Facebook Messenger w marketingu. Zobacz, jak go wykorzystać

To najmłodszy element reklamowej układanki Facebooka - pisze Maciej Kapuściński z agencji Result Media.

Facebookowi pozycja największego społecznościowego portalu świata już od dawna przestała wystarczać. Gigant Marka Zuckerberga ciągle się rozwija i tworzy własny ekosystem, który przez wielu jest uważany za internet w internecie. Do szerokiej platformy promocyjnej składającej się z samego Facebooka, Instagrama i Audience Network jako najmłodszy element reklamowej układanki  dołącza Messenger.

Wprawdzie już od dłuższego czasu w samej aplikacji można wyświetlać reklamy. Jednak od teraz strategia działań związanych z Messengerem staje się dużo bardziej wyrafinowana. Przede wszystkim można już kierować ruch do opracowanego na potrzeby Messengera bota, który pomaga użytkownikom w podejmowaniu zakupowych decyzji.

Marketerzy zyskują o wiele większy wachlarz możliwości – za pośrednictwem technologii kampanie mogą opierać się na interakcjach z użytkownikami Messenegera. Bot dobierając właściwe pytania rozpoczyna dialog z klientem. Opierając się na kolejnych odpowiedziach użytkownika algorytm dopasowuje szytą na miarę ofertę.

Dla konsumentów taka sprzedażowa relacja niesie mnóstwo korzyści. Przede wszystkim to znany im i lubiany sposób komunikacji. Przecież taki dialog to namiastka starej jak świat rozmowy z usłużnym sprzedawcą w klasycznym sklepie, który angażuje się w zaspokojenie indywidualnych potrzeb klienta. Kolejne ułatwienie to fakt, że Messenger pozwala uniknąć całej serii wyklikiwania przez konsumenta informacji o ofertach. Teraz wystarczy, że użytkownik będzie zadawał pytania botowi, który to z kolei poprowadzi niemal jak po sznurku przez proces wyboru właściwego towaru lub usługi.

Polskie firmy na facebooku dopiero oswajają się z bardziej zaawansowanymi funkcjami Messengera. W innych krajach ciekawe i bardzo zyskowne akcje marketingowe udowadniają, że facebookowy czat bot może być świetną maszynką do zarabiania.

Świeży przykład to kampania Lego, która bazowała na sugestiach dotyczących klockowych prezentów. Czat bot robot Ralph za każdym razem zachęcał do nagradzania dzieciaków przy różnych okazjach zestawami Lego i zarazem doradzał przy wyborze. Dowiadywał się m.in. o wiek i zainteresowania tego, kto ma dostać zabawkę oraz o budżet na nią przeznaczony. Pytania z innej messengerowej promocji tych klocków dotyczyły różnorodnych pakietów i w ten sposób nakierowywały klienta na zabawki najbardziej odpowiednie dla jego upodobań. Efekty?

LEGO zwiększa konwersję

Zabawkowy gigant Lego dzięki messengerowej akcji zyskał niemal 3,5-krotnie większy zwrot z zainwestowanych pieniędzy w porównaniu do zysków jakie dały promocyjne linki na stronie www. Koszt zakupowej konwersji okazał się aż o 71 % niższy niż przy działaniach SEM, a wartość kupionych poprzez Messengera klocków niemal dwa razy większa niż zestawów zamówionych poprzez stronę www.

Botowego doradcę Lego można wypróbować TUTAJ.

Linie lotnicze KLM poprawia jakość obsługi klienta

Z kolei linie lotnicze KLM postawiły na komunikację messengerową jako na formę pozyskiwania informacji przez klientów. Ten rodzaj dialogu zapewnia większą prywatność niż dopytywanie się o szczegóły lotu poprzez główną stronę Facebooka. Sama ta nowinka sprawiła 40% wzrost uzyskiwanych wiadomości. Firma postanowiła iść za ciosem i dla obsługi tak nagle zwiększonej liczby interakcji zastosowała sztuczną inteligencję, która to została zaprogramowana do odpowiadania na ponad 60 tysięcy pytań. Wiadomości zależy w początkowych etapach od ludzkiego czynnika, czyli agenta KLM.

Fachowiec zatwierdza czy odpowiedzi proponowane przez sztuczną inteligencję są właściwe, dodaje ewentualne niezbędne poprawki lub dodatkowe informacje. System bazując na tych „ludzkich” korektach uczy się i w ten staje się w rzeczywistym czasie coraz mądrzejszy. Badanie satysfakcji klienta po takich messengerowych konwersacjach pokazało rewelacyjne wyniki, najwyższe wśród wszystkich social mediowych kanałów KLM. A konkretne sprzedażowe rezultaty też dały powody do zadowolenia – 15 % internetowych zamówień na bilety zaczęło być wysyłanych poprzez Messenegera.

Więcej o tej innowacji lotniczego przewoźnika można przeczytać TUTAJ:

Choć na razie bardziej wyrafinowany messengerowy marketing jest w fazie raczkowania to jednak te przykłady pokazują jaki potencjał ma w sobie umiejętne wykorzystywanie czat botów. W epoce amazonowej Alexy kierunek, w którym będziemy się angażować w coraz bardziej naturalne konwersacje z maszynami wydaje się być nieunikniony.

Ostatnio wprowadzenie przez Facebooka płatności bezpośrednio z poziomu Messengera bardzo przyśpieszyło rozwój zakupowych procesów w tym kanale. O tym, że przyszłość marketingu idzie w kierunku relacji z botami świadczą również coraz słabsze wyniki korzystania z aplikacji. Mnóstwo użytkowników smartfonów już po prostu nie instaluje apek. Wolą oni korzystać z komunikatorów takich jak WhatsApp, Snapchat czy właśnie Messenger. 

 

O AUTORZE

Maciej Kapuściński, Traffic & Web Development Director w agencji Result Media. Karierę rozpoczynał w ARBOmedia w dziale SEM, następnie pracował w OMD/PHD Media Direction już jako starszy specjalista ds. SEM, a potem zwiazany był - jak SEM manager - z Agorą.  Posiada certyfikację Google Partners, potwierdzającą kwalifikacje Google Adwords m.in Search, Mobile, Video, Display, Shopping oraz Google Analytics i Digital Sales.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"