W ostatnich latach głośno się zrobiło na temat chińskich zabawek, które nie spełniają norm bezpieczeństwa, będąc wykonanymi z toksycznego materiału lub zawierając małe części, którymi dzieci mogłyby się udławić. W rzeczywistości jednak nie mniej niebezpieczne zabawki powstawały w innych krajach, narażając swoich małych właścicieli na obrażenia bądź śmiertelne ryzyko. Poniżej prezentujemy kilka przykładowych produktów, które zostały [...]
W ostatnich latach głośno się zrobiło na temat chińskich zabawek, które nie spełniają norm bezpieczeństwa, będąc wykonanymi z toksycznego materiału lub zawierając małe części, którymi dzieci mogłyby się udławić. W rzeczywistości jednak nie mniej niebezpieczne zabawki powstawały w innych krajach, narażając swoich małych właścicieli na obrażenia bądź śmiertelne ryzyko.
Poniżej prezentujemy kilka przykładowych produktów, które zostały wycofane z produkcji, gdy wyszło na jaw, jakie zagrożenie stanowią dla użytkowników.
Rzutki trawnikowe – większa odmiana rzutek. Liczyły średnio 30 cm długości. Rzucało się nimi do ułożonych na ziemi celów. Ich konstrukcja sprawiała, że pod własnym ciężarem wbijały się w ziemię. Obciążone metalem i ostro zakończone, stanowiły iście śmiercionośne narzędzia. Dosłownie. Odnotowano trzy wypadki śmiertelne, nie licząc wielu zranień. W efekcie zostały zakazane w 1988 roku, a rodzice byli proszeni o ich natychmiastowe zniszczenie.
10 makabrycznych lalek Juliena Martineza
Zatykane korkiem pistolety i karabiny uchodziły za całkiem bezpieczne. Z wyjątkiem pewnego modelu, który był sprzedawany w latach 1976-1977. Jak się okazało, dzieci z żyłką majsterkowicza z łatwością mogły odczepić korek, zdjąć końcową część lufy i odczepić zabezpieczenia tkwiące na dwóch prętach, które miały wypychać “pocisk” na zewnątrz. Wystarczyło spojrzeć w taką lufę i wcisnąć spust, by pręt trafił w oko. Tak też się stało w przypadku pewnego trzylatka. W efekcie zabawkę szybko wycofano ze sklepów, zanim zdołała narobić większych szkód.
Zdalnie sterowane modele samolotów z zasady nie szkodzą, chyba że wylądują komuś na głowie albo trafią w okno. Istnieje jednak pewien wyjątek: Sky Rangers Park Flyer. Z pozoru samolot jak każdy inny. Miał jednak mały mankament: lubił wybuchać w rękach właścicieli. Zgłoszono 45 takich przypadków. Straty były różne: począwszy od chwilowego ogłuszenia, przez liczne poparzenia i klatkę piersiową poranioną odłamkami, a na urwanej ręce i poparzonych oczach skończywszy. Model wycofano w 2007 roku.
Karkołomne ślizgawki Slip’n'Slide były popularne w Stanach Zjednoczonych przez 30 lat. Sprzedały się w milionach egzemplarzy i przyczyniły się do wielu złamań i różnego typu kontuzji. Okazało się bowiem, że starsze dzieci, nastolatki i w szczególności dorośli mogą w bardzo łatwy sposób uszkodzić sobie na nich kręgosłup. Odnotowano przypadki, w których zabawa na niepozornych ślizgawkach zakończyła się paraliżem i resztą życia na wózku inwalidzkim. Inna sprawa, że spora część z nich wynikała z dość nieodpowiedzialnego korzystania, np. rzucania się na nie głową do przodu.
Na zakończenie ciekawostka, która mnie osobiście najbardziej przypadła do gustu, a jednocześnie zaszokowała. W ramach zestawów małego naukowca w 1951 roku wyprodukowano “małe laboratorium energii atomowej” (zdj. na górze wpisu). W jego skład wchodził między innymi licznik Geigera, miniaturowa komora Wilsona (inny rodzaj urządzenia do detekcji promieniowania) oraz … cztery próbki uranu (!). Poza tym do zestawu dołączony był komiks na temat energii atomowej oraz instrukcja obsługi z formularzem zamówienia na kolejne próbki (tak na wszelki wypadek, jakby stare się skończyły). Rok później z wiadomych względów promieniotwórczą zabawkę wycofano z produkcji.
Gdyby przyjrzeć się innym zabawkom, z pewnością znaleźlibyśmy niejeden przykład takich niebezpiecznych produktów. Dlatego warto przed podarowaniem ich swojemu dziecku sprawdzić, czy mają atest, albo przynajmniej posłużyć się zdrowym rozsądkiem i poszukać ewentualnych zagrożeń.
Źródło: gadzetomania.pl
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»