Eksperci wskazują na potrzebę zarówno dalszej edukacji w zakresie rozpoznawania artykułów spożywczych wytworzonych zgodnie z przepisami dotyczącymi produkcji ekologicznej, jak i na obalanie mitów dotyczących produktów bio, a tym samym częstszego włączania ich do swojej diety.
Czy Polacy to ekomaniacy? Tak, ale tylko ci najbardziej świadomi w aspekcie bezpieczeństwa żywności i zasad jej produkcji. Mimo że kupowanie żywności ekologicznej deklaruje aż 81,9 proc. respondentów uczestniczących w badaniu zrealizowanym przez Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Gospodarczych Delta Partner na zlecenie Polskiej Izby Żywności Ekologicznej, to tylko 13,4 proc. z nich zawsze sprawdza, czy jest ona certyfikowana, tj. oznaczona unijnym symbolem Euroliścia.
Młodzi entuzjaści eko żywności
Kto najczęściej sięga po produkty z półek z ekologiczną żywnością? Kobiety, wyprzedzające w tym zakresie panów o kilkanaście procent, pochodzące z dużych miast, reprezentujące pokolenie Gen Z lub millenials (81,7 i 82,3 proc. deklaracji zakupu produktów bio w tych grupach wiekowych). Nie bez znaczenia pozostaje rodzaj preferowanej diety – 96,1 proc.
kupujących żywność bio określa się jako wegetarianie, podczas gdy zwolennicy innych diet stanowią 79,8-87,5 proc. tej grupy.
Młodzi konsumenci z pokoleń Z i millenials są bardzo świadomi – cenią jakość, uważnie czytają etykiety, są zainteresowani pochodzeniem i składem kupowanych produktów spożywczych, a także śledzą globalne trendy, przez co starają się ograniczać swój negatywny wpływ na środowisko naturalne. Ale wyznawane wartości to niejedyny powód, dla którego w tej grupie wiekowej mamy najwięcej zwolenników certyfikowanej żywności. Zauważmy, że ci ludzie zakładają rodziny, często są już rodzicami, którym zależy na tym, aby to, co trafia na talerze najbliższych było bezpieczne.
- Bezpieczne jedzenie, czyli takie, co do którego mamy pewność, że zostało wytworzone bez użycia chemicznych nawozów i środków ochrony roślin ani nie zawiera zbędnych, sztucznych dodatków żywnościowych. Mowa tu o wszystkich substancjach, które w systemie certyfikowanej produkcji ekologicznej są zabronione - mówi Krystyna Radkowska, prezes Polskiej Izby Żywności Ekologicznej.
Jakie produkty znajdziemy zwykle w koszyku prawdziwego fana eko?
Niemal 2/3 (60 proc.) wypełniają ekologiczne warzywa i owoce. Pozostałą część zajmują sery, nabiał i produkty mleczne (29,7 proc.), przetwory warzywne lub owocowe (24,5 proc.) oraz napoje i soki (24,2 proc.). Pieczywo, przetwory zbożowe, a także mięso i ryby to wciąż mniej popularne kategorie bio (po około 20 proc. wyborów zakupowych), ale nie bez perspektywy rozwoju. Badanie wykazało bowiem, że to właśnie tymi „niszowymi” kategoriami są coraz bardziej
zainteresowani eko-entuzjaści – odpowiednio 23,6 i 36,1 proc. respondentów liczy na większą dostępność dla produktów zbożowych i mięsnych. Pierwsze miejsce na podium wśród artykułów bio, które kupujący chcieliby widzieć na półkach, zajęły słodycze i przekąski z 44,3 proc. głosów.
Tylko wyedukowany konsument kupuje bio
Choć na poziomie deklaracji liczba osób dokonujących zakupów żywności ekologicznej może wydawać się bardziej niż zadowalająca, uwagę zwraca widoczny w wynikach badania problem z poprawną identyfikacją tejże żywności.
- Zaobserwowaliśmy duże zróżnicowanie w przypadku badania tezy o tożsamości określeń „żywność ekologiczna” i „zdrowa żywność”, która niemal na pół dzieli badaną grupę – 44 proc. badanych zgodziło się z twierdzeniem, że pojęcia te oznaczają to samo, podczas gdy 56 proc. nie uznało ich za równoznaczne. Wynika z tego, że respondenci nierzadko utożsamiają żywność ekologiczną z żywnością tzw. zdrową, ale niekoniecznie potrafią rozróżnić oba pojęcia. Problem ten może rzutować na decyzje konsumenckie w zakresie wyboru żywności certyfikowanej. Dostrzegamy konieczność szerszego propagowania idei żywności ekologicznej i jej odróżniania od produktów podobnych, które często można znaleźć w
sklepach - mówi Dawid Zieliński, ekspert do spraw badań i analiz w Stowarzyszeniu Wspierania Inicjatyw Gospodarczych Delta Partner.
Klucz do rozpoznania certyfikowanej żywności ekologicznej jest bardzo prosty – na etykiecie musi znajdować się symbol Euroliścia – 12 białych gwiazdek ułożonych w kształt liścia na tle zielonego prostokąta. Niestety tylko 13,4 proc. respondentów zdeklarowało, że za każdym razem zwraca uwagę na oznakowanie produktów tym znakiem. 60,9 proc. badanych osób robi to zazwyczaj, 15,6 proc. z nich wystarczy zapewnienie sprzedawcy, a 10,1 proc. nie ma
świadomości oznakowania produktów ekologicznych.
- Zadania nie ułatwia konsumentom wszechobecna ekościema. Nawiązania do natury, zielone tło na etykietach, hasła „bio”, „organic”, „prosto od rolnika”, czy idylliczne obrazki na opakowaniach sprawiają, że kupujący gubią się w oznaczeniach, często sięgając po produkty, które pod względem pochodzenia, sposobu wytworzenia czy składu z ekologicznymi nie mają nic wspólnego. Pamiętajmy - tylko znak Euroliścia daje gwarancję zakupu certyfikowanego produktu ekologicznego - wyjaśnia Krystyna Radkowska.
Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»