Stop cenzurze w sieci. Zobacz, jak protestują najwięksi

Takiego buntu internet jeszcze nie widział. Wikipedia, Google, Wordpress, Flickr i inni zdecydowali się na najbardziej radykalny krok - ograniczenie dostępności do witryn - nie zgadzając się na SOPA. Zobacz, jak wyglądały ich witryny.

SOPA, czyli Stop Online Piracy Act to ustawa, która mogłaby ograniczyć prawa wielu właścicieli witryn internetowych. Gdyby amerykański rząd zdecydowałby się przyjąć zapisy, mielibyśmy do czynienia z najbardziej restrykcyjnym prawem dotyczącym piractwa w sieci. Restrykcyjnym, ale również niebezpiecznym, bo SOPA jest mocno nieprecyzyjna. Pozwala między innymi na karanie internautów nie tylko za udostępnianie nielegalnych plików, ale również za linkowanie do stron, które mogą prawo łamać.

To bardzo duża ingerencja w wolność internautów. Dlatego też największe serwisy na świecie zdecydowały się na bardzo radykalny krok - ograniczenie dostępu do swoich zasobów. Na największą skalę zaprotestowała anglojęzyczna Wikipedia. Przez całą dobę nie można było przeczytać żadnego artykułu. Działały inne wersje językowe, choć na każdej z nich pojawił się czarny banner z informacją o proteście.

Ograniczenia wprowadził również Wordpress.org, którego strona główna została zaczerniona. Blogi działały, choć blogerzy, którzy chcieli przyłączyć się do akcji, również mogli wyłączyć swoje witryny na jeden dzień. Podobnie do akcji dołączył Flickr.com, jeden z największych serwisów ze zdjęciami. Każdy, kto dodawał do serwisu plik, mógł zdecydować, czy będzie widoczny, czy po kliknięciu w niego pojawi się czarne tło z protestem przeciw SOPA.

Zobacz, jak wyglądał protest na różnych witrynach.

Protestowali również sami internauci, dodając do sieci grafiki ze sprzeciwem wobec SOPA.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"