Facebook zagrozi Tinderowi? Serwis udostępni funkcję Dating

Tylko moment wydaje się niefortunny.

Na tegorocznej konferencji F8 Mark Zuckerberg ogłosił powstanie nowej usługi randkowej, nazwanej "Dating". Ma ona pozwolić użytkownikom Facebooka tworzyć oddzielne profile randkowe na podstawie informacji zawartych w ich głównych kontach. 

Profil randkowy użyje tylko imienia i nie będzie swatał ze znajomymi z Facebooka. "Dating" ma mieć dedykowaną skrzynkę odbiorczą, która w przeciwieństwie do Messengera nie będzie zezwala na wysyłanie zdjęć lub linków. Będzie można wysyłać wiadomości tekstowe tylko podczas czatowania po raz pierwszy, co Facebook "sprzedaje" jako środek bezpieczeństwa.

Jak będzie działała algorytm dopasowywania? Będzie typował pary na podstawie "preferencji randkowych, wspólnych zainteresowań i wspólnych znajomych". Uczestnik jakiegoś wydarzenia, będzie mógł na przykład "odblokować" swój profil, aby potencjalne "randki", które także zadeklarowały uczestnictwo w evencie, mogły go zobaczyć. Facebook twierdzi, że testy Dating rozpoczną się jeszcze w tym roku, a funkcja nie będzie wykorzystywana do targetowania reklam.

Mimo to, moment wydaje się ryzykowny. Jeszcze nie opadł kurz po skandalu z Cambridge Analytica (i wydaje się, że długo jeszcze będzie się unosił), co może przełożyć się na niechęć, z jaką użytkownicy będą dzielić się z Facebookiem informacjami osobistymi. Dlatego też Zuckerberg mocno podkreśla, że funkcja ma na celu jedynie inicjowanie kontaktów, a nie szukanie idealnego/-ej partnera/-ki. Problem w tym, że dzisiaj trudno uwierzyć, że sam Facebook wie, jak będą wykorzystywane jego funkcje. 

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"