W Nowym Jorku stoi nawiedzony dom. To jednak nie duchy sprawiają, że jego mieszkańcom podnosi się ciśnienie, lecz nieustające wizyty policji. Sprawa nie byłaby dziwna, gdybyśmy mówili o jakiejś melinie, czy siedzibie gangu. Tymczasem dzielni stróże prawa od lat nękają parę Bogu ducha winnych staruszków, a wszystko za sprawą komputerowego błędu. Walter i Rose Martin mają [...]
W Nowym Jorku stoi nawiedzony dom. To jednak nie duchy sprawiają, że jego mieszkańcom podnosi się ciśnienie, lecz nieustające wizyty policji. Sprawa nie byłaby dziwna, gdybyśmy mówili o jakiejś melinie, czy siedzibie gangu. Tymczasem dzielni stróże prawa od lat nękają parę Bogu ducha winnych staruszków, a wszystko za sprawą komputerowego błędu.
Walter i Rose Martin mają ponad osiemdziesiąt lat. Już niemal od dekady, czasami nawet do trzech razy w tygodniu, odwiedza ich policja, szukając złodziei morderców i gwałcicieli. Kiedy lokalna prasa nagłośniła sprawę, ruszyło wewnętrzne śledztwo w tej dość dziwacznej sprawie. Nowojorska policja nie mogła bowiem odkryć, dlaczego komputerowy system raz za razem podawał adres staruszków jako potencjalne miejsce pobytu przestępców.
W końcu jednak udało się zidentyfikować problem. Okazało się, że winny jest test oprogramowania, który przeprowadzono w 2002 roku. Jako przykładowe dane wprowadzono wtedy adres państwa Martin. Od tej pory rozpoczęły się policyjne naloty na niewinną parę staruszków.
W 2007 roku próbowano usunąć adres z policyjnej bazy danych, ale sytuacja nie zmieniła się. Policjanci wciąż składali niezapowiedziane wizyty. Jak się okazało, usunięcie danych z centralnego komputera nie wystarczyło. Jak zapewnił komisarz Paul Browne, zanim problem nie zostanie wyeliminowany każdy radiowóz, który dostanie zlecenie odwiedzenia tego konkretnego adresu, nie będzie mógł tego zrobić bez dwukrotnego potwierdzenia, że rzeczywiście jest podstawa, by tam się udać.
Niezawodny sposób na skasowanie danych?
Co ciekawe, okazało się, że policyjne naloty były również utrapieniem poprzedniego właściciela domu. Jak bowiem udało się ustalić dziennikowi Daily Mail, właśnie z tego powodu przeprowadził się. Wtedy jednak sądzono, że za całą sprawą stał jakiś dowcipniś, który bawił się w anonimowego informatora.
Źródło: gadzetomania.pl
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»