Facebook likwiduje swojego wirtualnego asystenta

Półautomatyczny M był jedynie eksperymentem.

Powstał w 2015 roku i w odróżnieniu od rozwiązań konkurencji - Siri od Apple, Cortany od Microsoftu czy Google Now - był wspierany przez ludzi, który mieli  nauczyć go wykonywania prostych czynności w sieci - takich obsługa płatności, dokonywanie rezerwacji czy wyszukiwania prezentów dla bliskich. Nie udało się. Facebook właśnie ogłosił, że M był jedynie eksperymentem i nie będzie dalej rozwijany.

M to usługa, która nigdy nie wyszła poza "betę". Została udostępniona za pośrednictwem Messengera jedynie około dwóm tysiącom mieszkańców Kalifornii. Asystent sugerował rozwiązania w kwestiach takich, jak płatności, planowanie wspólnych z przyjaciółmi zajęć bądź kontakty za pośrednictwem komunikatora, proponowane użytkownikom Facebooka na bazie działania algorytmów sztucznej inteligencji.

Facebook obiecywał, że M będzie rozwijany. Liczba obsługujących go osób miała sukcesywnie maleć, a produkt miał być udostępniany coraz szerszemu gronu użytkowników. "Wired", powołując się na źródła zbliżone do firmy, twierdzi jednak, że jedynie 30 procent procesów udało się zautomatyzować, co postawiło przyszłość M pod znakiem zapytania. Produkt, który wciąż potrzebował ludzkiego wsparcia, okazał się zbędny. Zarządzający projektem przyznali, że problemy, które próbowali rozwiązać, były trudniejsze, niż początkowo sądzili.

- Rozpoczęliśmy ten projekt, aby dowiedzieć się, czego ludzie oczekują od asystenta, i wiele się nauczyliśmy - powiedział Facebook w oświadczeniu. - Wykorzystujemy te przydatne informacje, aby zasilać inne projekty AI na Facebooku. W dalszym ciągu jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników M sugestii w Messengerze, opartych na naszych doświadczeniach z tego eksperymentu. 

Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"