Snickers poległ. Huyndai zwyciężył - uważa Daniel Przygoda, senior copywriter z VML Poland.
5 milionów dolarów – tyle według „The New York Times” kosztował slot w tegorocznym paśmie reklamowym podczas Super Bowl. Nie wspominając o kosztach przygotowania spotu oraz jego wypromowania przed samym finałem. Wielkie pieniądze, jeszcze większe oczekiwania i, przynajmniej w moim odczuciu, spore rozczarowanie po obejrzeniu kilkudziesięciu tegorocznych produkcji.
Subiektywnie wybrałem cztery – jedną, która nie dowiozła bardzo wygórowanych obietnic, drugą, która wykorzystała ten sam trend i pozytywnie zaskoczyła oraz trzecią, która stając w szranki z wieloma utytułowanymi konkurentami mającymi na koncie szereg spektakularnych produkcji przebiła się do świadomości konsumentów i została przez nich dobrze odebrana. Na sam koniec, w ramach deseru, zostawiam najpyszniejszą.
Dużo się spodziewałem po zapowiedziach pierwszej reklamy „na żywo” przygotowywanej przez Snickersa. Niepotrzebnie. Teasery były świetne – niby castingi, w których „występował” kartonowy Adam Driver i „ubiegający się” o rolę u jego boku koń, albo „martwy” kowboj. Sugerowały, że będę świadkiem jakiegoś absurdalnego widowiska, a tymczasem obejrzałem coś szalenie nieudolnego. Lubię Adama Drivera i mam nadzieje, że będzie trzymał z dala od takich produkcji w przyszłości.
Obejrzyjcie i oceńcie sami – teasery
Reklama puszczona „na żywo” na podczas finałów:
Snickers poległ. Huyndai zwyciężył. Zaczęło się od teaserów...
... a skończyło na przygotowanej z rozmachem produkcji adresowanej do stacjonujących poza granicami USA żołnierzy. Producent samochodów przygotował spot kręcony bezpośrednio i w czasie Super Bowl, a wyemitował go wraz z ostatnim gwizdkiem. Jest i polski akcent w tej historii. Dzięki supernowoczesnej technologii dostarczonej przez koncern wojskowi, służący z dala od rodziny, mogli obejrzeć finał rozgrywek NFL wraz ze swoimi bliskimi. Nadal zastanawiam się jaki, jest związek Huyndaia z armią amerykańską, technologią przesyłania danych i obrazu, bo mnie ta firma kojarzy się przede wszystkim z autami. Niemniej 13 milionów widzów spot obejrzało, a Huyndai zgarnął palmę pierwszeństwa i przyćmił wiele innych wysokobudżetowych produkcji przygotowanych na ten wieczór.
Pozytywnie zapamiętam reklamę odświeżacza do powietrza od Febreze. Pomysł oparty jest na bardzo prostej obserwacji – w przerwie meczu, wszyscy biegną do łazienki, a ta niekiedy brzydko pachnie. I ten moment, ta pełna równości sytuacja wyniesiona jest tutaj do rangi ogólnonarodowego symbolu, ubogaconego pełnym patosu lektorem i muzyką rodem z amerykańskiej parady z okazji Dnia Niepodległości. Punkty za ujęcie tak niezręcznego tematu w humorystycznej, nieco przerysowanej i bardzo strawnej wizualnie formie.
Najlepsza reklama. Absolutnie wyśmienita od pierwszego przeuroczego zakrztuszenia się jednego z głównych bohaterów po ostatnią scenkę. Bud Light – Between Friends. Przepiękny storytelling, świetny montaż i święte słowa w voice overze. Święte. "You are not just drinking beers, you re building friendships".
Daniel Przygoda, Senior Copywriter w VML Poland
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»