Marketing na mundialu, czyli piłka w reklamowej grze

Bramki są dwie, ale zwycięzca może być tylko jeden. Która z marek ma szansę zaistnieć w świadomości kibiców i wygrać marketingowy mundial?

Piłkarskie kampanie to za każdym razem walka o widzów, efekciarskie spoty, radosna muzyka i klipy pełne entuzjazmu. Jeśli dodać do tego dobry humor i skuteczne działania w internecie, konkurencja schodzi z boiska. W tym roku ciekawym przykładem działań marketingowych jest konfrontacja marek Nike i Adidas. Ta pierwsza nie jest oficjalnym sponsorem mistrzostw, a mimo to kolejne spoty biją rekordy popularności na YouTube. Adidas nie może pochwalić się takim sukcesem, mimo że to jego logo widnieje na stadionach.

Podobnie ze spotami Coca-coli (sponsora mistrzostw) i Pepsi, która wprawdzie na stadionach nie zaistnieje, ale w świadomości internautów – już tak. Która reklama bardziej zapada w pamięć?

Humorystycznie do tematu piłki podchodzi MTV. Stacja wypuściła serię spotów, w których wyraża zrozumienie dla ewentualnego spadku oglądalności w trakcie mistrzostw.

Two world wars and one world cup… A zresztą, zobaczcie sami ;)

Budweiser był sponsorem mistrzostw świata do 2006 roku. W Afryce nie zobaczymy loga koncernu na stadionach, ale reklamy mundialowe funkcjonują. I to całkiem nieźle.

Po raz pierwszy sponsorem mundialu jest Visa. Do tej pory to MasterCard grała pierwsze skrzypce na stadionach. Piłkarska reklama Visy „Football evolution” była emitowana także w Polsce.

Mistrzostwa to gorący okres nie tylko reklam, ale również amatorskich filmików, między innymi, nakręconego w klimatach LipDuba, teledysku do jednej z mundialowych piosenek.

Już dziś pierwszy mundialowy mecz. O godzinie 16 zagrają Republika Południowej Afryki i Meksyk na stadionie w Johannesburgu. Sprawdź, gdzie znaleźć transmisje na żywo w internecie.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"