Solaris Gate - przełom czy porażka?

W pierwszym momencie pomyslalem wierutna bzdura, ale po zastanowieniu - moze jest w tym jakims pomysl i troche naiwynch, zaintrygowanych, znudzonych moze sie skusic. W kazdym razie lepiej pamietac, ze ten wiekopomny projekt moze sie zakonczyc rownie szybko jak sie zaczal i zdeponowany material genetyczny nie doczeka przyszlosci, gdy bedzie mogl wykorzystany.

Chętnie bym oglądnął ten marketingowy produkt pana Piotra, lecz niestety portal nie działa !?

poznalem tego pana Piotra i zaprawde powiadam wam , złotousty to człowiek , czar jego słow jest niezrównany , mamipulancja jego wywodów granic nie zna , ... ale nic wiecej za słowami już sie nie kryje ...

<br /> <br /> Pare miesięcy temu byłem na 2-dniowym szkoleniu u Tymochowicza. Wieczorem między dniami szkoleniowymi trochę sobie poimprezował i oto co potem opowiadał: <br /> <br /> Wg. niego cały projekt (Solaris, Arka czy jak tam zwał) to jedynie przykrywka do tego, żeby stworzyć Halla (taki superkomputer jak w Odysei 2000). Chodzi – w dużym skrócie - o to, że ponoć „jego ludzie” napisali program, który się sam uczy. Ale do nauki potrzebuje dużo informacji – w związku z tym stworzono taki portal, gdzie (docelowo) milionowy przepływ informacji każdej godziny stanowił by pożywkę dla Halla co sprawiłoby, że w ciągu kilku najbliższych lat tak by się sam wyedukował, że będzie mądrzejszy od ludzi (było chyba kiedyś takie opowiadanie A.Clarke`a). Generalnie idea jest taka, że za kilka, kilkaset, kilka tysięcy lat Hall będzie już na tyle mądry, że w przypadku jakiegoś kataklizmu i zmiecenia życia z powierzchni ziemi, będzie on w stanie zbudować rakietę, która uda się w poszukiwaniu innego układu słonecznego i planety podobnej do Ziemi aby tam ponownie rozpocząć rasę ludzką … za pomocą materiału genetycznego, który zdeponujemy w ramach projektu Arka. Jakkolwiek brzmi to jak bełkot to pod względem marketingowym wszystko się spina, prawda? W międzyczasie Hall ma za pomocą informacji, które będziemy przechowywać na portalu uczyć się indywidualnie każdego uczestnika i za pomocą tego w przyszłości stymulować dla naszych prawnuków wirtualną rozmowę z praprzodkiem, który już od dawna gryzie piach (bo będzie nas tak dobrze znał, że będzie w stanie imitować reakcję prawie w 100%). <br /> <br /> Co jeszcze… nasze alterego w postaci Halla ma też np. ułatwić nam samym życie. W pewnym momencie program powinien być już tak zaawansowany (= znać nas tak dobrze), że będzie nas wyręczał w odpisywaniu np. na maile w pracy. <br /> <br /> Z ciekawszych rzeczy to pamiętam jeszcze pewien szczegół nt. Rebell. Tymochowicz mówił, że „jego ludzie” napisali ponoć także super wirusa (który jest oczywiście, niewykrywalny – a jak!), którego nazwali „Palestyńczyk”. Głównym zadaniem Palestyńczyków będzie zalogowanie się na możliwie największej liczbie komputerów na świecie, po to żeby w pewnym momencie wywołać efekt zbiorowej podświadomości. Np. we komputerach wszystkich japiszonów w korporacjach nagle, na kilka sekund wyświetli się napis w stylu „czy twoje życie ma sens?” – i to ma być całe zadanie Palestyńczyka. Tylko tyle, ale ponoć taki komunikat może spowodować przewrót (np. że wszystkie japiszony na świecie nagle stwierdzą, że będą pracować od dzisiaj tylko od 8 do 16 i ani minuty dłużej). <br /> <br /> To chyba tyle, opowiadał o tym we wrześniu więc większość rzeczy zapomniałem, ale to chyba te najciekawsze. Kilka szczegółów jeszcze jest ale mniej istotne (kto finansuje projekt, gdzie tak naprawdę są tajne bazy projektu i takie tam ;). <br /> <br /> Pozdrawiam wszystkich<br />

"przyjaciel z Google", ale tandetne chwyty.

Drogi Adamie.<br /> Całkowicie Ciebie rozumiem - nikt nie kupi kota w worku, dlatego właśnie trwają prace nad sensowną prezentacją multisfery. Ostatni news jest taki, że administratorzy zastanawiają się nad wprowadzeniem konta demo, tyle że nie do właściwego SG, a do osobnej przestrzeni, bo dane użytkowników są zbyt cenne, aby pozwolić na "flood". Zobaczymy co z tego wyniknie. Pozdrowienia :-)

Zgodzę się tylko w punkcie 5 - przyda się serwis, który integruje rozmaite usługi i aplikacje, bo na razie wszystko jest rozproszone. Trzeba się logować w kilkunastu witrynach, w tym w serwisach społecznościowych, na Allegro, na Twitterze, Flakerze, Flickrze itd. - Lista witryn z których korzystamy jest ogromna. Jeżeli SG jest serwisem z którego wcale nie trzeba wychodzić to ok. Jednak śmiem wątpić. Po pierwsze dlatego, że ma niewielu użytkowników. Przykładowo w FB mogę nawiązać kontakt z ludźmi z całego świata o podobnych zainteresowaniach a nawet odnaleźć krewnych w Indiach czy w Boliwii. SG raczej nie ma milionów userów i szybko mieć nie będzie (a pewnie nigdy ich nie zdobędzie bo nasze firmy nigdy nie osiągną globalnego sukcesu). Po drugie - serwisy płatne nie mają szans na sukces. Jeden serwis płatny wypalił w PL i jest nim sympatia, gdzie ludzie szukają przygód. Ale płatności w S są niewielkie, zaś koniec serwisów randkowych bliski. Jesteś Patryk testerem, więc korzystasz z SG za friko i możesz się przekonać czym to jest. Nikt rozsądny nie kupi kota w worku - serwis powinien dać możliwość bezpłatnego przetestowania funkcjonalności w okresie np. 30 dni. Zwłaszcza na początku działalności, by przyciągnąć userów.

1. Budowa mapy świadomości, czyli uczymy system swoich skojarzeń, tak aby móc łatwo wyszukiwać osoby kojarzące podobnie.<br /><br /> 2. Możliwość wiązania faktów z życia w wątki, jak również przywiązanie własnego wątku do czyjegoś, tak aby potomni mogli łatwo wyszukać np sposób rozwiązywania danego problemu przez nas, jak również będą mogli dowiedzieć się z kim się przyjaźniliśmy, jak bardzo silna była relacja.<br /><br /> 3. Rebelia - to pisanie manifestów i przewidywanie przyszłości z możliwością zdobycia błyskawicznego poparcia innych użytkowników.<br /><br /> 4. Dostęp do SpołecznościXXI czyli forum, z grupami dyskusyjnymi wraz z dostępem do bardzo praktycznej giełdy, gdzie mamy takie podgrupy: sprzeam, kupię, wymienię, szukam pomocy, udzielę pomocy (te dwie ostatnie chyba najbardziej interesujące). Kuźnia Idei, gdzie powstają różne pomysły, jak narazie to najczęściej pomysły na nowe funkcje w multisferze.<br /><br /> 5. B</strong>ardzo dużą siłą SG jest skupienie tych wszystkich elementów w jednym miejscu, dzięki czemu nie musisz latać po różnych stronach. <br /><br /><br /> <br /> O SG można napisać jeszcze parę innych wyróżniających punktów, ale chyba nie wszyscy chcą to tutaj czytać.

<blockquote>"Żaden facebook i naszaklasa nie da Wam możliwości ekspresji siebie (i to wiecznej) na tak wielu poziomach jak multisfera."</blockquote><br /> Czy mógłbyś Patryk napisać konkretnie jak SG daje "możliwość ekspresji"? To interesujące ale nic nie rozumiem z abstrakcyjnych haseł. Zwłaszcza, że mówimy o technologiach a nie o wierszach Szymborskiej.

tak naprawdę to czas pokaże (może kilka miesięcy) czym tak naprawdę jest ten projekt i czy ma sens istnienia. Zdecydowana większość komentarzy dzieła Tymochowicza to krytyka, czy słuszna, to się okaże.

nie rozumiem tych wszystkich komentarzy osób które nie korzystały z SG i nie wiadomo skąd wiedzą że to dno...skąd macie taką zdolność przewidywania? też bym tak chciał:) a jak wypowiada się tester to zarzucacie mu że pracuje dla SG no ludzie zlitujcie się... bo powoli staje się nudne to wylewanie całej swojej złośliwości i frustracji na ten projekt...

Heh, na SG można mnie znaleźć pod nickiem PATRYKO. Jestem uczestnikiem akcji 100nasolaris, na codzień zajmuje się handlem warzywami i owocami, nie E-PR ;)

Patryku jeszcze zapomniałeś dopisać z której agencji jesteś. W dzisiejszych czasach niejawny E-PR to już przeżytek i obciach :D

Przyjedzie przyjaciel z Google i Wam pokaże! :D

Testuję Solaris Gate od dwóch miesięcy i zwyczajnie przykro mi się robi kiedy czytam komentarze osób, które tylko zasłyszały, o "jakimś" pomyśle Tymochowicza. Jestem dość mocno zaangażowany w ten projekt, bo jest na prawdę innowacyjny. Żaden facebook i naszaklasa nie da Wam możliwości ekspresji siebie (i to wiecznej) na tak wielu poziomach jak multisfera. I to nie prawda, że to jest portal społecznościowy. Istnieje coś takiego jak platforma komunikacyjna osób zarejestrowanych w SG, ale to zupełnie co innego. Z dnia na dzień jest coraz więcej ludzi, atmosfera jest na prawdę sympatyczna, a serwis płatny jest z jednego powodu - po to żeby właśnie nigdy nie stał się nasząklasą. Istnieje taka zasada na SG - nie krytykujemy ludzi tylko pomysły, dlatego, każdy jest otwarty na poznawanie nowych ludzi, to wreszcie szansa na indywidualizm i różnorodność, którą to SG propaguje. A z SecondLife to nie ma nic wspólnego. Pozdrawiam.

Niesamowite. Moje życie w jednej chwili stało się trójwymiarowe. Przepiękne. Piotrze, razem z żoną dziękujemy za tak wspaniałą okazję podróżowania po wszechświecie. Niesamowite. Ah.

Filmik żenada, nie wiadomo o co kaman. Portal społecznościowy moim zdaniem nie wypali, lepiej by Pan Piotr zrobił jakąś grę ala Second Life w tych klimatach, to by miało większe szanse powodzenia.

Najbardziej podoba mi się filmik zatytułowany "Prezentacja portalu". Wszystko wyjaśnia ;-)

A ja bym tutaj nie szukala drugiego dna, ze cale to przedsiewziecie to badanie rynku. Bo to bzura. Nikt nie wylozylby na to milionow. Tymochowicz pozyskal bez problemu inwestorow (z oczywistych wzgledow) i zalozyl infinity. Nie wyszlo. Przecenil swoje mozliwosci, zatrudnil niewlasciwych ludzi. Z tego co czytalam to wybieral sie z tym gniotem nawet na NASDAQ, a iPO nad Wisla mialo byc dwa tygodnie po premierze.

Kurde, nie ma podróży w kosmos. To się nie rejestruję. ;-)

MarcinM ma rację w pkt.2. Solaris wygląda na socjotechniczny zabieg znanego speca w tej dziedzinie a nie na poważny e-biznes. Gdyby chodziło o biznes Infinity nie zaangażował by pana T., lecz doświadczonych e-marketerów i zainwestowano by w dużą kampanię. "Fejsbuk nowej generacji" na razie korzysta w promocji z dobrodziejstw "starego" FB i GL ;)

Są wg mnie 2 możliwości. <br /> 1. Pan Tymochwicz liczy, że użytkownicy będą cierpliwi - i z czasem portal zacznie działać (w co wątpię widząc efekt i jakoś wykonania projektu. Więcej otoczki "niesmietelności" i jakiś gurnolotnych haseł niż solidności i jakości produktu.<br /> Brak możlliwości przetestowania produktu, większość elementów w fazie PROJEKTU (avatar....) - "kot w worku".<br /> 2. Po pół roku Pan Tymochowicz ogłosi, że ten portal - to był jego projekt aby zbadać jak można ludziom sprzedać właśnie tego "kota w worku". Czyli była to naprawdę ściema - ale w celach badawczych (takie będzie tłumaczenie....). A, że robił już podobne doświadczenia - to mu ludzie uwierzą. <br /> Ja osobiście widzę w tym poczynaniu, że zostaniemy przy punkcie 2.<br />

juz dawno sie tak nie ubawilam. z alexa wynika, ze AZ 8 stron ma ten serwis :-) (<a href="http://www.alexa.comhttp:///siteinfo/solarisgate.pl)" target="_blank" rel="nofollow">http://www.alexa.comhttp:///siteinfo/solarisgate.pl)</a> a ile szumu :-) ponoc na glupich sie najlepiej zarabia, ale w tym przypadku to target to chyba idioci..

Byłem na SG. Coś nowego, na pewno fajne. Nie dla wszystkich.

"Prezentacja portalu" to żałosny filmik w marnej grafice 3D, który niczego nie prezentuje. Po rejestracji następuje przekierowanie do <a href="http://platnosci.pl" target="_blank" rel="nofollow">http://platnosci.pl</a> - czyli nie można dostać się do aplikacji za darmo, by dowiedzieć się co to w ogóle jest i czy jest mi to potrzebne. A wszystko wygląda na mizerne aplikacje webowe typu hosting danych (teksty, filmiki, zdjęcia) za które trzeba co roku płacić haracz. To nie Solaris tylko <a href="http://Frajer.pl" target="_blank" rel="nofollow">http://Frajer.pl</a>

czyżby Tymochowicz trafił w niszę? ja i wiele innych osób ma już dosyć tych pseudo aplikacji na facebooku, reklam i spamu na nk... <br /> a sam projekt ciekawy, wymagający nieco więcej zaangażowania od użytkownika-na pewno znajdą się chętni zapaleńcy ale i zwykli lanserzy tak po prostu żeby mieć