
Niedługo po tym, jak Grupa Wirtualna Polska odpaliła nową wersję nieco zapomnianego O2.pl, przyszedł czas na odpowiedź Onetu
Niedługo po tym, jak Grupa Wirtualna Polska odpaliła nową wersję nieco zapomnianego O2.pl, przyszedł czas na odpowiedź Onetu, który wystartował z serwisem Noizz.pl. W założeniu ma się on stać polskim BuzzFeedem, a więc - tak jak O2.pl - miejscem dla tzw. "millenialsów". Sądząc po wyglądzie obu serwisów są to osoby, które gromadzą się wokół newsów poświęconych rozrywce, celebrytom, zwięrzętom, obszerniejszych treści tekstowych unikają, na dłużej koncentrując się jedynie przy wideo, a gros swojego czasu spędzają w social mediach.
- NOIZZ to esencja filozofii młodego pokolenia - zarzeka się Jovan Protic, COO Grupy Onet-RASP. - Dla nas, jako wydawcy, kluczowy jest sposób dystrybucji treści, dopasowany do potrzeb oraz oczekiwań odbiorców - postawiliśmy więc na social media i viralowe treści. Zrezygnowaliśmy z tradycyjnych form reklamowych. Nie zapominamy też, jak ważna jest jakość materiałów, dlatego zaprosiliśmy do projektu najlepszych młodych dziennikarzy, którzy będą naszym czytelnikom proponować nie tylko rozrywkowe, ale i ważne dla nich treści.
Przedstawiciele Onetu podkreślają, że treści skierowane do millenialsów będą tworzeone przez millenialsów. - Mamy ekipę świetnych, młodych i kreatywnych redaktorów, którzy tworzą z nami treści i opiekują się kanałami dystrybucji - zaznacza Anna Piętka.
Jak wypada to wszystko w praktyce? Dokładnie tak jak w deklaracjach, choć eksperci są może trochę mniej dylomatyczni. - Serwis wypełnia rubbish content, gdzie na artykule ciężko spędzić więcej niż 30 sekund (no chyba że oglądamy tam filmik YouTube) - ocenia Igor Farafanow z agencji Uxeria.pl. - Jest dokładnie tym, czego spodziewają się użytkownicy celujący w kategorię lifstyle. Bazuje na prostych tekstach o chwytliwych tytułach. Nie jest to jednak wina wydawcy – taki teraz jest świat i w takie treści klikają dziś (niestety) młodzi odbiorcy.
Nie ma się więc, o co złościć. Tym bardziej, że Noizz.pl jest... w sumie ładne i w sumie fajne. - Treści w serwisie są podzielone na wiele kategorii tematycznych – łatwo wybrać te, które nas interesują - mówi Michał Mitro, UX Designer, Eura7 . - Cztery „dodatkowe” kategorie odróżnione kolorystycznie: news, popularne, wideo, quiz, ułatwiają nawigację. Jest ona łatwa i prosta; w tym serwisie na pewno się nie zgubimy. Pomoże nam rozwinięta kategoryzacja tematyczna,minimalistyczna kolorystyka, duże nagłówki.
Ekspertów w oczy kłuje raczej to bardziej, że Noizz.pl nie przynosi niczego nowego. Rozwiązania zastosowane w przez specjalistów Onetu były nowatorskie może w czasach, kiedy startował naTemat, ale dzisiaj to już klasyka. Nieco zgrana, jeśli zamierzamy uderzać do "młodych i dynamicznych" i nieco zachowawcza, jeśli przypomnimy, że nowe O2.pl, które wzięło na celownik tę samą grupę, jednak odważyło się poeksperymentować...
Wygląda jednak na to, że Grupa Onet-RASP wierzy, że czy to millenialsi, czy nie-millenialsi, najbardziej lubimy te piosenki, które znamy i to niekoniecznie musi być błędne przekonanie. Pytanie, czy serwis, którego treści tak bardzo hołdują mniej lub bardziej wyimaginowanym potrzebom "millenialsów", długofalowa strategia biznesowa.
- Wierzę w medium z osobowością, charyzmą i wyraziste, ale niekoniecznie w takie skrojone pod target group. Oczywiście z trafikiem Onetu można rozpropagować wszystko, więc wyniki na pewno jakieś będą - podsumowuje Robert Sosnowski z Biura Podróży Reklamy. - Czy jednak uda się to pociągnąć dłużej? Przeglądając Noizz sprawdziłem, jak się ma serwis najbardziej.com (identyczny profil), który około 2 lata temu miał 300 tysięcy unikalnych użytkowników. Niestety nie funkcjonuje już.
Źródło: Interaktywnie.com |
||
KLIKNIJ I PRZECZYTAJ SZCZEGÓŁOWĄ OPINIĘ |
||
EKSPERT |
KOMENTARZ | |
![]() |
Filip Iwański, CEO agencji IMAGINE |
|
![]() |
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzajacy, Biuro Podróży Reklamy: |
|
![]() |
Anna Roth, Head od UX, Crafton:
|
|
![]() |
Michał Mitro, UX Designer, Eura7: |
|
![]() |
Igor Farafonow, CEO Uxeria: Noizz.pl jest bardzo ładnym wortalem. Ładnie narysowanym, z pięknie dobraną kolorystyką i typografią… I ciężko powiedzieć coś, poza tym, że jest spójny ze grupą docelową. |
|
![]() |
Adam Rżanek, senior graphic designer MOSQI.TO |
Filip Iwański, CEO agencji IMAGINE
Mam wrażenie, że widziałem podobnych serwisów już wiele, ale może takie czasy, że ciężko zaprojektować jest coś nowego, świeżego. A może nie warto, skoro użytkownicy są przyzwyczajeni do tego stylu i lubią go... W tym przypadku i tak udało się wiele dobrego, a różnice między tym i innymi podobnymi portalami tkwią w szczegółach, przy czym prawie za każdym razem wypadają na korzyść Noizz.pl. Tak więc – jest nieźle.
Twórcom serwisu udało się zachować dużą przejrzystość, mimo bardzo dużej ilości informacji. Portal zaprojektowany jest w duchu flat design — kolejny plus. Dobry dobór kroju pisma dla leadów. Forma czcionki bardzo dobrze wpisuje się w charakter projektu i bez niej serwis Noizz.pl pewnie byłby „jałowy”. To kolejny plus ode mnie. Kolorystycznie też dobrze, bo... skromnie. Jeden kolor wiodący i to prawie czarny, nawet na aplach, co jest rzadkością w "polskim" internecie.
Na pewno można jeszcze popracować nad doborem zdjęć. Nie jest łatwo znaleźć wspólny mianownik, jeśli zdjęcia pochodzą z całego świata, jednak na portalu Mashable.com, który w swojej formie jest dość podobny, udało się to. Żyjemy w kulturze obrazkowej i jakość zdjęć, grafik, ilustracji w takich projektach jest kluczowa, bo to one tak naprawdę stanowią o wartości warstwy użytkownika.
Podsumowując - serwis jest schludny, przejrzysty i łatwo się go przegląda, a gdyby tylko twórcy poświęcili więcej uwagi na dobór zdjęć, na pewno byłoby jeszcze lepiej. Nie jest źle, ogólna ocena 4+.
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający Biuro Podróży Reklamy
Noizz jest w porządku. Czy to wystarczy żeby na dłużej wpisać się w internetowy krajobraz? Zobaczymy. W sumie fajnie, że duże (największe) podmioty internetowe są w stanie otworzyć w miarę jakościowy serwis.
Jest poprawnie, a nawet fajnie. Oczywiście wszystko zostało wymyślone już 10 lat temu - w Polsce.pl to pudelek wprowadził blogową formę podawania kontentu do masowego obiegu, a pierwszy porządny nowoczesny layout kontentowy miało natemat.pl – już dobre kilka lat temu. Więc to, co podaje noizz jest sympatyczną kalką wielu podobnych serwisów - ale tak się dziś robi serwisy kontentowe. I w sumie na szczęście. Bo dziś chodzi o to, żeby łatwo się ten kontent dało skonsumować. Sam nie jestem millenialsem i nie umiem ocenić, czy w ogóle jest możliwe coś takiego jak serwis dla millenialsów, czy też jest możliwa witryna dla czterdziestolatków czy pięćdziesięciolatków. Wierzę w medium z osobowością, charyzmą i wyraziste, ale niekoniecznie w takie skrojone pod target group.
Oczywiście z trafikiem Onetu można rozpropagować wszystko, więc wyniki na pewno jakieś będą. Pytanie czy uda się to pociągnąć dłużej. Przeglądając noizz sprawdziłem, jak się ma serwis najbardziej.com (identyczny profil), który około 2 lata temu miał 300 tysięcy unikalnych użytkowników. Niestety nie funkcjonuje już.
Noizz życzę sukcesu. Na pewno jego sprzymierzeńcem może być Facebook, bo chwytliwe tytuły i zestawienia w stylu „7 powodów, żeby lubić listopad; czy 12 mitów o seksie” może się klikać - taki trend. Powodzenia!
Anna Roth, Head of UX, Agencja Interaktywna CRAFTON
Premiera serwisu NOIZZ jest zauważalna szczególnie w social mediach, gdzie trwa silna kampania marki. Z założenia ten serwis contentowy ma dostarczać treści młodym odbiorcom. Dużo, szybko, językiem „młodych”, z wieloma grafikami - odpowiednio dla specyfiki konsumowania informacji przez docelową grupę Internautów. I takie zadanie właśnie spełnia. Jednak trzyma się przy tym prostoty i znanych rozwiązań. Serwis z pewnością nie rzuca na kolana designem czy innowacyjnym podejściem do eksploracji treści.
Biorąc pod uwagę użyteczność serwisu z pewnością mogę ją określić jako poprawną. Prosty układ architektury informacji i przejrzysta nawigacja nie jest przekombinowana. Jasne kafle artykułów, czysty podział kategorii tematycznych i specjalnych typów treści na stronie głównej to standardy zapewniające wygodę podczas korzystania z serwisu. Strategia polegająca na braku standardowych form reklamowych z pewnością poprawia stronę wizualną serwisu. Jednak w dość długim układzie niektóre sekcje mogą nie być czytelne na pierwszy rzut oka np. rozbita na kilka części sekcja Popularne.
Mimo wszystko użytkownik z łatwością porusza się pomiędzy stronami serwisu, a zawarte tam treści są dostosowane do grupy docelowej. Przyjęta forma pozwala szybko przeskanować wzrokiem treść artykułu, którego przejrzysty układ wzbogaca duża liczba zdjęć oraz treści zaciągane z social media. Brakuje jednak informacji, w jakiej kategorii tematycznej użytkownik się znajduje (choćby w menu głównym). Uproszczeniem w ruchu po interesującej nas tematyce są tagi. Niestety można odnieść wrażenie, że od autora tekstu zależy czy są one wykorzystywane i w jakim stopniu.
Na podstronie artykułu każdą wolną przestrzeń zajmują kafle innych artykułów. Widzimy je u góry, z boku, na dole... Czasem warto ograniczyć te przestrzenie, decydując się tylko na najbardziej optymalne. Denerwującym fragmentem designu są mocno wyróżnione opcje sharowania treści. Niekiedy pojawia się sytuacja, gdy do dyspozycji użytkownika pozostawiane są 3 duże panele social mediów w tym samym momencie. Wystarczy tylko jeden, naprawdę :) Z plusów: tutaj również widać nastawienie na młodych odbiorców poprzez mnogość kanałów udostępniania m.in. wykorzystanie w wersji mobilnej WhatsAap.
Skoro już jesteśmy przy mobile to oceńmy wersję responsywną serwisu. Prostota wyglądu powoduje, że treści prezentowane są w sposób przejrzysty. Jednak pewne niedopracowanie szczegółów utrudnia wygodne przeglądanie treści w każdej sytuacji m.in. zmiana lokalizacji przycisków doczytywania treści czy brak nawigacji przy wynikach wyszukiwania.
Wśród pozytywów warto wymienić dopracowanie takich elementów jak strona 404, wyniki wyszukiwania, strona partnera czy archiwum serwisu. Na stronie quizu wygodną funkcjonalnością jest panel z licznikiem pytań bez odpowiedzi. Zachęca on do dokończenia quizu, przy czym korzysta się z niego w sposób bardzo intuicyjny.
Podsumowując po serwisie szumnie nazwanym nowym medium digitalowym Millenialsów można byłoby spodziewać się więcej. Przy pierwszej wizycie brakuje powiewu świeżości i poczucia, że rozpoczyna się właśnie kolejna era portali informacyjnych. Całość przegląda się prosto i wygodnie,
Michał Mitro, UX Designer, Eura7
Treści w serwisie są podzielone na wiele kategorii tematycznych – łatwo wybrać te, które nas interesują. 4 „dodatkowe” kategorie odróżnione kolorystycznie: news, popularne, wideo, quiz, ułatwiają nawigację. Jest ona łatwa i prosta; w tym serwisie na pewno się nie zgubimy. Pomoże nam rozwinięta kategoryzacja tematyczna, minimalistyczna kolorystyka, duże nagłówki.
Zwraca uwagę bardzo dobre, może nawet przesadne połączenie z social media (Facebbok, Twitter, Google+, Pinterest). Udostępnić możemy dosłownie wszystko i prawie wszędzie (obecnie to już raczej norma).
Serwis ma charakter blogowy, zachęca do przeglądania materiałów lifestyle’owych. Newsy zostały dodane niejako z obowiązku – widać, że są tylko dodatkiem do innych treści.
Content dostosowany jest do dzisiejszych standardów: dużo wideo, gifów, zdjęć. Podobnie bardzo „współczesny” jest layout serwisu: minimalistyczna kolorystyka, duże nagłówki i zdjęcia.
Widać sporo rozwiązań wzorowanych na serwisie „Na Temat”, który wciąż króluje pod względem użyteczności i pozytywnego doświadczenia użytkownika. Na przykład w detalu artykułu znajdziemy u góry belkę-slajder z dodatkowymi artykułami – bardzo użyteczne rozwiązanie. Szkoda, że twórcy Noizz nie zapatrzyli się w „Na Temat” projektując układ detalu artykułu – forma mogłaby być bardziej spójna i lżejsza.
Generalnie: serwis jest dobrze zaprojektowany. Nie wymaga zbyt wiele myślenia od użytkownika, a zatem interfejs użytkownika stoi na dobrym poziomie. Serwis dobrze zachowuje się na urządzeniach przenośnych.
Igor Farafonow, CEO Uxeria
Noizz.pl jest bardzo ładnym wortalem. Ładnie narysowanym, z pięknie dobraną kolorystyką i typografią… I tak naprawdę więcej o nim jest ciężko powiedzieć poza tym, że jest spójny ze swoją grupą docelową.
Jest to poprawny wortal, zgodny z aktualnymi trendami designu. Dobrze oddaje swój charakter pod kątem estetycznym, jednakże nie ma nic świeżego pod kątem UX.
Serwis jest podobny do tysięcy innych, kierowanych do innych grup docelowych – Antywebu, Feedbacku, NaTemat. Wydaje się, jakby był po prostu narysowany przez zdolnego grafika. Kolejne powielenie tego samego schematu, ze zdywersyfikowaną formą prezentacji treści, ładnymi dużymi stockowymi obrazkami, ładnymi czcionkami.
Jeśli weźmiemy pod lupę content - serwis wypełnia rubbish content, gdzie na artykule ciężko spędzić więcej niż 30 sekund (no – chyba że oglądamy tam filmik YouTube). Jest dokładnie tym, czego spodziewają się użytkownicy celujący w kategorię lifstyle. Bazuje na prostych tekstach o chwytliwych tytułach. Nie jest to jednak wina wydawcy – taki teraz jest świat i w takie treści klikają dziś (niestety) młodzi odbiorcy.
Podsumowując, serwis jest dobry. Ładny, estetyczny, spójny z grupą docelową. Może osiągnąć sukces, ale wszystko zależy od tego, na ile efektywny będzie model dystrybucji i budowania zaangażowania. Według opisu z notki prasowej serwis będzie bazować na dystrybucji treści głównie przez Facebooka, Snapchata, itp. Mnie się jednak wydaje, że ostatecznie wyniki będą dobre – tego, czego się nie zbierze „naturalnymi” (społecznościowymi) środkami dystrybucji, ostatecznie dociągnie się ruchem z czołówki Onetu.
Adam Rżanek, senior graphic designer MOSQI.TO
Noizz.pl to portal, który reklamuje się jako serwis od millenialsów dla millenialsów. I rzeczywiście, pierwsze starcie ze stroną jest trochę oszałamiające. Dzieje się tam dużo. Po małym oswojeniu z taką formą – mamy chwilę na przescrollowanie. Wszystko nowocześnie zaprojektowane. Boksy, duże zdjęcia, wyraźne napisy i chwytliwe zajawki do tekstów. To się klika – jak na wszystkich portalach. Szczególnie, gdy teksty są widocznie dostosowane do młodego pokolenia – pełne modnych słówek i zwrotów.
W headerze strony widoczne są kategorie – zarówno tematyczne, jak i klasyfikacja na newsy, wideo czy quizy. To znacznie ułatwia konsumpcję treści. Na każdym kroku użytkownik natyka się na wtyczki społecznościowe. Wiadomo, millenialsi namiętnie korzystają z portali społecznościowych, więc wielkie buttony umożliwiające szerowanie i lajkowanie z pewnością znajdą zastosowanie u wielu z nich. Hierarchizacja treści jest czytelna. Tradycyjnie, po prawej stronie serwisu są najświeższe newsy i popularne tematy.
Podobno twórcy zrezygnowali z tradycyjnych reklam displayowych na rzecz reklamy natywnej. Wydaje się, że serwis ten będzie jej idealnym nośnikiem. Tradycyjnie, w prawym górnym rogu możemy zauważyć również lupę, po której kliknięciu rozwija nam się okno wyszukiwania. Zrezygnowano tutaj z jasnego oznaczenia takiej funkcji – możemy założyć, że millenialsi są przyzwyczajeni do minimalistycznego wyglądu pól..
A jak wypada mechanizm wyszukiwania? Nie działa poprawnie. Chciałem wyszukać po słowie z tytułu pierwszy artykuł na stronie głównej – nie udało się.
Podsumowując? Przyjazny użytkownikowi, czytelny, wyraźnie dostosowany do młodego pokolenia – zarówno pod względem contentu, layoutu, a także potrzeb związanych z konsumpcją treści.
Pobierz ebook "Ebook z raportem: Jak wybrać software house dla działań marketingowych i e-commerce"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Gorszego portalu nie widziałem na necie od początku jego istnienia. ci niby reporterzy czy redaktorzy drwią ze wszystkiego co nie jest po ich myśli. Chyba mają problem z zaakceptowaniem poglądów innych ludzi. Hej wy tam w noizz nie macie patentu na prawde. Zero obiektywizmu i profesjonalizmu