
Piotr Kaczor, IT Manager w Insignia:
Nowa odsłona Przeglądu Sportowego charakteryzuje się minimalistyczną, acz przyjemną szatą graficzną. I to bardzo dobrze, biorąc pod uwagę ogromną ilość treści, z jaką możemy się zapoznać w tym serwisie.
Przegląd Sportowy, prezentując niemal każdą dyscyplinę sportową, ma trudny orzech do zgryzienia. Dlatego menu serwisu uwzględnia wiele konkurencji i wygląda na to, że są one dobierane kontekstowo do aktualnie kluczowych wydarzeń sportowych. Nic jednak nie było w stanie przygotować mnie na rozwinięte menu, gdzie pozycje zajmują cały ekran przeglądarki! Na domiar złego niektóre z nich posiadają pod sobą niejasną ikonę strzałki (po co?).
W menu mamy też pomieszanie dyscyplin sportowych z typami treści (np. „wideo” czy „felietony”). Pewnie tylko autor tego projektu wie, dlaczego nie znajdują się one w osobnej, zagregowanej sekcji menu? Jako użytkownik czuję niepokój. Żeby trafić na interesującą mnie dyscyplinę, muszę przeczytać każde słowo. Skanowanie nie wchodzi w grę. A przecież można umieścić dodatkowo czytelne ikony. Nie mam pojęcia, co kliknąć, ani jak się tu odnaleźć. Coś co powinno być proste, zostało przesadnie rozbudowane i utrudnione – a to wszystko to zastrzeżenia zaledwie do jednej linii menu – serwis ma ich aż trzy, a na detalu nawet cztery!
Strona główna rozpoczyna się od sekcji „Temat dnia”. To świetne zagranie, gdyż odpowiada na potrzebę użytkownika, który chce uzyskać informacje o kluczowym zagadnieniu bieżącego dnia. Warto jednak zadać kluczowe pytanie: co jest tym zagadnieniem? Brak jest jakiegokolwiek nagłówka. [Aktualizacja: nagłówek po kilku dniach został wprowadzony natomiast jest niewielkich rozmiarów]. Strona główna jest stanowczo za długa i za dużo się na niej dzieje, a dynamiczne z natury zdjęcia dodatkowo ruszają się po najechaniu kursorem. Mając tak duży wybór treści nie wiem, w co kliknąć.
Pewnym problemem jest to, że na stronie głównej wszystko jest pisane wersalikami. Badania jednoznacznie wskazują, że takie formatowanie zmniejsza czytelność i wydłuża zapoznawanie się z treścią. Co gorsza, niektóre linki mają 8 pikseli wysokości. 8 pikseli! W 2016 roku! Dodajmy do tego fakt, że nagłówki są mniej zauważalne niż treści pod nimi. Przewijając stronę, nie mamy pojęcia, w jakiej sekcji właśnie się znajdujemy.
Niestety w wielu miejscach zauważyć można i inne – wręcz książkowe – błędy UX i utrudnienia dla użytkowników. Choćby fakt, że nie można zaznaczyć wycinka komentarza, gdyż to natychmiast przekierowuje użytkownika na podstronę (z tym samym komentarzem) czy hamburger do wyświetlenia menu na komórkach po lewej stronie (!).
Choć bardzo trudno mi się wypowiadać w tak negatywnym tonie, to muszę przyznać, że niestety w przypadku Przeglądu Sportowego UX przegrał z kretesem. Po raz pierwszy odczuwam złość, że blisko 100-letnie wydawnictwo straciło tak ogromną szansę i ktoś był w stanie tak bardzo zignorować swojego użytkownika. A przecież od lat walczymy o czytelniejszy internet, o większą łatwość w poruszaniu się po stronach, o budowanie pozytywnych odczuć u użytkownika…
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Istniejemy na rynku reklamowym od 2007 r. Przez ten czas zbudowaliśmy nie tylko naszą markę, ale przede wszystkim...
Zobacz profil w katalogu firm »
Tworzymy nowoczesne dedykowane web aplikacje. Naszą domeną jest bezkompromisowa jakość kodu, bezpieczeństwo oraz...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
BIZZIT S.A. to Mistrz Polski w pozycjonowaniu stron internetowych już w 2008 roku (oraz nagrody i wyróżnienia)....
Zobacz profil w katalogu firm »
dih.pl to zespół specjalistów branży IT. Jako agencja e-commerce działamy od 12 lat. Od 7 lat jesteśmy...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozwoliłem sobie także na głębszą analizę jako poszerzenie tutejszej wypowiedzi na moim UX-owym blogu: https://piotrkaczor.guru/blog/nowy-przeglad-sportowy-czyli-jak-zniechecic-uzytkownika/
Piotr Kaczor "expert" hue hue hue
Jak widać, najłatwiej napisać "hue hue hue", gdy samemu nic mądrego się nie ma do powiedzenia.
Zazdrość - straszna rzecz...