Czy tak mógłby wyglądać samochód Apple’a?

Ciężko orzec, czym firma z Cupertino zaskoczy nas w  przyszłości. Pewien designer uznał, że skoro były już komputery, tablety, telefony, to teraz przyszedł czas na… samochód. Przekonajcie się, jaka jest jego wizja czterokołowca Apple’a. iPhone jako glukometr? Koncepcja Liviu Tudorana nosi nazwę iMove. Samochód Apple’a miałby po pierwsze: dobrze wyglądać, a po drugie: szanować środowisko [...]

Ciężko orzec, czym firma z Cupertino zaskoczy nas w  przyszłości. Pewien designer uznał, że skoro były już komputery, tablety, telefony, to teraz przyszedł czas na… samochód. Przekonajcie się, jaka jest jego wizja czterokołowca Apple’a.

iPhone jako glukometr?

Koncepcja Liviu Tudorana nosi nazwę iMove. Samochód Apple’a miałby po pierwsze: dobrze wyglądać, a po drugie: szanować środowisko naturalne. Byłby zatem napędzany wyłącznie silnikiem elektrycznym. Wnętrze powinno natomiast stanowić prawdziwe centrum rozrywki, które kontrolowałby potężny wyświetlacz dotykowy, zajmujący całą deskę rozdzielczą. Pierwszymi nabywcami iMove’a byliby prawdopodobnie posiadacze zmodyfikowanego Mercedesa klasy S – iBusiness.

Designer wyszedł z założenia, że produkty Apple’a używane są głównie przez osoby mieszkające w miastach. Samochód powinien zatem ułatwiać przemieszczanie się w betonowej dżungli. To wyjaśnia niewielkie rozmiary iMove’a, który pomieściłyby maksymalnie trzy osoby. Jego przód inspirowany byłby kształtem Magic Mouse’a, co przełożyłoby się na dobrą widoczność. W słonecznie dni górną pokrywę można by zdjąć.

Kontroluj iPhone’a myślami!

Cztery kółka Apple’a muszą rzucać się w oczy. Do tego miałaby się przyczynić zmieniająca kolor karoseria z materiałów fotochromowych.

Źródło: gadzetomania.pl

Pobierz ebook "Ebook o social media marketingu w 2025 roku i agencjach w nim się specjalizujących"