W sieci rośnie liczba ofert pracy

- Różnica dwóch punktów między wrześniem a październikiem świadczy o tym, że rosnący optymizm ekonomistów skłonił pracodawców do wznowienia rekrutacji - komentuje Hugo Sellert, główny ekonomista Monster Worldwide. - W momencie gdy większość firm skupiło się na restrukturyzacji i obniżaniu kosztów, wzrost rekrutacji on-line sygnalizuje pozytywną zmianę trendu - tłumaczy.

Wzrost indeksu wynika przede wszystkim ze zwiększonego zatrudnienia w służbie zdrowia, edukacji oraz w sektorze publicznym. Największą zmianę odnotowano w ramach rekrutacji do sektora służby zdrowia (8%). Liczba zamieszczanych ogłoszeń rosła konsekwentnie przez cały rok. Na drugim miejscu plasuje się edukacja, szkolenia etc. (7%). Na trzecim miejscu jest HR (wzrost o 4%), co prawdopodobnie świadczy o przewidywanym zwiększeniu procesów rekrutacji w nadchodzących miesiącach. Najszybciej rośnie także ilość ofert dla przedstawicieli kadry zarządzającej oraz szeregowych pracowników biurowych. W ten sposób kończy się trwający wiele miesięcy spadek w tej kategorii.

W Stanach Zjednoczonych sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. W ciągu roku różnice w poziomie wskaźników nie są tak drastyczne jak w Europie, a ich wykres to raczej sinusoida, w porównaniu do krzywej spadku w Europie. Od października 2008 indeks amerykański spadł o 20%. Najniższy poziom osiągnął w lipcu.

W październiku 2009 w USA odnotowano wzrost indeksu o jeden punkt. Branże, w których pojawiło się więcej ogłoszeń rekrutacyjnych to sektor publiczny, służba zdrowia i pomoc społeczna a  także rolnictwo i rybołówstwo. Więcej ofert w internecie znalazły osoby zainteresowane pracą w górnictwie i przemyśle naftowym, architekci i inżynierowie. Spadek odnotowują: sprzedaż detaliczna, hotelarstwo oraz branża rozrywkowa, a także rynek nieruchomości.

Źródło: MonsterPolska.pl