E-learning a bałagan w sieci

Google it to częsta odpowiedź na naszą wątpliwość lub niewiedzę.

Google it to częsta odpowiedź na naszą wątpliwość lub niewiedzę. Małe okienko wyszukiwarki jest przepustką do nieograniczonych zbiorów wiedzy z każdej dziedziny życia. Jeden klik i jesteśmy po drugiej stronie. Internet to labirynt, do którego łatwo wejść, lecz znalezienie jednej właściwej drogi do celu często graniczy z cudem. Każdy z nas współtworzy zasoby Internetu. Korzystając z całkowitej swobody w kreowaniu treści w sieci, zasypujemy się wzajemnie ogromną liczbą informacji. Tym nieświadomym działaniom sprzyja zawrotne tempo rozwoju nowych technologii.

Jesteśmy online przez większą część doby, a smartfona coraz częściej trzymamy w dłoni zamiast w kieszeni. Wylogowani z wirtualnego świata, czujemy niepokój, a nawet silny stres spowodowany brakiem najświeższych newsów. Jednak nie tylko ogrom dostępnych informacji przyprawia nas o zawroty głowy.

Dezorientację wywołuje przede wszystkim bałagan w wirtualnych zbiorach, który z roku na rok przybiera coraz większe rozmiary. Skoro potocznie mówi się, że papier przyjmie wszystko, to co dopiero internet? Prognozy firmy Cisco mówią o tym, że w 2014 roku w ciągu jednego miesiąca przez internet zostanie przesłanych 61,5 miliarda gigabajtów danych, co daje ponad 2 miliardy GB dziennie! Potęga tych liczb staje się jeszcze bardziej wymowna, gdy uświadomimy sobie, że nasz mózg w jednym dniu jest w stanie przyjąć zaledwie 34 GB.

W pułapce możliwości

Nieład i chaos panujący w sieci jest dużym problemem szczególnie wtedy, gdy poszukujemy rzetelnych i wiarygodnych danych, na przykład w trakcie nauki. Wbrew pozorom niełatwo jest odróżnić wartościowe treści od zwykłej grafomanii. Wolność słowa w sieci oznacza, że taki sam głos ma prawdziwy ekspert, posiadający wiedzę specjalistyczną, jak i ten samozwańczy, którego źródła informacji nie są potwierdzone. Czy internet to kopalnia wiedzy czy informacyjne śmietnisko? Nauczyciele dostrzegają problem w braku umiejętności weryfikacji faktów wśród uczniów. Szczególne trudności mają dzieci należące do pokolenia digital natives (tzw. cyfrowi tubylcy), dla których internet jest naturalnym środowiskiem. Nie znając ery sprzed Internetu, wierzą, że €œjeśli czegoś nie ma w Google, to znaczy, że to nie istnieje”. Badania przeprowadzone w Center on Media and Child Health w Bostonie, potwierdziły, że mózgi dzieci i młodzieży wychowywanych w otoczeniu multimediów i Internetu, rozwijają się inaczej niż mózgi ich rówieśników kilkanaście lat temu. Cyfrowe dzieci korzystają z technologii przez wiele godzin dziennie, w związku z czym przyzwyczajają się do szybkich zmian bodźców i tracą chęć do dłuższego wysiłku umysłowego, jakiego wymaga na przykład lektura książki. Potrzebna jest więc gruntowna zmiana w podejściu do procesów edukacyjnych w celu dostosowania ich do potrzeb młodego pokolenia. Propozycją dla szkół, które chciałyby iść z duchem czasu i odpowiadać na potrzeby wymagających uczniów, jest wdrożenie e-learningu. Nowoczesne kursy online umożliwiają przeniesienie procesu nauki w dowolne miejsce, ale przede wszystkim skupiają zasoby wiedzy w jednym punkcie i ułatwiają korzystanie z nich w sposób uporządkowany. Rozwiązania dopasowane do konsumentów przytłoczonych natłokiem informacji, mają szansę stać się równie atrakcyjne jak ulubiona gra komputerowa i angażujące jak Facebook. Skoro nowe technologie szturmem wkraczają w niemalże każdą dziedzinę naszego życia, dlaczego nie wykorzystać ich potencjału dla samorozwoju?

Interaktywna przestrzeń do nauki

Obszerne zasoby internetu pozwalają na rozwój wielu różnorodnych kompetencji. Za jednym kliknięciem otrzymujemy odpowiedzi na pytania z każdej dziedziny: od wypowiedzi i porad anonimowych użytkowników forów, poprzez artykuły eksperckie, aż po profesjonalne szkolenia online. W przypadku tradycyjnego korzystania z wyszukiwarki, wyniki są wypadkową zabiegów marketingowych, takich jak SEM i SEO, które często uniemożliwiają dostęp do wartościowej wiedzy merytorycznej. Chcąc odnaleźć wiarygodne informacje, musimy poświęcić swój czas na pogłębiony research, selekcję i weryfikację danych. Rozwój nowych mediów niejako ułatwił te procesy, dzięki upowszechnieniu dzielenia się wiedzą. Narzędzia sieci 2.0, takie jak wiki, wspierają interakcje między uczestnikami wirtualnych społeczności i wzmacniają chęć uczestnictwa we wspólnych działaniach, dzięki opcjom edycji treści i śledzenia dokonywanych zmian.

Charakter społecznościowy, bieżąca aktualizacja informacji i dostępność to również cechy narzędzi e-learningu, które umożliwiają samodzielny wybór preferowanej formy dostarczania wiedzy. Kursy e-learningowe tworzone przez nasz zespół Funmedia skupiają w jednym miejscu wartościowe treści edukacyjne od A do Z, stąd nie ma potrzeby korzystania z dodatkowych źródeł wiedzy. Dzięki zawartym w nich atrakcyjnym multimediom i elementom gamifikacji (odznaki za osiągnięcia, system punktów, rankingi), uczenie się przynosi satysfakcję i szybkie efekty. Nowoczesne systemy e-learningowe łączą w sobie najnowsze osiągnięcia IT i sprawdzone metody nauczania. W ramach jednego kursu (służącego do nauki języków lub zdobywania wiedzy specjalistycznej) otrzymujemy zbiór interaktywnych ćwiczeń stworzonych przez metodyków, e-wykłady, inspirujące filmy, fotolekcje, gry, quizy. Elementy rozrywki są wykorzystywane w celu podniesienia atrakcyjności i wzrostu efektywności uczenia się. Kompleksowość tego rozwiązania szczególnie służy osobom, które przed przystąpieniem do nauki, tracą czas na gromadzenie licznych materiałów lub tym, które mają problem z motywacją.

Podsumowując, wydaje się, że w czasach szeroko dostępnej, bezpłatnej informacji, odpowiedź na każdą wątpliwość naukową mamy w zasięgu ręki. Jednak aby sięgnąć po naprawdę wartościowy kontent, warto skorzystać z gotowych narzędzi, które mogą pomóc w nawigacji po gąszczu elektronicznych treści i organizacji procesu nauki. Kursy e-learningowe i edukacyjne aplikacje mobilne to przykładowe narzędzia e-nauki do wykorzystania w dowolnym miejscu i czasie - warunkiem jest dostęp do internetu, a ten w dzisiejszych czasach, nie stanowi już problemu. Połączenie e-learningu z gamifikacją i multimediami jest stosunkowo młodą dziedziną wiedzy. Brakuje standardów branżowych, które umożliwiłyby gwałtowny wzrost ilości dostępnych kursów. Nasz zespół już od 4 lat próbuje znaleźć rozwiązanie tego problemu poprzez tworzenie nowych kursów i pozyskiwanie kolejnych użytkowników. Jednym z celów tego artykułu jest zapoznanie się z Waszym punktem widzenia nt. połączenia internetowych kursów edukacyjnych i gamifikacji. Będziemy wdzięczni za każdą opinię.

Źródła:
Chip.pl
E-edukacja.net
E-mentor.edu.pl

Bartłomiej Postek - założyciel i Prezes Funmedia Sp. z o.o. - firmy będącej liderem branży e-learning. Portfolio produktowe Funmedia zawiera multimedialne kursy językowe i specjalistyczne (m.in. Angielski123, Pisz123), w tym pierwszy e-podręcznik do nauki języka angielskiego dla dzieci FunEnglish.pl, który uzyskał akceptację Ministerstwa Edukacji Narodowej. Kursy123 są dostępne w 26 państwach (m.in. w USA, Australii, Rosji i Czechach), a obecnie korzysta z nich ponad 200 000 użytkowników. Firma jest również dwukrotnym laureatem prestiżowej nagrody European Language Label - Europejskiego znaku innowacyjności w nauczaniu i uczeniu się języków obcych. Twórca aplikacji mobilnych do nauki języków obcych - wersji polskiej Kursy 123 i międzynarodowej Courses123 - dedykowanych na system Android.

Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"