorytet.Tomasz Michalik - Creative Director Insignia – wskazuje na:
Wyraźne określenie profilu agencji na rynku agencji interaktywnych.
Rozwój współpracy z dotychczasowymi Klientami zagranicznymi oraz pozyskanie nowych kluczowych Klientów w kraju. Rozwój projektów własnych.
Dawid Szczepaniak – Account Director Opcom Grupa Eskadra – dodaje:
Największy priorytet to ekspansja na rynkach zachodnich, gdzie współpraca z klientami wygląda zupełnie inaczej niż na naszym rodzimym rynku. W Polsce zaledwie garstka film jest na tyle dojrzała, by poważnie traktować agencje interaktywne. I o te firmy będziemy zaciekle walczyć :)
W branży interaktywnej walczyć można na wiele sposobów, lecz o zwycięstwie świadczy przeważnie kreatywność agencji oraz skuteczność jej realizacji. Za oba te czynniki odpowiedzialny jest oczywiście kapitał ludzki, który wymieniany jest jako priorytet numer 2 w 2008 roku, oraz pielęgnowanie kreatywności agencji przy realizacji świeżych projektów własnych, które pozwolę sobie określić, jako priorytet nr 3.
Nasze najistotniejsze plany dotyczą nowych obszarów kreatywności, którymi chcemy się zająć. Mamy na tapecie szereg ciekawych projektów, które pozwolą nam się sprawdzić w nowych obszarach: są to zarówno innowacyjne zastosowania nowych technologii jak i projekty, które będą stanowiły pewien przełom we współczesnym, nowoczesnym marketingu, w których media interaktywne będą tylko fundamentem dla dużo szerszych działań (…), mówi Bartek Gołębiowski, dyrektor kreatywny Click5.
Plany na najbliższy rok to wpuszczenie kolejnych produktów i rozwój kompetencji związanych z RIA. Obecnie mocno angażujemy się w projekty w technologiach Flex i AIR. Technologie te pozwalają tworzyć efektowne a zarazem użyteczne i dostępne aplikacje, dodają Filip Wośko i Tomasz Krawatka z Janmedia Interactive.
Jeśli chodzi o zmiany w obrębie organizacji pracy, to utrzymuje się ubiegłoroczny trend dotyczący wymiany biur i poszerzania przestrzeni roboczej.
Kluczowi klienci roku 2007
Wśród nowych kluczowych klientów pozyskanych przez polskie agencje interaktywne w 2007 roku dominują banki oraz operatorzy komórkowi. W dalszej kolejności mamy duże firmy wydawnicze, często międzynarodowe, związane z branżą medialną a także popularne marki odzieżowe oraz żywnościowe. Polskie agencje interaktywne coraz odważniej angażują się w projekty kompleksowe i złożone, coraz częściej dopuszczane są do globalnej obsługi komunikacji dla rozmaitych marek.Przekrój nowych klientów jest dość bogaty i kapitalnie pokazuje, które koncerny zdają sobie sprawę z potencjału internetu.
A jakich konkretnie klientów pozyskały polskie agencje interaktywne w ubiegłym roku?
- ADV.pl - TPSA, Orange, Marlboro (Philips Morris Polska), kolejne marki z portfolia produktowego Lukas Banku oraz Nestle.
- Artegence - m.in. Panasonic, Play, Peroni, Kredyt Bank. (*Nie o wszystkich pozyskanych budżetach możemy mówić)
- Click 5 - TPSA, Scott Sports (globalna obsługa), US Pharmacia i CEDC, a przy współpracy z Euro RSCG zrealizowaliśmy 2 duże projekty dla Mars Inc. Kontynuowaliśmy też naszą współpracę z Danone, PKN Orlen, Ecco, Red Bull i TVP.
- Infinity Group - Fortis Bank Polska i Hasbro Poland
- Insignia - House, Food Care – marka Tiger, zagraniczni: Alitalia, General Communication.
- K2 Internet – projekty dla marek NOKIA, Coca –Cola, VOLVO, IKEA, PLAY, PEUGEOT i PRACUJ.PL. Do naszych klientów dołączyły m.in. takie firmy jak Provident, Nationale-Netherlanden czy Getin Bank. Zrealizowaliśmy też znaczące projekty dla TP SA i AGORA.
- Media Ambasador - Polski rynek to przede wszystkim: Bauer, Bayer, Empik, Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości, SuperPharm...
- MRM – LOT, Polskapresse, Eniro
- Netizens – (…) w roku 2007 intensywnie współpracowaliśmy z kilkoma agencjami ATL/BTL obsługującymi kompleksowo komunikację marek. W szczególności współpraca z Tequila Polska zaowocowała rozpoczęciem pracy dla Axe, Lipton i Winterfresh. Najważniejszym samodzielnie pozyskanym klientem jest wydawnictwo G+J.
- Opcom Grupa Eskadra - Rozpoczeliśmy długofalową współpracę z firmami Polkomtel, Maspex Wadowice (obsługa marki Lubella), Sarantis (obsługa marki Jan Niezbędny), Procter & Gamble (trafiliśmy do grona 5 zwycięskich agencji obsługujących PG na terenie Europy Północnej i Wschodniej). Koniec roku zaowocował także podjęciem współpracy z Kompanią Piwowarską nad marką Redds, pierwszym wspólnym projektem zrealizowanym z Agorą oraz światową obsługą marki Tom Tailor.
- OS3 Multimedia - W 2007 roku udało nam się pozyskać takie brandy jak Tissot, Żubrówka, Kofola czy Astor.
- Janmedia Interactive - Agora, Netpress Digital Polska i Vivid.pl (Polska), MARS i Orange UK (Europa), The Washington Times (USA).
Sukcesy na rynku międzynarodowym? A jakże!
I to nie tylko na podwórku europejskim. Polskie agencje interaktywne pochwalić się mogą pomyślną współpracą z markami amerykańskimi i australijskimi, oraz projektami wdrażanymi na rynek amerykański, azjatycki i autsralijski. Mimo tego wciąż dominującym obszarem ich oddziaływań jest Europa Zachodnia. Najbardziej spektakularne sukcesy na rynku międzynarodowym według przedstawicieli agencji?Dawid Szczepaniak - account director Opcom Grupa Eskadra:
(…) całkowicie nowym doświadczeniem było dla nas zaproszenie do współudziału w opracowaniu globalnej komunikacji reklamowej [marki Tom Taylor – przyp. Red.] - nie tylko w zakresie działań interaktywnych! Genewska centrala Procter & Gamble traktuje agencje interaktywne bardzo poważnie - zapraszane są one do burzy mózgów wraz z agencją full service już na pierwszym etapie tworzenia kampanii reklamowej. W ten sposób powstają rozwiązania absolutnie holistyczne, a internet nie jest traktowany jako przysłowiowe piąte koło u wozu, lecz jako bardzo istotny element marketing mixu. Chyba nie poszło nam najgorzej, skoro spośrod pomysłów na kompleksową kampanię wygenerowanych podczas całodniowych warszatów, PG wybrało do realizacji jedną z naszych koncepcji - a następnie przekazało ją do dopracowania i egzekucji berlińskiej agencji Grey Dorland. Egzekucja części interaktywnej pozostała oczywiście po stronie Opcomu.
Holistyczne podejście do opracowywania globalnej komunikacji reklamowej wciąż pozostaje nowością dla agencji interaktywnych. Sukces Opcomu pokazuje jednak, że mury, które często spotyka się po stronie klienta – runą prędzej niż można by się tego spodziewać. Jeśli chodzi o inne spektakularne realizacje to Click5 pochwalić się może wygraną w przetargu na obsługę interaktywną firmy Scott USA. W ramach tej właśnie współpracy powstał globalny serwis popularnego producenta rowerów gróskich. Na ten rok agencja planuje realizację kilku serwisów specjalistycznych o zasięgu globalnym i akcentuje wagę nie tylko sukcesu realizacji samej w sobie, ale również pomyślnej współpracy z klientem.
Bartek Gołębiowski – dyrektor kreatywny Click 5:
(…)Praca z takimi klientami jak Scott pokazuje nam, że pełen zaufania, partnerski model współpracy to coś co świetnie wpływa zarówno na komfort pracy, jak i jakość realizacji. Projekty dla klientów zagranicznych będą z pewnością z czasem stanowiły coraz większy udział w naszych realizacjach.
Marcin Maj – dyrektor zarządzający OS3 Multimedia:
Już od kilku lat udaje nam się z powodzeniem walczyć o zagraniczne budżety. Pracowaliśmy dla takich marek jak Tally Weijl, Sony czy Rockowool. W 2007 roku poszerzyliśmy nasze międzynarodowe portfolio o produkcje dla Tissot (serwis internetowy dedykowanego klientom z Europy, Azji, Stanów Zjednoczonych i Australii), soków Jupi (projekt z realizowany w czeskiej, słowackiej, węgierskiej oraz anglojęzycznej wersji) oraz Tetley (poza polską, także brytyjska wersja serwisu klienckiego). Stworzyliśmy także międzynarodowy serwis dla ikony polskiej wódki na świecie, Żubrówki.
Ale sukcesy na rynku międzynarodowym to nie tylko realizacje. To również współpraca w ramach sieci. Według Małgorzaty Olszewskiej – dyrektora zarządzającego MRM do największych sukcesów międzynarodowych agencji w minionym roku zaliczyć trzeba:
Przede wszystkim uznanie naszej pracy przez sieć. (…) tytuł najszybciej rozwijającego się zespołu w europejskiej sieci naszej grupy oraz uruchomienie Center of Excellence to najlepsze przykłady, że zaczynamy liczyć się także poza naszym krajem.
W ramach CofE wspieramy naszych kolegów w Londynie, Paryżu, Oslo, Nowym Jorku, czy Hong Kongu w zakresie zarządzania bazami danych, programowania, ewaluacji aktualnych rozwiązań technologicznych, analizy i dokumentacji potrzeb użytkowników, czy też projektowania szablonów architektury informacji stron internetowych.
Ponadto stanowimy ‘benchmark’ dla kolegów z innych krajów, którzy właśnie rozwijają kompetencje interaktywne i chcą przenieść naszą wiedzę i praktyki na swoje rynki.
Jak widać, międzynarodowy sukces ma różne oblicza, niemniej jednak polskie agencje interaktywne mają w nim coraz większy udział.
Obroty, zatrudnienie i warunki pracy – czyli co tam od back-endu?
Jeśli pokusić by się o stworzenie rankingu, która agencja interaktywna odnotowała w minionym roku największy wzrost obrotów, pierwsza piątka liderów wyglądałby następująco:- Opcom - z wynikiem 160% do końca pażdziernika 2007.
- Netizens - ze 100% wzrostem obrotów.
- Insignia - 70%.
- Media Ambasador - 60%.
- Artegence - 50%
Janusz Żebrowski – K2 Internet:
Skala migracji kluczowych osób pomiędzy różnymi firmami w roku 2007 stanowczo naszym zdaniem wykraczała poza normę. Często tylko i wyłącznie efektem zbyt szybkiej ekspansji i rozrostu firm. Również bardzo w Polsce popularny model pracy oparty o współpracę z freelancerami jest w perspektywie długoterminowej mało efektywny. W ten sposób naszym zdaniem nie buduje się kompetencji firmy.
Podsumowując, podniesienie obrotów ma swoje konsekwencje i najpierw należy się do tego przygotować kadrowo. Teraz jesteśmy gotowi na każde wyzwanie;)
Częste migracje kluczowych specjalistów chyba na stałe już wpisały się w krajobraz polskich agencji interaktywnych. Wzrost obrotów wymusza jednak nie tylko konieczność radzenia sobie z tym zjawiskiem, ale także z konsekwentnym rozwojem kadr. Okazuje się, że polskie agencje interaktywne nadal rosną w siłę. Jak zmieniła się liczba zatrudnionych pracowników w stosunku do ubiegłego roku?
- Click 5 – 4 nowe osoby;
- ADV.pl – 10 nowych osób;
- Artegence – wzrost zatrudnienia o 30%;
- Infinity Group – wzrost zatrudnienia do 50 osób;
- Insignia – obecnie pracuje 16 osób;
- Opcom – obecnie 33 osoby, rok wstecz – mniej niż 20;
- Isens obecnie zatrudnia 20 osób;
- K2 Internet – w ramach grupy zatrudnia obecnie 150 osób;
- Media Ambassador – wzrost zatrudnienia o 10 osób;
- MRM – obecnie 75 osób nie licząc back office;
- Netizens – wzrost zatrudnienia o 1/4.
Niepubliczna opieka zdrowotna, atrakcyjne świadczenia socjalne i przede wszystkim znaczny wzrost płac – to jedynie trzy zmiany, które odnotowały polskie agencje interaktywne w roku 2007. W dalszym ciągu stawia się na to, co najważniejsze w tej branży, czyli wiedzę, doświadczenie i kreatywność. Pracownicy polskich agencji interaktywnych mogą liczyć na bardzo atrakcyjne systemy motywacyjne, a także możliwość swobodnego rozwoju i pozyskiwania nowych doświadczeń, które dla wielu liczą się najbardziej.
Filip Wośko i Tomasz Karwatka z Janmedia Interactive:
Uruchomiliśmy program wymiany pracowników z oddziałem Amerykańskim. Rok 2007 był w spółce okresem przeobrażeń strukturalnych, w ramach których pracownikom zostały przedstawione sformalizowane zasady wsparcia ich rozwoju, a co najważniejsze program partnerskich udziałów w zyskach z projektów, który to program ma bezpośredni wpływ na wysokość wynagrodzeń.
Podobną inicjatywę wykazuje również Insignia:
Tomasz Michalik:
2007 rok był dla całej branży rokiem e-migracji fachowców z Polski i dużych zawirowań w materii płac. Wprowadziliśmy skuteczniejszy fundusz premiowy dający każdemu w zespole możliwość wykazania się przy pracy projektowej, a przez co nadbudowania ruchomej części wynagrodzenia w zależności od zaangażowania w konkretny projekt.
K2 Internet oraz ADV.pl premiują nie tylko zaangażowanie, ale także lojalność swoich pracowników:
Janusz Żebrowski:
(…) jesteśmy unikalni pod względem tego jak podchodzimy do dzielenia się wypracowaną wartością ekonomiczną firmy. Obecnie akcjonariuszami spółki jest ponad 30 pracowników i to bynajmniej nie tylko menadżerów. (…)
Konrad Pankiewicz:
(…)Każda osoba otrzymała w tym roku akcje. W chwili obecnej opracowujemy plan wdrożenia dodatkowych opcji na akcje. Ten rok przyniesie kolejne podwyżki płac – chcemy dzielić się tym, co wspólnie osiągnęliśmy.
Czy zarząd agencji prowadzi jakieś rozmowy związane z pozyskaniem kapitału lub zmianami własności firmy?
Jeśli tak – polskie agencje interaktywne nie chcą zdradzać szczegółów, tłumacząc, że na te jest jeszcze za wcześniej. Jeśli nie – mówią o tym otwarcie, wskazując na sprawy bardziej priorytetowe.Bartek Gołębiowski – dyrektor kreatywny Click 5:
W tym roku złożono nam kilka ofert inwestycyjnych, ale stwierdziliśmy, że jeszcze nie czas na takie zmiany w firmie. Nasze zyski pozwalają się rozwijać w takim tempie, jak założone, specyfika naszej działalności nie wymaga dużych inwestycji, a ponad wszystko cenimy sobie niezależność.
Marcin Maj – dyrektor zarządzający OS3 Multimedia dodaje:
Nie zamierzamy wchodzić na giełdę – to pewne. Bardziej niż kapitał potrzebne nam są zagraniczne kontakty. Obecność na międzynarodowych rynkach jest naszą ambicją, którą konsekwentnie staramy się realizować. Choć nie wyklucza, że: Gdyby pojawił się ciekawy, zagraniczny partner strategiczny, czemu nie. Zaczynamy się rozglądać.
Pozostałe agencje są w swoich komentarzach o wiele bardziej enigmatyczne:
Tomasz Michalik - Creative Director Insignia:
Prowadzimy takie rozmowy, przewidujemy różne strategie działania, na razie jednak nie chcemy zdradzać naszych planów w tej materii.
Jan Blew – creative director Media Ambassador:
Otrzymaliśmy wiele ciekawych propozycji i ofert. Być może zdecydujemy się na jedną z nich (…)
Czy powinniśmy przygotować się na jakieś radykalne zmiany? Wydaje się, że tak, choć wszystkiego dowiemy się zapewne w stosownym czasie. Z całą pewnością zmian własnościowych nie planuje Janmedia Interactive.
Filip Wośko i Tomasz Karwatka:
Spółka szuka partnerów do realizacji wspólnych przedsięwzięć, ale nie wpływają one bezpośrednio na własność w samej Janmedia. Obecni właściciele Janmedia określili w konstytucji firmy, że jedynie pracownicy Spółki mogą zostać jej współwłaścicielami.
A co po stronie klienta?
Zasady dobrej współpracy z agencjami interaktywnymi powoli stają się oczkiem w głowie polskiej branży interaktywnej. Według jej przedstawicieli rok 2007 był rokiem pomyślnym dla wzrostu wiedzy i świadomości po stronie klienta, co przełożyło się na zmiany w dotychczas funkcjonującym modelu współpracy. Do wielu firm trafiły osoby z doświadczeniem w agencjach interaktywnych, które wraz z przedstawicielami agencji wykuwają w pocie czoła dobre standardy partnerskich relacji biznesowych. W czym objawia się ów wzrost świadomości?Artur Gortych - Prezes Zarządu Artegence:
(…) Ostatni rok dowodzi, że odwaga klientów w wyborze rozwiązań droższych i naprawdę dobrych jest większa, Klienci są przygotowani na realizację większych projektów z większym rozmachem, za czym oczywiście idą większe budżety. Coraz bardziej sama obecność w Internecie przestała też wystarczać i wielu z nich chce z internetu wyciągnąć realne korzyści. (…)
Na odwagę w planowaniu większych budżetów odnośnie przedsięwzięć interaktywnych wskazuje również Marcin Maj – dyrektor zarządzający OS3 Multimedia i dodaje także, że zmiany w świadomości po stronie klienta (…)Widać równeiż na podstawie sposobu w jaki marketerzy podchodzą do rozmowy – są bardziej otwarci na nasze propozycje. Oby tak dalej…mówi.
(…) Klienci są świadomi nie tylko możliwości ale także swoich potrzeb w tym zakresie, dodaje Jarosław Antychowicz - Prezes Zarządu Infinity Group. Janusz Żebrowski z K2 Internet podsumowuje: (…)Internet staje się coraz ważniejszym elementem globalnej strategii marketingowej. Rośnie też odsetek sytuacji, gdzie internet staje się główną osią działań marketingowych – szczególnie w sytuacjach gdy marketerzy dysponują ściśle określonym budżetem. Jego skala powoduje, że najbardziej efektywne wykorzystanie to właśnie oparcie się o e-marketing. To ostatnie zjawisko jest chyba naszym zdaniem najważniejszą jakościową zmianą na marketingowym rynku jaką dostrzegliśmy w 2007 roku.
Przedstawiciele polskich agencji interaktywnych są zgodni, co do postępu dokonującego się również jeśli chodzi o świadomość klientów. Zaryzykować można stwierdzenie, że dla branży interaktywnej nadchodzą, przysłowiowe, złote czasy. Nie ma co jednak osiadać laurach, bo do zrobienia wciąż pozostaje bardzo wiele. Zanim tzw. „dobre praktyki” przekształcą się w standardy współpracy minie jeszcze sporo czasu. Zarówno dla agencji jak i dla ich klientów mobilizujące niech będą słowa Dawida Szczepaniaka – account directora Opcom Grupa Eskadra:
Przede wszystkim na stanowiska interactive marketing managerów po stronie klienta coraz częściej trafiają ludzie z przeszłością w agencjach interaktywnych. Oni doskonale wiedzą, co irytuje agencje interaktywne we współpracy z marketerami. Z drugiej strony mają znacznie wyższe oczekiwania wobec nas, co z czasem wyeliminuje z rynku agencje nie traktujące klientów poważnie.
Do zachodnich standardów współpracy wciąż jednak nam daleko.
Pełna lista odpowiedzi przedstawicieli polskich agencji interaktywnych na nasze pytania dostępna jest w pliku PDF.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
są też nowe metody, ostatnio znalazłem taki artykuł<br /> <a href=\"http://www.telix.pl/artykul/swiffpay--kolejne-rozwiazanie-z-zakresu-platnosci-mobilnych--wideo--3,53997.html\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.telix.pl/artykul/swiffpay--kolejne-rozwiazanie-z-zakresu-platnosci-mobilnych--wideo--3,53997.html\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.telix.pl/artykul/swiffpay--kolejne-rozwiazanie-z-zakresu-platnosci-mobilnych--wideo--3,53997.html</a></a><br /><br /> co myślicie o takie formie płatności mobilnych???
myślę ze obie metody są bezpieczne jeśli są wykonywane na sprawdzonych <a href=\"http://michaljaniszek.pl\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">portalach</a>
Za płatność kartą pobierają czasem dodatkowe opłaty więc osobiście wolę przelewy.
>Do zachodnich standardów współpracy wciąż jednak nam daleko.<br /> <br /> A jak popracujesz za granica w topowych agencjach nteraktywnych, wrocisz do Polski i wyslesz cv do polskich agnecji interaktywnych, to nawet cie na rozmowe nie zaprosza.. Wot Polska., jak znam polska mentalnosc, to nikt pewnie nawet nie zauwazyl zwiazku przyczynowo-skutkowego ;-)<br />
Do Krzycha, <br /> Żeby ładnie zakończyć miniwątek dyskusyjny, który się pojawił w komentarzach powiem tak - Twój post to pure PR ;)<br /> pozdro
wejdze na tą strone mówie
<blockquote>od samego mowienia o tym jakim jest sie wielkim, niestety wielkim sie jeszcze nie jest<br /> </blockquote>Tu się nie zgodzę. Wizerunek dużej agencji budowany przez odpowiednią komunikację pomaga w jej szybszym rozwoju. Oczywiście liczą się też inne elementy, ale dobry PR to podstawa w tworzeniu marek.<br /> <br /> Natomiast faktycznie nasuwać się może pytanie o obiektywizm medium należącego do konkretnej firmy. To jest trudna kwestia i wydaje mi się, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o etyczny aspekt takiej formy promocji. Pamiętajmy jednak o kilku rzeczach:<br /> 1. Wszyscy wiemy kto jest redaktorem serwisu, także poszczególne informacje możemy ocenić przez ten własnie pryzmat<br /> 2. Do współpracy zapraszani są inni autorzy i nikomu nie jest odmawiane prawo zabrania głosu i wyrażenia, także negatywnych, opinii<br /> 3. Na strategii promocji danej marki przez edukację rynku korzystają wszyscy jego uczestnicy<br /> 4. Nikt nikom nie zabrania podejmowania podobnych inicjatyw<br /> <br /> Moim skromnym zdaniem informacje na Interaktywnie są dość obiektywne, choć faktem jest, że Opcom, który jest średnią agencją, przewija się często między tymi największymi. Może więc proporcje są ciut zaburzone, ale jeśli to ma być cena za istonienie takiego serwisu to ja ją akceptuję.<br /> <br /> PS: My tu Gadu-Gadu, a rośnie nam trzecia co do wielkości agencja interaktywna ;)<br /> <a class="non-html" href="http://www.internetstandard.pl/news/140292/29.html">http://www.internetstandard.pl/news/140292/29.html</a><br /> Teraz to Interaktywnie trochę zaspało, bo informacja dostępna jest od przedwczoraj.
do Cloud <br /> odsylam cie do mojej wypowiedzi na łebestimie w temacie, który poruszyłeś: <br /> <br /><a class="non-html" href="http://forum.webesteem.pl/viewtopic.php?t=5504&postdays=0&postorder=asc&start=10"> http://forum.webesteem.pl/viewtopic.php?t=5504&postdays=0&postorder=asc&start=10</a><br /> mój wpis to: kac Post Wysłany: 2005.12.09 23:04<br /> <br /> natomiast ja sie pytalem dawida, moze prowokacyjnie o serwisy nowatorskie w ich wykonaniu, kwestia kopiowania w sensie jaki tu poruszasz nie byla przedmiotem mojej wypowiedzi<br /> <br /> do krzycha:<br /> strategia nie jest tak znowu czymś mega tajnym, czego nie da sie zobaczyc z poziomu wu wu wu - wiesz, jak spojrzysz w oczy pieknej dziewczynie, to oprocz urody zauwazasz albo nie jej metaficzyzną głębię ;)<br /> <br /> pzdr
<blockquote>Dawid Szczepaniak (profil)<br /> <br /> Juz nie moge czytac ludzi dogryzajacych nam i nie potrafiacych sie pod tym podpisac :) </blockquote><br /> <br /> a'propos dogryzania i podpisywania:<br /> Fluox podpisanyn jest adresem e-mail. Zdaje sie ze taka możliwość jest na tym forum. Nie jestem anonimowy wobec tego.<br /> <br /> KaPeWu? / jak to sie mówiło gdy było się dzieckiem/
<blockquote>Dawid lubi dużo gadać, ale czasem trzeba go przyblokować zanim palnie coś z grubej rury, dlatego ja się wypowiem:)</blockquote><br /> <br /> Dzieki :)) Ktos szuka accounta? :P :)))<br /> <br /> Dopowiadajac do tego, co powiedzial Krzysiek. Jedna rzecz? Prosty przyklad, chociazby Puma Create. Z Twojej perspektywy byc moze wyglada to na jednorazowa, oderwana od czegokolwiek akcje. <br /> <br /> Z mojej perspektywy "ta jednorazowa akcja" to pierwsze ogniwo zaplanowanej na 2 lata i przeforsowanej w bostonskiej centrali Pumy strategii, ktorej kolejnym krokiem jest platforma blogowa blogator.pl (4000 blogow), eventy wspinaczkowe w calej Polsce realizowane przez inne spolki naszej grupy, stosy kosmetykow i innych gadzetow zalegajacych w naszej frmie i wysylanych do konsumentow tydzien po tygodniu, dedykowana osoba do obslugi PG PP. Teraz brzmi juz jak przemyslana strategia? To, ze nie widzisz innych elementow ukladanki, nie znaczy, ze ich tam nie ma. Strategia to takze umiejetne polaczenie wszystkich kanalow, takze tych pozainternetowych.
Dawid lubi dużo gadać, ale czasem trzeba go przyblokować zanim palnie coś z grubej rury, dlatego ja się wypowiem:)<br /> <br /> Tylko jak mogę odpowiedzieć na Twojego posta? Jeśli zacznę tłumaczyć dlaczego moim zdaniem jesteś w błędzie, to znów podniosą się głosy, że się napuszamy. Gdybyś pracował dla klientów takich jak P&G, Polkomtel, Maspex, KP wiedziałbyś, że bez dobrze przygotowanej strategii nie wygrasz przetargu.<br /> <br /> Poza tym strategia jest czymś, czego nie zobaczysz przyglądając się serwisom zrealizowanym przez Opcomu czy dowolną inną agencję. Serwis www to tylko jedno narzędzie na drodze realizacji strategii.<br /> <br /> PS.<br /> Wszystkie osoby, które wiedzą o czym mówię zachęcam do zapoznania się z <a href="http://www.opcom.pl/work/strategic_planner" target="_blank">tą oto ofertą</a> ;)
a odnośnie podpatrzenia Artur<a class="non-html" href="http://www.uefa.com/"> http://www.uefa.com/</a> i<a class="non-html" href="http://www.wisla.krakow.pl/"> http://www.wisla.krakow.pl/</a> Bardzo podobne stronki hmm grafik chyba się inspirował.
Artur - wreszcie ktoś z jajami :))) Juz nie moge czytac ludzi dogryzajacych nam i nie potrafiacych sie pod tym podpisac :) Dzis zmeczony jak nigdy, ale odetchne i odpisze cos madrego :P
te dawid co tak sie spinasz? czesto cie czytam i mam wrazenie ze jaklbys mogl, to bys w morde dal<br /> <br /> a swoja droga ty od kazdego przykladow byl chcial jak kaczynski - to sam powiedz mi jedno - jaka rzecz opkom zrobil co ma w sobie jakas wieksza strategie, jakies glebsze dno, cos naprawde niebanalnego?<br /> sprawni produkcyjnie to jestescie i nawet ladne rzeczy robicie, ale gdzie w tym jakas mysl, gdzie jakas strategia - i co wazne, czy naprawde zrobiliscie jedna rzecz, ktorej gdzies nie podpatrzyliscie?<br /> <br /> to ze se pierwsi w krakowie video kupiliscie - ok, ale ze to niby juz tacy wielcy jestescie to gruba przesada, acz sprawnie o tym trabicie<br /> <br /> ale pokaz mi rzecz, ktora podszyta jest prawdziwa strategia, ma jakis blysk geniuszu<br /> <br /> artur kacprzak<br /> <br /> ps. troche ci pojechalem - <br /> szanuje cie, bo duzo sie udzielasz i pchasz w sumie w pozytywnym sensie do przodu zagadnienie interactive, ale lekki czilalt by ci sie przydal<br /> od samego mowienia o tym jakim jest sie wielkim, niestety wielkim sie jeszcze nie jest
<blockquote>Konkretnie proszę. Widziałeś jakąś? </blockquote><br /> <br /> Brałem udział w takiej prezentacji, była zabawna... i tyle na ten temat.<br /> <br /> <br /> Bez jaj, podobnie jak Karola i ja również jestem podpisany . I piszę co myślę.
<blockquote>A i klienci czasem się podśmiewają po Waszych zabawnych prezentacjach..</blockquote><br /> <br /> Konkretnie proszę. Widziałeś jakąś? Która Cię tak rozśmieszyła?<br /> <br /> Fluox - Karolina pisze, co o nas myśli, ale przynajmniej się podpisuje pod swoimi słowami i wiem, z kim rozmawiam. A przejawem edukacji rynku jest to, źe Krzysiek wziął się za zrobienie pożądnego serwisu o tematyce stricte interaktywnej, poświęcił na to czas i kasę, krok po kroku zaraża do współpracy wartościowe osoby, które mają coś wartościowego do powiedzenia.
Czy ta sama śpiewka ale juz z innch ust, da moze autorowi do myślenia?!<br /> <br /> Czy ciągła opcomowa śpiewka o videoblogu i wsadzanie do kazdej wuwy tej naciąganej "interaktywności" to jest przejaw Edukacji rynku przez tę agencję? Mocno przewartościowani z Was nauczyciele.<br /> A moze niedługo dowiemy się o Zbawicielu internetowej przyszłości w Polsce...ehhh<br /> <br /> A i klienci czasem się podśmiewają po Waszych zabawnych prezentacjach... Moze jednak troche samorefleksji...jest ona wartością samą w sobie.<br /> pozdro
Karola, od 5 lat słyszę z Twoich ust tą samą śpiewkę. To serio jest już nudne. Zgadzam się, że czas jest najlepszym weryfikatorem. Nieśmiało pokuszę się o stwierdzenie, że chyba nam sprzyja.<br /> <br /> Opcom się rozwija, wygrywamy przetargi, zatrudniamy nowych ludzi, zwiększamy obroty... Niezależnie od tego, co myślisz o naszych motywacjach staramy się być w gronie osób edukujących rynek i promujących internet w Polsce. Dlatego poświęcamy wiele czasu i pieniędzy na rozwój interaktywnie.com, organizowanie Grill IT oraz inne działania w ramach IAB. <br /> <br /> Możesz to samo uczciwie powiedzieć o rozwoju Twojej agencji i o Twoim wkładzie w rozwój rynku?
zgadzam się. To pełna żenada, ale podobna sytuacja miała miejsce na Forum IAB i nic chłopcy z OPCOM się nie nauczyli. Cóż, najlepszym weryfikatorem jest czas..
<blockquote>sa najlepsi, sa liderami, wyjeli najlepsze zlecenia, maja najladniejsze biuro i najwiekszy wzrost obrotow</blockquote><br /> <br /> Mhmm... z powyzszego wpisu wynika tylko to ostatnie :)<br /> <br /> <blockquote>ktory juz raz sobie obiecuje ze nie wejde na interaktywnie</blockquote><br /> <br /> Alez kto Cie zmusza? :) Milo, ze mimo wszystko wrociles :)
kurcze :( ktory juz raz sobie obiecuje ze nie wejde na interaktywnie bo ten opcom swoim puszeniem sie powoduje, że ciśnienie mi za wysoko skacze i znowu wszedlem i znowu nerw mnie zjadl <br /> mam prosbe, czy ktos potrafilby wskazac jakis artykul na interaktywnie, ktory traktuje o rynku agencji interaktywnych i w ktorym a) nie wystepuje nazwa opcom (NFW, ale może... ?), b) nie okazuje sie, ze sa najlepsi, sa liderami, wyjeli najlepsze zlecenia, maja najladniejsze biuro i najwiekszy wzrost obrotow?<br /> do momo - moze zastanow sie czy prowadzony przez ciebie sajt nie urosl juz do takiej skali, ze nie mozesz byc obiektywny jako wlasciciel tego obserwatorium rynku i firmy opcom
<blockquote>Dorzucam się z prośbą o korektę. Dwie moje wypowiedzi zostały przypisane innej osobie w dokumencie;)</blockquote><br /> Gotowe. Przepraszam za to zamieszanie.
Heh, Ziemowit, jak kilka lat temu mówiłem przy piwie że zajęcia przygotowujące ludzi do wejścia do sieci powinno się robić obowiązkowo w klasach 1-3 to się ludzie śmiali. A teraz by nie było problemu z pedofilami na czatach ani z dziećmi neostrady dla których słowo netykieta oznacza jakiś relikt z muzeum ;)<br /> <br /> Na Uniwersytecie Jagiellońskim (który miałem przyjemność skończyć) od iluś lat istnieje Instytut Sztuk Audiowizualnych, niestety więcej mający wspólnego z kulturoznastwem i filmoznastwem niż faktycznymi nowoczesnymi formami audiowizualnymi.<br /> <br /> Obawiam się, że po odsianiu wszelkich wynalazków typu "studium reklamy", gdzie pewnie nawet Kotlera ani CSS2 ani tajników DOM nie da się przyswoić - to życie i lata w branży trenują. Nic innego.
Jestem pod wrażeniem ile nowych osób musiało się pojawić w tym roku w branży. Tylko w tych wybranych agencjach zatrudnienie wzrosło o >100 osób. Czyli we wszystkich agencjach jest to o zapewne łączny wzrost o kilkaset osób... <strong>Nie dziwmy się więc że nie ma rąk do pracy !<br /> <br /> </strong>Która szkoła trenuje profesjonalnych webdesignerów, webdeweloperów i emarketerów ? Według mnie nie znam żadnej godnej uwagi.<br /> <br /> Może zamiast marudzić otworzymy wyższa szkołę internetu ? ;-)<br /> Może jakiś lobbing na wyższych uczelniach aby otwarli odpowiednie kierunki ?
Dorzucam się z prośbą o korektę. Dwie moje wypowiedzi zostały przypisane innej osobie w dokumencie;)
Poprawione ;)
Oj prawda prawda. W obecnej formie nazwa nawiązuje do ostatniej części przygód popularnego czarodzieja - Harry Potter i Insygnia Śmierci ;D
W nazwie agencji Insignia nie występuję literka "y". W drodze przetargu wybraliśmy i od 8 lat lansujemy literkę "i". Prosimy o szybką korektę, ze względu na konsekwencje umów które nas obowiązują ;)
Pięknie ;)<br /> <br /> <blockquote>Jeśli pokusić by się o stworzenie rankingu, która agencja interaktywna odnotowała w minionym roku największy wzrost obrotów</blockquote><br /> <br /> Proszę, oświećcie mnie - od kiedy to obroty są wyznacznikiem efektywności? Zawsze mnie uczono, że tu raczej zastosowanie ma wskaźnik nazywany stopą zysku ze sprzedaży, wyrażany jako:<br /> <br /> zysk / obroty * 100%<br /> <br /> Patrząc na wzrost całej branży, bardzo cieszący wszystkich wzrost budżetów oraz migrację budżetów z ATL/BTL właśnie do agencji interaktywnych, taki ranking jest dla mnie słabo miarodajny.<br /> <br /> Proszę, piszcie o tym jak polskie agencje interaktywne wydzierają zagraniczne budżety marek globalnych, jak małe i średnie firmy przejmują ciekawe projekty od sieciówek. <br /> <br /> To wg mnie jest wyznacznikiem wzrostu. Nie wzrost obrotów, który wynika z rozwoju całej branży... nie wzrost zatrudnienia (który de facto musi isć zaraz za poprzednikiem), lecz wzrost świadomości, że Internet nie jest już dodatkiem do działań ATL/BTL. Coraz częściej jest osią tych działań, lub wręcz kanałem dominującym, do którego pozostałe są jedynie uzupełnieniem.<br /> <br /> W przeciwnym razie, takie rankingi idą w kierunku "ilość" a nie "jakość"... a jeśli chcemy się pochwalić, to nie mówmy ile sprzedaliśmy, lecz ile na tym zarobiliśmy. Albo - co jeszcze ważniejsze - ile dzięki nam zarobili nasi klienci. Bo chyba o to nam chodzi?