Wiemy, kim jest polski użytkownik m-finansów i do jakich operacji finansowych wykorzystuje urządzenia mobilne. Oto wnioski z badania przeprowadzonego dzięki systemowi Ankiety.Interaktywnie.com w portalach należących do Grupy Money.pl. Sondaż został zrealizowany na przełomie sierpnia i września br., wzięło w nim udział 2356 osób, które korzystają z sieci przez tablet lub telefon.
Wiemy, kim jest polski użytkownik m-finansów i do jakich operacji finansowych wykorzystuje urządzenia mobilne. Oto wnioski z badania przeprowadzonego dzięki systemowi Ankiety.Interaktywnie.com w portalach należących do Grupy Money.pl. Sondaż został zrealizowany na przełomie sierpnia i września br., wzięło w nim udział 2356 osób, które korzystają z sieci przez tablet lub telefon.
Dostęp do konta bankowego za pomocą urządzenia mobilnego - telefonu komórkowego lub tabletu - deklaruje prawie 55 procent uczestników badania Interaktywnie.com. To porównywalny wynik z graniem w gry, czytaniem e-booków i e-gazet oraz oglądaniem filmów. Jeśli do tego porównać wynik z przeprowadzonym w lipcu ubiegłego roku badaniem Interaktywnego Instytutu Badań Rynkowych, kiedy obsługę konta za pośrednictwem smartfonu deklarowało nieco ponad 35 procent ankietowanych, wyraźnie widać wzrost zainteresowania tą usługą.
Do czego wykorzystujesz urządzenia mobilne? | ||||
- | - | tylko telefon | tylko tablet | telefon i tablet |
Przeglądanie stron internetowych | 96,3% | 55,7% | 11,2% | 29,4% |
Wysyłanie/odbieranie SMS-ów lub MMS-ów | 95,5% | 86,5% | 0,9% | 8,1% |
Robienie zdjęć | 91,0% | 71,5% | 3,5% | 16,1% |
Wysyłanie/odbieranie e-maili | 83,9% | 49,1% | 9,2% | 25,6% |
Słuchanie muzyki | 74,2% | 49,8% | 6,1% | 18,3% |
Korzystanie z portali społecznościowych, np. Facebooka | 67,8% | 38,5% | 8,0% | 21,2% |
Granie w gry | 57,9% | 30,9% | 9,3% | 17,7% |
Czytanie książek lub gazet | 57,5% | 24,6% | 20,8% | 12,1% |
Korzystanie z konta bankowego | 54,3% | 29,0% | 9,9% | 15,4% |
Oglądanie filmów | 47,2% | 18,1% | 19,4% | 9,7% |
Dokonywanie płatności | 41,6% | 18,6% | 10,4% | 12,6% |
Robienie zakupów przez internet | 36,5% | 10,7% | 15,7% | 10,1% |
Kim są klienci bankowości mobilnej?
Gdyby pokusić się o stworzenie profilu polskiego użytkownika bankowości mobilnej, byłby to mężczyzna w wieku 35-44 lata. Prowadzący firmę, samozatrudniony lub pracujący na umowę o dzieło, lub zlecenie. W tych grupach demograficznych odsetek wskazań był bowiem najwyższy.
O ile w przypadku wieku podział wydaje się być naturalny i związany z aktywnością finansowo-zawodową w ogóle, a kwestie różnic w zależności od statusu zawodowego można tłumaczyć tym, że osoby "biorące sprawy w swoje ręce" pod większą kontrolą muszą mieć również kwestie finansowe, o tyle bardzo duża dysproporcja między kobietami i mężczyznami może być zastanawiająca. Dziesięć punktów procentowych różnicy na korzyść panów, przy jednoczesnej przewadze pań, jeśli chodzi o wykorzystywanie tylko tabletów? Z czego bierze się taka dysproporcja?
- Sytuacja przypomina charakterystykę polskich internautów na początku tego stulecia - komentuje Wojciech Bolanowski, dyrektor Pionu Bankowości Elektronicznej PKO PB. - Nie spekulując odnośnie przyczyn, gdyż łatwo tu o powierzchowne, umocowane na stereotypach hipotezy, mogę prognozować, że w najbliższym czasie proporcje się zmienią i będą podobne do obecnie obserwowanych w tak zwanym tradycyjnym internecie.
- Warto byłoby sprawdzić ile procent mężczyzn i ile procent kobiet w ogóle korzysta z urządzeń mobilnych - dodaje Konrad Pluciński, ekspert portalu MarketMoney.pl. - Najprawdopodobniej dysproporcja wynika z tego, że mężczyźni chętniej sięgają po nowości technologiczne i częściej korzystają z ich możliwości.
Aplikacja czy strona www? Jak korzystamy z kont na urządzeniach mobilnych?
Użytkownicy smartfonów do obsługi konta chętniej używają dedykowanej aplikacji niż strony mobilnej. Z kolei w przypadku tabletów – choć trzeba pamiętać, że ich użytkowników jest znacznie mniej niż posiadaczy smartfonów – jest odwrotnie. Przewaga stron mobilnych jest niepodważalna.
- Wielkość ekranu to może nie jedyne, ale z pewnością najważniejsze wyjaśnienie. Korzystanie ze strony mobilnej w przypadku smartfonów - szczególnie tych z relatywnie małymi wyświetlaczami - jest niewygodne - ocenia Paweł Zawadzki, analityk portalu Money.pl - Z drugiej strony, aplikacje mobilne mają często okrojoną funkcjonalność. Po co zatem się ograniczać, jeśli wielkość tabletu spokojnie wystarcza do korzystania z posiadających znacznie więcej opcji stron mobilnych?
Również w tym przypadku widać wyraźne różnice między kobietami i mężczyznami, zwłaszcza jeśli spojrzeć na to, w jaki sposób obsługują swoje konto bankowe za pośrednictwem smartfonu. Panie deklarują, że na smartfonach korzystają w równym stopniu ze stron mobilnych i aplikacji. Tylko połowa mężczyzn z kolei używa stron mobilnych, a prawie trzy czwarte - aplikacji.
- To na pewno intrygujące spostrzeżenie. Opierając się na ogólnych spostrzeżeniach dotyczących związanych z płcią odmienności funkcji kognitywnych mogę spekulować, że wynik jest konsekwencją holistycznego odbierania rzeczywistości przez kobiety. Przypuszczam bowiem, że kategoryzacja narzędzi (aplikacja, serwis mobilny) nie jest dla nich kluczowym zagadnieniem poznawczym, a priorytetem jest całościowe doświadczenie, to znaczy praktyczna wygoda i użyteczność - zastanawia się Wojciech Bolanowski z PKO PB. - Z kolei męski schemat poznawczy oparty jest na definicyjnych szufladach, stąd większa świadomość istoty narzędzia, z którego korzystają. Podkreślam jednak, że taka interpretacja może daleko odbiegać od rzeczywistej przyczyny stwierdzanych różnic. Dodam jeszcze, że patrząc precyzyjnie na pytanie to wszyscy korzystamy z aplikacji, ponieważ strony mobilne oglądamy dzięki przeglądarkom, które są przecież aplikacją (stosunkowo skomplikowaną i niejednokrotnie preinstalowaną domyślnie na urządzeniu). W tym sensie podział na strony mobilne i aplikacje jest dyskusyjny.
- Być może Panie częściej ograniczają się jedynie do wpisania adresu w przeglądarce, co na dłuższą metę jest jednak dość uciążliwe? - komentuje Konrad Pluciński z MarketMoney.pl. - Mężczyźni chcąc ułatwić sobie korzystanie z serwisu ściągają bardziej funkcjonalne aplikacje.
W przypadku tych użytkowników, którzy dostęp do swoich kont realizują za pomocą tabletów, takich wyraźnych różnic już nie ma, choć rysuje się wspomniana już większa aprobata mężczyzn - w porównaniu do odsetka pań - do aplikacji.
Jeśli patrzeć przez pryzmat wieku, to - uwzględniając wszystkich obsługujących konta bankowe przez urządzenia mobilne - widać kilka ciekawych analogii. Wraz z wiekiem użytkowników smartfonów szybciej spada zainteresowanie aplikacjami niż stronami www. Z kolei w przypadku tabletów gusta krystalizują się w okolicy 30-40 roku życia.
Jakie czynności bankowe realizujemy mobilnie?
Najbardziej oczywistą potrzebą w zakresie bankowości mobilnej jest sprawdzanie salda na rachunku. Co drugi m-internauta wskazuje, że korzysta z takiej możliwości – i to na ogół często. Ale m-bankowość nie sprowadza się tylko do zapytań o stan konta.
Użytkownicy urządzeń mobilnych często korzystają na nich z dobrze im znanych funkcji bankowości elektronicznej. Na telefonach i tabletach przelewy robi 41 procent badanych m-internautów, rachunki opłaca 39 procent, a 34 procent płaci w ten sposób za zakupy on-line.
Od tych czynności spory dystans dzieli kolejną w rankingu – inwestowanie. Kupowanie akcji, jednostek funduszy, zakładanie lokat przez tablet lub telefon deklaruje 15 procent mobilnych internautów. Możemy tu jednak szukać analogii z tym, jak w ogóle korzysta się w naszych realiach z usług bankowych. Realizowanie rozmaitych płatności to codzienność, a nabywanie produktów oszczędnościowych lub inwestycyjnych to już czynność rzadsza.
Polski użytkownik internetu mobilnego nowości się nie boi. Aż 14 procent badanych m-internautów płaci smartfonem lub tabletem za zakupy w punktach stacjonarnych, 7 procent wyciąga za ich pomocą gotówkę z bankomatu i tyle samo robi przelewy bez znajomości numeru konta, na przykład na e-mail. To zaskakująco dobre wyniki, jeśli weźmiemy pod uwagę, że te usługi dopiero co pojawiły się na rynku i są oferowane przez nieliczne banki.
Numer 1: pytanie o saldo
Saldo konta na urządzeniu mobilnym sprawdza niemal każdy użytkownik m-bankowości, w tym dwie trzecie robi to często. I tę czynność badani internauci uznali za najbardziej przydatną. To raczej oczywiste: jesteśmy na zakupach i zastanawiamy się, ile wolnych środków mamy na koncie. Co robimy? Sięgamy po telefon.
Gdyby popatrzeć, na jakich urządzeniach wykonywane są poszczególne czynności m-finansowe, to okaże się, że w sposób bardziej zaawansowany z kont bankowych korzysta się na tabletach. Nic dziwnego, im większy ekran, tym łatwiej i wygodniej wykonać przelew lub założyć lokatę. Gdy jesteśmy w domu i mamy pod ręką i tablet, i telefon, prawdopodobnie sięgniemy po ten pierwszy. Sprawdzanie salda jest jedyną czynnością, która jest zdecydowanie bardziej popularna wśród użytkowników smartfonów.
Płatności mobilne - dużo i często
Wydawałoby się, że płatności na tabletach i telefonach robimy okazjonalnie, na przykład wtedy, gdy zapomnieliśmy o jakiejś pilnej płatności lub przez dłuższy czas nie mamy dostępu do komputera. Na urządzeniu z dużym ekranem i klawiaturą jest przecież wygodniej przygotować przelew. A jednak tak nie jest. Co trzeci badany użytkownik m-finansów deklaruje, że często robi przelewy z urządzenia mobilnego, tyle samo respondentów na takim sprzęcie często opłaca rachunki. Jeszcze większa grupa badanych wykonuje te czynności sporadycznie.
Ten, kto korzysta z m-finansów, docenia możliwość wykonywania płatności na urządzeniu mobilnym. W pytaniu o przydatność funkcji przelewów mobilnych połowa badanych przyznała im najwyższą notę. Zaledwie co dziesiąty uznał, że są one nieprzydatne i tyle samo respondentów nie umiało tego ocenić.
Nieco mniejszą popularnością cieszą się mobilne płatności za zakupy internetowe. Na ogół bowiem płacimy za nie na tym samym urządzeniu, na którym wybieramy i zamawiamy produkt lub usługę. A zakupy przez tablet lub telefon nie są jeszcze aż tak popularne. Jak wynika z naszego badania, robi je 37,5 procent m-internautów, podczas gdy płatności na urządzeniu mobilnym realizuje 42 procent, a z konta bankowego korzysta mobilnie aż 54 procent.
Taki wynik nie dziwi. Banki mają obecnie zdecydowanie lepszą ofertę mobilną niż sklepy internetowe. Interfejsy kont są wygodne w obsłudze na małych ekranach dotykowych, bo banki szybko zainwestowały w strony www dostosowane do nowych urządzeń oraz aplikacje mobilne. Niemałe znaczenie ma też fakt, że mobilny dostęp do konta jest szeroko promowany, coraz częściej właśnie na nim koncentrują się przekazy kampanii reklamowych, na które banki wydają miliony. Tymczasem witryny większości e-sklepów zatrzymały się w epoce, gdy z internetu korzystało się wyłącznie przez komputer. Strony często nie są dostosowane do małych ekranów, aplikacje mobilne na ogół nie istnieją. Fakt, rynek m-commerce się rozwija, ale z uwagi na jego rozdrobnienie proces ten przebiega znacznie wolniej niż upowszechnianie się m-bankowości.
Inwestowanie dla wybranych
Kupowanie akcji lub jednostek funduszy, zakładanie lokat przez internet w telefonie lub tablecie – te czynności są znacznie mniej popularne od m-płatności. Co dziesiąty użytkownik bankowości mobilnej wykonuje je często, a co dwudziesty - sporadycznie. Przydatność tych funkcji jest oceniana przeciętnie, a co piąty badany nie ma na ten temat zdania.
Duże banki na ogół umożliwiają zakładanie lokat lub inwestowanie w fundusze z poziomu konta osobistego. Często przy rachunku bieżącym dostępne są także konta oszczędnościowe. Wszystko znajduje się w jednym interfejsie, również w aplikacjach i na stronach mobilnych. Dlaczego zatem z tych funkcji korzystamy stosunkowo rzadko?
Częściowo dlatego, że ciągle wielu Polaków nie ma żadnych oszczędności. Orientacja w produktach inwestycyjnych też jest ograniczona. Inna przyczyna to to, że często rachunek bieżący mamy w jednym banku, a lokaty lub konto oszczędnościowe w innym, który ma lepszą ofertę. Zresztą dziś oszczędza się nie tylko w bankach. Zakup produktów inwestycyjnych jest procesem, który wymaga rozwagi, zebrania informacji, porównania ofert, a to jednak łatwiej zrobić siedząc przed komputerem.
Nowości się nie boimy
Czy telefon zastąpi nam kartę płatniczą? Jeśli jest jakaś przeszkoda, to wyłącznie natury technicznej: wiele telefonów nie ma modułów NFC, póki co nieliczne banki oferują odpowiednie aplikacje. No i znajomość tych możliwości ciągle jest ograniczona. Jak na nowość na rynku, płacenie telefonem w punktach off-line oraz pobieranie nim gotówki z bankomatu mają bardzo duże grono użytkowników.
Wśród nowinek w bankowości mobilnej największą popularnością cieszy się możliwość płacenia telefonem za zakupy w punktach stacjonarnych. Co dziesiąty badany m-internauta robi to często, a co siódmy - sporadycznie. Z opcji wybierania gotówki z bankomatu za pomocą urządzenia mobilnego korzystamy rzadziej, ale jest to nowsza usługa, dostępna póki co dla klientów jednego dużego banku. Podobna jest popularność przelewów bez podawania konta innej osoby, na przykład na jej adres e-mail - ale to również świeża i jeszcze niszowa oferta.
Warte uwagi jest to, jak użytkownicy bankowości mobilnej oceniają przydatność takich funkcji. W skali od 1 do 5, gdzie 1 oznacza nieprzydatne, a 5 - przydatne, aż 38 procent badanych przyznaje płatnościom telefonem w punktach stacjonarnych notę 4 lub 5. Tak samo wysoko funkcję wybierania gotówki z bankomatu bez karty ocenia 34 procent badanych, a możliwość robienia przelewów bez znajomości numeru konta - 29 procent.
Kobiety otwarte na nowinki
Z usług m-finansowych częściej korzystają mężczyźni. To głównie oni przez telefony i tablety inwestują, sprawdzają saldo, robią przelewy, opłacają rachunki. Jednak to wśród m-internautek jest więcej tych, które chętnie korzystają z nowości. Większy odsetek badanych kobiet deklaruje, że pobiera gotówkę telefonem i robi przelewy bez numeru konta. A za zakupy off-line urządzeniem mobilnym panie płacą równie często co panowie. I to one wyżej oceniają przydatność takich nowinek.
W jakiej grupie wiekowej użytkownicy m-finansów są najbardziej aktywni? Tu wyniki są dość zaskakujące: nie są to najmłodsi internauci, ale osoby w średnim wieku. Dwudziestolatkowie równie często co starsi przez telefon lub tablet sprawdzają saldo na koncie, są także otwarci na nowość, jaką jest pobieranie gotówki z bankomatu przy pomocy telefonu. Użytkownicy około trzydziestki częściej niż inni realizują płatności na urządzeniach mobilnych: opłacają rachunki, robią przelewy, płacą za zakupy. Inwestowanie i płacenie telefonem w punktach stacjonarnych to domena trzydziesto- i czterdziestolatków.
Czy to oznacza, że dwudziestolatkowie nie są postępowi? Wcale nie. Po prostu mają inne potrzeby jeśli chodzi o korzystanie z usług bankowych, robią mniej przelewów, nie inwestują. Bo gdy zapytamy o opinię na temat przydatności poszczególnych usług m-finansowych, to właśnie ich oceny będą najwyższe.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»