Nawet fotografowie są nieświadomi swoich praw
Konieczność podpisywania zdjęć, a zatem wskazywanie autora dzieła fotograficznego, jest podstawą pracy każdego fotografa i fotoedytora. Nikon Polska od ponad 5 lat prowadzi regularne badania świadczące o tym, że media nie przykładają wagi do podpisywania zdjęć.
Dlaczego tak się dzieje i jak ma się teoria do praktyki w kontekście zapisów Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych? Na te i inne pytania próbowano znaleźć odpowiedz podczas debaty zorganizowanej 14 maja w Warszawie w ramach tegorocznej edycji konkursu Grand Press Photo.
Statystyki prowadzone przez nikonowski serwis Fotoprawo.pl obrazujące praktykę podpisywania zdjęć w polskich mediach są wciąż niezadowalające, a zwyczaje większości redakcji i milcząca zgoda wielu agencji fotograficznych nie pomagają w ich poprawie. Co więcej, sami fotografowie często nie są świadomi swoich praw, a co za tym idzie nie wiedzą jak je chronić.
Marcin Janiszewski, szef Newspix, Ringier Axel Springer Polska, podkreślił, że ponad połowa zdjęć, jakie trafiają do agencji jest celowo niepodpisana, pomimo tego, że doskonale wiadomo, kto jest autorem dzieła. Potwierdził zatem zasadę, że wielu fotografów zdjęć typu „paparazzi” pragnie pozostać anonimowymi.
Anna Brzezińska-Skarżyńska, redaktor naczelna PAP Foto podkreślała, że poza takimi wyjątkami nie rozumie chęci ukrywania autorów zdjęć, zwłaszcza gdy robi to agencja w celu zatajenia danych przed konkurencją. Zwróciła uwagę, że do tego służy umowa o prawo do zdjęcia na wyłączność. – Nasze zdjęcia zawsze są podpisane imieniem i nazwiskiem autora oraz nazwą agencji. Nawet w regulaminie jest napisane, że zdjęcie musi być podpisane danymi autora i naszą agencją. Coraz częściej nakładamy na redakcję kary za niepodpisane zdjęcie, żądając trzykrotności ceny wyjściowej. – tłumaczy.
Ewa Morgunow, fotoedytorka miesięcznika ELLE przyznaje, że redakcje często w pośpiechu podpisują zdjęcia jedynie nazwą agencji, a sama odpowiedzialność za to jest bardzo rozmyta. – Prawo prasowe mówi wyraźnie, że odpowiedzialność ponosi redaktor naczelny i każdy kto uczestniczył w procesie tworzenia materiału. Zatem każdy, kto przyczynił się do publikacji takiego niepodpisanego materiału, może liczyć się z odpowiedzialnością. A prawo do podawania swojego imienia i nazwiska nie podlega zrzeczeniu. – skomentował Krzysztof Pluta.
Prawo autorskie nie odnosi się wyłącznie do przedmiotu podpisywania zdjęć, istnieje jeszcze zagadnienie ingerencji w zdjęcia, czy problem ochrony wizerunku.
Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»