Aliexpress na celowniku Ministerstwa Finansów. Będzie drożej?

Metoda "na prezent" nie działa.

W ostatnich miesiącach zeszłego roku do kraju wysłanych zostało 0,5 mln paczek z Chin, a aplikacja AliExpress jest na 20. miejscu najpopularniejszych aplikacji mobilnych według Gemiusa. Zakupy na "chińskim allegro" zyskują na popularności przede wszystkim dlatego, że jest tam tanio. Ministerstwo Finansów może jednak sprawić, by było drożej - pisze Puls Biznesu.

O ile w Unii Eurpejskiej można kupować bez podatku VAT towary do wartości 22 euro (a w przypadku prezentów - 45 euro, wtedy sprzedawca umieszcza adnotację „gift” na paczce), o tyle w Polsce i Francji taka zasada nie obowiązuje i podatek obowiązuje bez względu na wartość towaru. Ministerstwo Fiansów mogłoby więc bez żadnej zmiany przepisów, sięgnąć po te pieniądze. 

Dlaczego tego nie robi? Nie chce psuć relacji z Chinami, bo - jak cały świat zresztą - nie może pozwolić sobie na utratę chińskiego rynku. Tym bardziej, że Chiny inwestują w Europie coraz więcej i snują plany stworzenia nowego jedwabnego szlaku, łączącego Państwo Środka ze Starym Kontynetem. 

Aliexpress, którego popularność rośnie bardzo stabilnie i konsekwentnie, nie jest więc w tym wszystkim najważniejsze, ale okazuje się ważniejsze od Allegro. Mimo że ten powstały w Polsce serwis ciągle jest niekwestionowanym liderem polskiego e-commerce, Chińczycy coraz bardziej rosną w siłę. 

 

 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"