Wideo w sieci nie może powielać spotów z TV. Z tych realizacji warto brać przykład

Pod lupę wzięliśmy projekty dla funduszu emerytalnego, firmy farmaceutycznej oraz sprzedawcy sprzętu elektronicznego.

Agencje interaktywnie chętnie korzystają z materiałów wideo w sieci. Niższe od telewizyjnych koszta emisji wcale nie oznaczają spadku jakości projektów. W internecie wciąż pojawia się wiele interesujących realizacji. Wybraliśmy najciekawsze oraz wyróżnione w konkursie IAB Showacase.

Tym razem przyjrzeliśmy się skutecznym i pomysłowym realizacjom, które skoncentrowane były głównie na wideo specjalnie przygotowanym dla internautów. Pod lupę wzięliśmy projekty dla funduszu emerytalnego, firmy farmaceutycznej oraz sprzedawcy sprzętu elektronicznego.

Wideo i trudny temat

Agencje interaktywne na bieżąco muszą śledzić nie tylko branżowe trendy, ale również... polityczne decyzje. W 2014 roku rząd wprowadził zmiany w systemie emerytalnym Polaków, a do końca lipca wszyscy pracujący muszą wybrać, dokąd powędrują ich składki emerytalne - do OFE, czy do ZUS-u.

Badania świadomości klientów były bezwzględne dla funduszy emerytalnych i potwierdziły, jak mało społeczeństwo wie o zmianach w systemie emerytalnym. To głównie skutek wprowadzonego wraz z ustawą zakazu reklamowania towarzystw emerytalnych. Dlatego OFE PZU musiało wykorzystać inną drogę i bezpośrednio dotrzeć do każdego klienta.

Trudne zadanie dostała agencja VideoMill, która zdecydowała się na spersonalizowany przekaz. Projekt tworzyło i przygotowywało łącznie 14 osób. - Główną ideą kampanii było indywidualne zaprezentowanie realnych korzyści płynących z członkostwa w OFE PZU. Dodatkowo komunikacja uświadamiała konsumenta, że jego składki są efektywnie pomnażane - mówi Adam Gołub, dyrektor generalny agencji VideoMill.

Jak to zrobić? Każdy członek funduszu, który zgodził się na otrzymywanie wiadomości, dostał odpowiednią informację drogą elektroniczną. A w niej link do materiału wideo objaśniającego, ile już zaoszczędził i ile może odłożyć w przyszłości.

Dlaczego twórcy postawili akurat na taką formę?. - Została wykorzystana świadomie i w pełni uzasadniona, ponieważ jest jedną z najłatwiejszych i najwygodniejszych w odbiorze. Do tego pomogła zrealizować jedno z kluczowych założeń, czyli ogólne zrozumienie sytuacji. Według badań materiał wideo podnosi zrozumienie produktu bądź usługi u konsumenta aż o 74 procent - mówi Gołub.

To miało pomóc w osiągnięciu wysokiej otwieralności wiadomości i współczynnika odtworzenia filmu. Wskaźnik open rate podniósł się aż o 113,97 procent, a współczynnik click-through rate o 59,63 procent.

Dodatkowym celem projektu było stworzenie obrazu intencji członków, co do pozostania lub opuszczenia funduszu emerytalnego. Po wyświetleniu wideo na ekranie użytkownika wyświetlała się plansza końcowa, w której umieszczone były dwa klikane przyciski: „Wybieram OFE PZU” lub „Zostanę w ZUS”.

- Kampania zrealizowała zakładane cele, a większość nawet je przewyższyła. Skuteczność nowoczesnego rozwiązania, czyli personalizacji w połączeniu z formą wideo, sprawdziła się doskonale, mimo iż temat OFE nie jest przystępny. Jak widać, sięgnięcie po nowe rozwiązanie może przynieść wiele korzyści - kończy Gołub. Technologia personalizacji wideo w efektywny sposób pokazała jaki potencjał drzemie na tym rynku.

Od identycznych spotów może rozboleć głowa

Co łączy reklamy leków? W większości są niemal identyczne i za rzadko agencje wychodzą z nimi poza emisję w stacjach telewizyjnych. Dodatkowo muszą kończyć się obowiązkową formułką: „Przed użyciem zapoznaj się ...”. Inaczej do tematu postanowiła podejść agencja kreatywna K2, która realizowała projekt na zlecenie producenta leków Polpharma. Lek Metafen jest małą marką w ogromnym segmencie przeciwbólowym, dlatego o uwagę konsumenta musiał walczyć w inny - interesujący i zaskakujący sposób.

- Postanowiliśmy przenieść pole walki o udziały na mało eksplorowany dotąd obszar kampanii wideo w internecie. Przyjrzeliśmy się dotychczasowym kampaniom prowadzonym na tym polu i okazało się, że o ile jakiekolwiek się pojawiały, miały one prostą formę takich samych, jak w telewizji spotów. Reklama farmaceutyczna jest jedną z najbardziej nielubianych w telewizji, uznaliśmy więc, że błędem byłoby atakowanie nią konsumenta jeszcze w internecie - mówi Marta Krajenta, dyrektor ds. marketingu w K2>>>

PEŁNY TEKST PRZECZYTASZ W RAPORCIE
KLIKNIJ I POBIERZ

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"